Str 8 z 20 |
|
---|---|
Post #1 Ocena: 0 2012-09-18 22:45:47 (13 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Greggr | Post #2 Ocena: 0 2012-09-18 22:47:34 (13 lat temu) |
Z nami od: 15-09-2012 Skąd: London |
Cytat: 2012-09-18 21:59:37, Richmond napisał(a): A u Polakow nie przechodzi tornado? Nic takiego. Polacy to narod wyjatkowy. Nieskazitelnie czysty i niepokalany. Nigdy nie przegrali wojny i sami pokonali komunizm. Topia sie w dobrobycie a emigranci pelnia role misjonarzy ktorzy z poswieceniem wlasnego zycia naprawiaja brudy tego swiata. Gory nieprzebranych ciuchow polacy zwykli ogladac jedynie w lumpeksach. Wiecej na: http://www.wielkarzeczpospolita.net |
znowu-ciupek | Post #3 Ocena: 0 2012-09-18 22:59:05 (13 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 19-02-2010 Skąd: hove |
Cytat: 2012-09-18 20:34:44, Dwunasty napisał(a): Cytat: 2012-09-18 20:32:50, znowu-ciupek napisał(a): Cytat: 2012-09-18 20:28:37, Dwunasty napisał(a): Nie przesadzajmy. Nie wszystko na świecie dzieje się z wyrachowania. Część to też oczywiście niewiedza czy wręcz głupota ale nikt mi nie wmówi iż większość ciąż u Polek to "ukryty interes". Przecież i u Ci8ebie i u mnie chodziło o to samo B E N E F I C I O R Y ![]() ![]() ![]() Kurde to mnie coś źle wyliczyli chyba... Za dużo Ci naliczyli? Zawsze możesz się podzielić z potrzebującymi ![]() ![]() |
Yvonne_67 | Post #4 Ocena: 0 2012-09-19 03:14:02 (13 lat temu) |
Z nami od: 08-04-2011 Skąd: Tajlandia |
Cytat: 2012-09-18 15:41:39, keramczak napisał(a): Owszem nasze panie wybieraja Brytyjczykow na mezow i czesto sa to szczesliwe zwiazki natomiast panowie nie.Panowie kawalerowie napiszcie co Was hamuje ![]() ![]() ![]() Na ogol kobiety oczekuja od mezczyzn czegos innego, niz mezczyzni od kobiet. ![]() Pewnie niejeden chcialby “wyrwac” Angielke, ale nie jest w stanie sprostac wymaganiom. Dla faceta liczy sie uroda, a potem ida pozostale atuty: inteligencja, odpowiedzialnosc, zaradnosc, poczucie humoru, pozycja spoleczna itp. Dla kobiet natomiast najpierw licza sie “atuty”, a “uroda” jest milym elementem dodatkowym. I nie mowie, ze polscy faceci tych atutow nie maja, jednak czesto ze slaba znajomoscia angielskiego i niedostateczna integracja ze srodowiskiem angielskim, nie sa one przez Brytyjki dostrzegane. To sie zmieni z nastepnym pokoleniem – moj syn zawsze mial brytyjskie dziewczyny. [ Ostatnio edytowany przez: Yvonne_67 19-09-2012 03:25 ] |
Inklemon | Post #5 Ocena: 0 2012-09-19 07:40:57 (13 lat temu) |
Z nami od: 26-08-2012 Skąd: brak |
Zaraz mnie panowie zjadą dokumentnie, ale narażę się dobrowolnie i powiem w czym rzecz.
Tytuł wątku jest sprytny i odwraca kota ogonem. Po prostu Angielki nie chcą Polaków. Gdyby chciały, to zaraz opinie o nich (tych Angielkach) byłyby zgoła inne na tym forum. A tak, jest to dorabianie sobie filozofii do stanu rzeczy, którego i tak nie można zmienić. A czemu Angielki nie chcą? Jestem przekonana, że dla tego samego, dlaczego i ja bym nie chciała. Bo jest znacznie korzystniejsza "oferta na rynku". Osobiście miałam 3 mężów formalnych, oraz w międzyczasie kilku na próbę, tj narzeczonych, z którymi ostatecznie nie sformalizowałam. Jakas mini statystyka porównawcza się uzbierała. Ze wszystkich moich facetów w całym życiu tylko 2 było Polakami. Mój pierwszy narzeczony, któremu uciekłam sprzed ołtarza oraz mój ostatni mąż formalny. To był DRAMAT. W obu przypadkach. Prawde mówiąc, dramatu nie byłoby wcale, gdyby nie było porównania, że ..... można inaczej. Polacy sa wychowani przez "matki Polki" (tj źle) i trudno sie dziwić, że są, jacy są. Polacy zwyczajnie wykorzystują swoje żony. Żony Polaków, to są, zgodnie z oczekiwaniami (!) swoich mężów: darmowe gosposie i darmowe nianie dzieci swoich mężów oraz często dodatkowo do wszystkiego jeszcze muszą solidnie dokładać do budżetu pracując zarobkowo. To rodzaj łagodnego, ale jednak niewolnictwa. Polacy nie sprzataja w domu. Nie gotują. Nie zajmują się dziecmi. Nie zaprowadzają ich do szkoły, nie odrabiaja z nimi lekcji, nie chodza na zebrania, nie rozmawiają o ich problemach, nie bawia się z nimi. Co najwyżej zarabiają na ich utrzymanie ale zazwyczaj tylko częściowo, bo ich matkę wyganiają zarabiać również. Polacy nie umieją żyć. Nie organizują atrakcji, wypadów w różne