
Str 4 z 4 |
|
---|---|
Fiona57 | Post #1 Ocena: 0 2012-08-29 20:40:43 (13 lat temu) |
Z nami od: 13-01-2012 Skąd: S |
Dzięki jutro się zgłoszę o 14:59
![]() |
kaza10000 | Post #2 Ocena: 0 2012-08-30 08:27:55 (13 lat temu) |
Konto usunięte |
Policja została wczoraj powiadomiona i nie mam z tym problemu. Kumpela która ze mną pracowała stawiła się jako świadek, kolega pali codziennie a więc nie mam problemu z tym, że nagle będzie w doskonałej formie. Pali i wciąga a potem bierze dziecko i jedzie samochodem a jak będzie wypadek i zabije własne dziecko to wyrzuty sumienia do końca życia nie dadzą mi spokoju.
Dlaczego wcześniej tego nie zgłosiłam NIE WIEM, ale ile osób z was wiedząc że straci prace poszło by na policje, ja poszłam i zgłosiłam, nie anonimowo, ale osobiście. |
Richmond | Post #3 Ocena: 0 2012-08-30 08:36:19 (13 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Gdybym miala miec na sumieniu czyjes zycie, a stracic prace, to chyba wybralabym to drugie. Nowa prace mozna znalezc, z wyrzutami sumienia gorzej, trudno sie ich pozbyc.
Carpe diem.
|
kaza10000 | Post #4 Ocena: 0 2012-08-30 09:42:07 (13 lat temu) |
Konto usunięte |
Tylko boję się, ze mogą się na mnie mścić, ale nie jestem w Polsce i mam nadzieje, że policja mi pomoże.
|
Inklemon | Post #5 Ocena: 0 2012-08-30 10:00:54 (13 lat temu) |
Z nami od: 26-08-2012 Skąd: brak |
Wczoraj był 29.08. To termin powiadomienia policji. Lepiej późno, niż wcale.
Jednak na poczatku pisałaś, że JUZ zostałaś zwolniona, a to było 28.08. Czyli jednak najpierw rozmawiałaś z szefem, on cię zwolnił, a dopiero następnego dnia powiadomiłaś policję. Oczywiście, ze z boku patrząc na same daty, wygląda to na działanie odwetowe. To, że wyleciałaś z pracy z powodu rozmowy z szefem (powiadomienia go) będzie uprawdopodobnione (mam nadzieję, że wystarczajaco, ale to kwestia oceny), ale nie udowodnione. Twardy dowód to nie jest. Bo jak kierowcę przyhaczyli od razu 29 -go, to powie, ze palił 2 godz temu. A 28-go (kiedy rozmawiałaś z szefem) i zawsze wcześniej był czyściutki jak łza. Więc w dniu rozmowy z szefem, była to nieprawda i pomówienie z twojej strony. Bo on dopiero 29-go zapalił, nigdy wczesniej. Oczywiście, że mu nie uwierzą, tak osobiście. Ale nie udowodnią ! A tylko dowody się liczą. Zatem w zalezności, co chcesz osiągnąć: - Odwet (słuszny zresztą), prawdopodobnie osiągniesz - Ewentualne odszkodowania etc rzeczy wynikajace z umów, prawa pracy, to może być ciężko. Ale spróbować można. Nie ma tam darmowych porad prawnych gdzieś? Żebyś zapytała, czy warto powalczyć? Dlaczego napisałam, ze odwet PRAWDOPODOBNIE osiągniesz. Bo to zależy od sumienności i inteligencji policji. Czy wejdą do firmy w dowolnym czasie ludziom testy robić, czy będą na niego czatować aż wsiądzie do samochodu i ruszy i dopiero go przyhaczą. Bycie pod wpływem, a prowadzenie pojazdu pod wpływem, to oczywiście dwie różne rzeczy. Koniecznie napisz na forum, co dalej będzie się z tym działo. Ciekawe. |
|
|
krakn | Post #6 Ocena: 0 2012-08-30 10:03:24 (13 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
W tym popieprzonym kraju, w porąbanych czasach to jednak wolał bym zgłosić anonimowo.
Tak czy siak, jestem przekonany że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło i znajdzisz lepszą pracę w lepszych warunkach. Nie mam nic przeciwko temu że ktoś sobie zapali tak samo jak wypije wódke czy pali papierosy, bo wszytko to taki czy inny ale jest to narkotyk, tyle że dla celów fiskalnych jedne legalne inne nie. Ale nie toleruję połączenia odurzenia i prowadzenia pojazdów. Tona złomu przeciwko pieszym, rowerzystom i motocyklistom którzy nie mają szans. Trzeba tępić ile się da. Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
Inklemon | Post #7 Ocena: 0 2012-08-30 11:36:24 (13 lat temu) |
Z nami od: 26-08-2012 Skąd: brak |
Przejdź się lepiej do prawnika pogadać o tym wszystkim. Zawsze coś tam ci powie.
Masz utracone źródło zarobkowania. Może dałoby się z tego coś wyciągnąć. Od szefa firmy. Masz tu poniżej prawników, którzy działają na zasadzie, ze płacisz tylko wtedy, jeśli jest sprawa do wygrania i ten prawnik ją wygra dla ciebie. Inaczej nie płacisz. Co ci szkodzi się tam przejść, najwyżej posłucha i powie ci, ze zero szans. A jak będzie widział szanse, to weźmie sprawę. Żadnego ryzyka dla ciebie nie ma. Może ci jeszcze co podpowie w kwestiach twojego bezpieczeństwa w całej tej sytuacji? W tych biurach ktoś tam mówi po polsku, skopiowałam ze strony naszego konsulatu. Londyńskie namiary: Edwards Solicitors POSK, Office No.19, Ground Floor 238-246 King Street, London W6 0RF Tel. 01664566606 lub 0044 2087359935 Leigh Day & Co Solicitors 25 St. Johns Lane London EC 1M 4 LB Tel. 02076501238 http://www.leighday.co.uk/ Levenes Solicitors Ashley House 235-239 High Road Wood Green London N22 8HF Infolinia 08000183299 http://www.levenes.co.uk/ Tutkaj Services POSK, 238-246 King Street London W6 0RF Tel. 02087419048 http://www.tutkaj.co.uk/ |
Post #8 Ocena: 0 2012-08-30 11:51:48 (13 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
kaza10000 | Post #9 Ocena: 0 2012-08-30 11:57:40 (13 lat temu) |
Konto usunięte |
Jutro idę pokazać swoje umiejętności w innej firmie i mam nadzieje, że mnie przyjmą, nie chcą referencji. Moja rozmówczyni powiedziała, że interesuje ją jakie bukiety robię a nie dlaczego odeszłam z poprzedniej pracy.
[ Ostatnio edytowany przez: kaza10000 30-08-2012 11:59 ] |