MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

Duchy - wierzycie? ;-) Prawda, czy bajki? ;-)

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 22 z 27 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 21 | 22 | 23 ... 25 | 26 | 27 ] - Skocz do strony

Str 22 z 27

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

Post #1 Ocena: 0

2012-09-23 20:40:08 (13 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

danus29

Post #2 Ocena: 0

2012-09-23 21:09:18 (13 lat temu)

danus29

Posty: 1647

Kobieta

Konto zablokowane

Z nami od: 13-02-2009

Skąd: brighton

Ja osobiscie wierze choc odganiam te mysli od siebie jak najdalej bo sie boje.Pierwszy raz stało się coś dziwnego 13 lat temu gdy byłam z najstarszą córa w ciąży i leżałam w szpitalu.Okolo 23.00 siedziałam sobie na łóżku i gadałam z sąsiadką obok.Nagle obie usłyszałyśy stukanie do drzwi.Rano dowiedziałam się że o tej właśnie godzinie odszedł mój dziadzia,żeby nie było sąsiad mojej sąsiadki z łóżka obok(obie słyszałyśmy wyrażne pukanie do drzwi).Drugi raz jak mój tato zmarł siedziałam w pokoju i nagle wszystko co leżało na lodówce z niej spadło.Ja jestem płochliwa wiec najadłam się strachu co niemiara a akurat byłam sama w domu.Ja osobiście wierzę w duchy ale się ich panicznie boje.Ale śnią mi się zmarli co jakiś czas,zwłaszcza mój tata i niestety nigdy nie wróży to nic dobrego.Zawsze potem coś niedobrego dzieje się w około mnie.Tak jakby chciał mnie ostrzec przed czymś we śnie.

Temat ciekawy lecz czytam tylko jak ktoś jest w domu,bo ostatnio zaczytałam się w wasze opowieści jak wszyscy byli poza domem i miałam schizę:-]:-]
Kto w sercu ma tylko nienawiść, nigdy nie zazna miłości i szczęścia.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Numer Skype

kolezanka_szkla

Post #3 Ocena: 0

2012-09-23 22:11:46 (13 lat temu)

kolezanka_szkla

Posty: 6388

Kobieta

Z nami od: 17-12-2010

Skąd: L5

karjo bo kosciol katolicki ma zwyczaj wcinac sie w kazda sfere zycia, oglaszajac wszem i wobec, ze posiada patent na wszelka dzialanosc. Ba! Nawet posiada jedynie sluszne zalozenia! Nie wiedzialas? Gdzies ostatnio nawet wyczytalam, ze TYLKO ksiaza potrafia sobie radzic z duchami, Inni sa nic nie warci. O malo mnie szlag nie trafil, gdy to przeczytalam. Ten temat jest dla mnie tak drazliwy, ze o ile sie zapomne i zaczne klac - daj mi po uszach. Obluda KK w tym przypadku przerosla wszelkie moje wyobrazenie.
Ile ja sie z panami ksiezmi nawalczylam, a wlasciwie ile oni sie ze mna nawalczyli. A potem przyszli prosic o pomoc.

[ Ostatnio edytowany przez: kolezanka_szkla 23-09-2012 22:13 ]

"Chuda krowa, to jeszcze nie sarenka"

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Post #4 Ocena: 0

2012-09-23 22:13:55 (13 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

andypolo

Post #5 Ocena: 0

2012-09-23 22:48:50 (13 lat temu)

andypolo

Posty: 2980

Mężczyzna

Z nami od: 27-03-2010

Skąd: C-L-S

Jeżdżę troszkę po UK i przeważnie nocuję w B&B. Różne to są miejsca. Stare domy, przerobione zachrystie, za oknami często groby, czasami daleko od cywilizacji. Zawsze jest niesfojo spać w obcym miejscu, łóżku. Często gospodarz to starsza kobieta, która w każdej chwili może zejść z tego świata. Czasami gospodarz mieszka w innym domu. Coś trzeszczy, stuka w nocy w takich starych domach. Juz przyzwyczaiłem się. Ale dobrze pamiętam jedno miejsce niedaleko Corby. Kilka razy tam nocowałem. Ostatnim razem dostałem inny pokój, na samym końcu korytarza. Pierwszej nocy o drugiej zbudziło mnie stukanie w sufit. Po godzinie włączyło się radio. Po następnej godzinie znowu stukanie. Rano powiedziałem sobie, że jak to powtórzy sie następnej nocy to poprosze o zmiane pokoju.
Kroś wcześniej pisał o uczuciu niemocy poruszenia się, jakby ktoś siedział na tobie. Nie możesz ruszyć nogą czy ręką. Coś cię przygniata, czujesz chłud i patrzysz w sufit. Jakbyś był sparaliżowany ale czujesz ciężar na sobie. To właśnie mnie spotkało Resztę nocy spędziłem w kabinie vana, a następnego dnia zmieniłem pokój. Już tam nie rezerwuję noclegu.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