miejsca, różnych fajnych aktywności w czasie wolnym. Uwalą się w domu przed TV i to ich życie. Nie dość, ze sami aktywności nie wykazują, to jeszcze trudno ich gdziekolwiek wyciagnąć , namówić, nawet, jeśli to kobieta inicjatywę wykazuje. Życie z Polakiem jest smutne, nudne, pozbawione barw, taka wegetacja prawie. Polak, jesli zarabia konkretnie, to oszczędza, bo trzeba spłacić kredyt za dom etc. (to nie krytyka, bo zrozumiałe, tylko fakt przytaczam). Na przyjemności życia ciagle brak kasy, nawet, jeśli zarabia. A taki Anglik czy inny Niemiec to zawyczaj ma już po rodzicach jakąś chałupę. Nie musi z pensji kredytu spłacać, żeby mieć jakis dach nad głową. Ma więcej kasy do dyspozycji. Jest przywykły, jak z tej kasy korzystać. Tj właśnie wycieczki, wyjścia, sporty, różne aktywności, które urozmaicają, ubarwiają, wzbogacają życie. W domu sprząta na równi z żoną. Gotuje na równi z żoną, a jak nie potrafi, to nie wymaga tego od niej, tylko zabiera ja do restauracji. Dzićmi zajmuje się na równi z żoną. Nie trzeba go o to prosić, ni egzekwować, bo robi sam z siebie, jako oczywista oczywistość. Kobieta przychodzi z pracy do domu, a tam czyściutko wysprzątane, dzieci nakarmione i naczynia po tym wymyte. To norma. (w bogatszych przypadkach żona wcale do pracy nie chodzi, ale ja mówię o takich zwykłych zjadaczach chleba). Jak żonka zje, to małzonek jeszcze cała rodzinke na rowery wyprowadzi przed wieczorem. Norma. Inne życie pod każdym względem. Więc, jeśli Angielki mają możliwość żyć jw, to musiały by być idiotkami, by sie z Polakiem wiązać. To samo dotyczy również Polek. Panowie, dobra wasza, jak długo poszczególne Polki nie załapią tej różnicy. Więc pilnować, chuchać i dmuchać i na rękach nosić ! Bo was mamusie źle wychowały i niestety ale z samego tego.... "na rynku mężów" - drugi sort. Sorry, sorry, sorry. |
|
|
zuza11 | Post #6 Ocena: 0 2012-09-19 07:50:36 (13 lat temu) |
Z nami od: 15-03-2012 Skąd: South Yorkshire |
"3 mężów i kilku narzeczonych"
![]() ![]() |
Post #7 Ocena: 0 2012-09-19 07:59:58 (13 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Post #8 Ocena: 0 2012-09-19 08:00:08 (13 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
zuza11 | Post #9 Ocena: 0 2012-09-19 08:03:41 (13 lat temu) |
Z nami od: 15-03-2012 Skąd: South Yorkshire |
Tyniek i wszystko mi zrujnowałeś!
![]() |
stanislawski | Post #10 Ocena: 0 2012-09-19 08:05:13 (13 lat temu) |
Z nami od: 10-04-2008 Skąd: Narnia |
Ale pierdoły! Kobieto skąd ty jesteś? Bo, że ze wsi, to pewne. Tylko z jak głebokiej? No i pewnie wśród samych podobnych podobnych Marianów się obracasz?
" Polacy nie sprzataja w domu. Nie gotują. Nie zajmują się dziecmi. Nie zaprowadzają ich do szkoły, nie odrabiaja z nimi lekcji, nie chodza na zebrania, nie rozmawiają o ich problemach, nie bawia się z nimi." No ładnie bym wyglądał, gdybym nie sprzątał. Gotować to ja nauczyłem żonę. I znam mnóstwo facetów, którzy gotują i to dobrze. To ja jeżdżę do szkoły. itd. "Co najwyżej zarabiają na ich utrzymanie ale zazwyczaj tylko częściowo, bo ich matkę wyganiają zarabiać również." Matka pracuje, bo takie czasy. Raz, że jedna pensja to może być mało na godne życie, dwa, że nie chce siedzieć w domu. Lub chce "robić karierę". No chyba, że chodzi o to, że ja w robocie, a ona w sklepach, u kosmetyczki, u koleżanki? No nie, to byłoby niewolnictwo w drugą stronę, bez jaj. "Polacy nie umieją żyć. Nie organizują atrakcji, wypadów w różne miejsca, różnych fajnych aktywności w czasie wolnym. Uwalą się w domu przed TV i to ich życie. Nie dość, ze sami aktywności nie wykazują, to jeszcze trudno ich gdziekolwiek wyciagnąć , namówić, nawet, jeśli to kobieta inicjatywę wykazuje. Życie z Polakiem jest smutne, nudne, pozbawione barw, taka wegetacja prawie". Ależ organizują, organizują. Np. wakacje 2 razy do roku, wyjścia do restauracji, kina itd. Choć czasami w miarę możliwości, aby nie zapełnić kart kredytowych do oporu. "Polak, jesli zarabia konkretnie, to oszczędza, bo trzeba spłacić kredyt za dom etc. (to nie krytyka, bo zrozumiałe, tylko fakt przytaczam). Na przyjemności życia ciagle brak kasy, nawet, jeśli zarabia." To nie jego wina, że pochodzi z PRL i RP, gdzie nie mógł sobie kupić domu, a jego rodzice funkcjonowali za komuny, kiedy było jeszcze gorzej. |