TITANIUM

Post #6 Ocena: 0

2012-09-24 00:57:30 (13 lat temu)

TITANIUM

Posty: 447

Kobieta

Z nami od: 13-04-2012

Skąd: UK

Andypolo - a gdzie konkretnie to było? :-o Bo ja mieszkam w okolicach Corby i nie chcę się kiedyś naciąć :-o

Tak czytam sobie ten temat i włosy mi się jeżą na...rękach. Wierzę w duchy i się ich boję :-(

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Inklemon

Post #7 Ocena: 0

2012-09-24 07:59:55 (13 lat temu)

Inklemon

Posty: 231

Kobieta

Z nami od: 26-08-2012

Skąd: brak

Cytat:

2012-09-23 22:11:46, kolezanka_szkla napisał(a):
Gdzies ostatnio nawet wyczytalam, ze TYLKO ksiaza potrafia sobie radzic z duchami, Inni sa nic nie warci. O malo mnie szlag nie trafil, gdy to przeczytalam.......

........Ile ja sie z panami ksiezmi nawalczylam, a wlasciwie ile oni sie ze mna nawalczyli. A potem przyszli prosic o pomoc.


:-o to ty masz osobiście jakieś umiejętności w tym kierunku ?????

Ja to nie wiem, czy tylko księża potrafią sobie radzić, aż tak się nie znam. Natomiast z pewnoscią taka osoba musi być całkowicie godna zaufania, sprawdzona etc. Jeśli nie jest sprawdzona, to ja bym osobiście miała powazne obawy korzystać z takiej ew pomocy i wolałabym zwrócic się do księdza, bo w kościele istnieje jakas hierarchia, rodzaj zbiorowej mądrości, oni (księża) mają się w razie co kogo zapytać (wśród swoich), znaja dojścia sprawdzone właśnie.
I nie ma sie co wściekać, ze sie KK wcina w tę akurat sferę życia, gdyż jest ona ewidentnie sferą duchową, czyli jak najbardziej - ich działka. Ja, jako osoba wierząca zdecydowanie oczekuję od mojego kościoła, że wytypuje osoby mądrzejsze ode mnie (w tym temacie)tj posiadające więdzę ekspercką i te osoby pochylą sie nad tematem, przeanalizują, zaopiniują.
Mimo, że używam własnej głowy i wiele robię "po swojemu", to jednak są temu granice i nie zamierzam sama sobie robić np operacji chirurgicznej, tylko pójdę do chirurga, co lata studiował, a kolejne lata praktykował. Ta sama zasada, kiedy sięgam po opinie Dominikanów w sprawie jw. Ja jestem inżynierem, umysłem ścisłym, w sprawach duchowych sięgam po opinie ekspertów od tego.
Wygląda na to, ze miałaś jakieś negatywne doświadczenia z księżami KK. Napisz o tym. A właściwie to dlaczego, czy ty jesteś bioenergoterapeutka lub jasnowidz, wróżka, coś w tym stylu?

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

kolezanka_szkla

Post #8 Ocena: 0

2012-09-24 08:40:17 (13 lat temu)

kolezanka_szkla

Posty: 6388

Kobieta

Z nami od: 17-12-2010

Skąd: L5

Inklemon - a Ty tak na powaznie?????

Ja mialam do czynienia z tymi "madrymi" ksiezmi.
Sfera duchowa powiadasz? My chyba nie o tym samym mowimy. Wolalam przebywac z tymi glupszymi, ktorzy zadaja sie z priostym ludem w swojej parafii.
Ja nie jestem katoliczka. Jestem wobec tego jak najbardziej obiektywna.
"Chuda krowa, to jeszcze nie sarenka"

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Post #9 Ocena: 0

2012-09-24 08:44:05 (13 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

kolezanka_szkla

Post #10 Ocena: 0

2012-09-24 08:51:52 (13 lat temu)

kolezanka_szkla

Posty: 6388

Kobieta

Z nami od: 17-12-2010

Skąd: L5

Ja nie jestem wrozka. Od tych uciekam gdzie pieprz rosnie i polecam to robic to samo.
"Chuda krowa, to jeszcze nie sarenka"

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona 22 z 27 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 21 | 22 | 23 ... 25 | 26 | 27 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,