MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

Fenomen plodnosci Polek w UK.

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 5 z 13 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 ... 11 | 12 | 13 ] - Skocz do strony

Str 5 z 13

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

krakn

Post #1 Ocena: 0

2012-08-13 10:13:54 (13 lat temu)

krakn

Posty: 40201

Mężczyzna

Z nami od: 25-06-2007

Skąd: Caterham

A ja znam taką parę,
Mają 6 lub 7 dzieci, bo już nie mogę się doliczyć.
On już od 3 lat ani jednego dnia pracy, bo nie może znaleźć.

Ona jedynie co chyba dobrze robi to dba o trening jego prostaty.

Dzieciaki Zimą bez majtek po ogrodzie gonia, to że skały krwią, to tylko tyle że do szkoły i przedszkola nie poszło jedno z drugim.
Wszystko z pomocy społecznej.
Ja pojąć nie mogę, ona ze 25lat, on kolo 30.

Aha, to typowi Anglicy " z Bloków," charakterystyczne, uczesanie czy też wylizanie, tej pani i prorytaliacki styl ubrania. ;-)
Cały czas twierdzą że potrzebują jeszcze jedno dziecko, to samo mówili rok temu.
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

E-mailStrona WWWNumer AIM

MrMaverick1971

Post #2 Ocena: 0

2012-08-13 10:16:36 (13 lat temu)

MrMaverick1971

Posty: 5457

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 26-07-2012

Skąd: Bedford

Cytat:

2012-08-13 10:13:54, krakn napisał(a):
A ja znam taką parę,
Mają 6 lub 7 dzieci, bo już nie mogę się doliczyć.
On już od 3 lat ani jednego dnia pracy, bo nie może znaleźć.

Ona jedynie co chyba dobrze robi to dba o trening jego prostaty.

Dzieciaki Zimą bez majtek po ogrodzie gonia, to że skały krwią, to tylko tyle że do szkoły i przedszkola nie poszło jedno z drugim.
Wszystko z pomocy społecznej.
Ja pojąć nie mogę, ona ze 25lat, on kolo 30.

Aha, to typowi Anglicy " z Bloków," charakterystyczne, uczesanie czy też wylizanie, tej pani i prorytaliacki styl ubrania. ;-)
Cały czas twierdzą że potrzebują jeszcze jedno dziecko, to samo mówili rok temu.


mozna powiedziec, ze sielanka:-]

Jedno jest pewne, facet ma prostate zdrowa jak dzwon:-]

[ Ostatnio edytowany przez: MrMaverick1971 13-08-2012 10:19 ]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Post #3 Ocena: 0

2012-08-13 10:24:16 (13 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

brookaciki12

Post #4 Ocena: 0

2012-08-13 10:27:21 (13 lat temu)

brookaciki12

Posty: 1085

Kobieta

Z nami od: 26-07-2011

Skąd: D

Krakn, mowisz o typowej angielskiej rodzinie potologicznej, wsrod polakow tutaj jeszcze o takiej nie slyszalam jak ta z Twojego opisu.

swoja droga szescioro dzieciakow w wieku 25 lat to niezle, ciekawe kiedy zaczela ? przyjmujac ze dzieci rodzily sie rok po roku i tak nie zaczela tak wczesnie. szkoda tylko tych dzieci, pomyslec ze beda powielaly zachowanie swoich rodzicow to na starosc Ci panstwo nudzic sie zapewne nie bedzie

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

wildesfan

Post #5 Ocena: 0

2012-08-13 11:00:01 (13 lat temu)

wildesfan

Posty: 106

Kobieta

Z nami od: 24-03-2010

Skąd: Londyn

Czy naprawde Wasi znajomi tutaj maja wiecej dzieci niz ci w Polsce? Moi na pewno nie.

[ Ostatnio edytowany przez: wildesfan 13-08-2012 11:00 ]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

annussia

Post #6 Ocena: 0

2012-08-13 11:03:33 (13 lat temu)

annussia

Posty: 915

Kobieta

Z nami od: 23-06-2010

Skąd: Chesterfield

Ja pochodze z rodziny wielodzietniej, jest nas piatka.Rodzice byli wyksztalceni i kazdemu z nas takze zapewnili pomoc w uzyskaniu wyzszego wyksztaklcenia i rozwinieciu predyspozycji i hobby.
Niestety w zyciu tak bywa, ze dziadkowie i rodzica odchodza. Z partnerami bywa roznie. Prawdziwych przyjaciol znalezc trudno, pojawiaja sie i odchodza. A rodzenstwo jest na cale zycie i wiesz, ze mozesz na nich liczyc i nie zawioda.
Mam tez kuzynke, jedynaczke. Tata jej umarl jak jeszcze bylismy dzieciakami a mama dwa lata temu na raka. I zostala sama. Czasem ja z nia rozmawiam, to az mi jej zal.Mloda dziewczyna, 29 lat a tak naprawde rodziny juz nie ma.Swieta i inne uroczystosci zawsze na zaczepke u kogos.
Takze jesli sytuacja finansowa pozwala, nie widze nic zlego i dziwnego ze ludzie decyduja sie na wieksza rodzinne.
Dzieci rozwijaja sie lepiej a i udowodnione jest ze maja wyzsza inteligencje spoleczna. Dla rodzicow tez latwiej, bo dzieci bawia sie razem, opiekuja, wspomagaja.
Mysle, ze nie mozna generalizowac, ze rodziny wielodzietne to odrazu patologia i decyzja podjeta tylko by uzyskac wiecej benefitow.
Mamy dwojke i widze jak starsza zmienila sie gdy przyszedl na swiat brat, i jak maly duzo szybciej sie uczy przy starszej siostrze.
bla bla bla...

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Post #7 Ocena: 0

2012-08-13 11:31:19 (13 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

go-siak

Post #8 Ocena: +2

2012-08-13 11:34:41 (13 lat temu)

go-siak

Posty: 143

Kobieta

Z nami od: 15-09-2008

Skąd: wall....

Witam, wiecie co mam duzo polskich znajomych maja kilkoro dzieci troje a nawet czworo i w kazdej z tych rodzin przynajmniej jeden z rodziców parcuje nie zyja na garnuszu państwa,sama mam troje 6,4, i 5m-cy które bardzo kocham, od poczatku przyjazdu mąż pracuje do dnia dzisiejszego czyli lat 6,tez pracowałm starsze dzieci chodziły do przedszkola teraz jestem na macierzynskim.Benefitów nie pobieramy bo mąz za duzo zarabia z czego jestem bardzo zadowolona. Pozdrawiam
szcześliwa żona i mamusia 3-córeczek:))

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Numer gadu-gadu

KaskaM

Post #9 Ocena: 0

2012-08-13 12:06:13 (13 lat temu)

KaskaM

Posty: 1030

Kobieta

Z nami od: 17-12-2010

Skąd: dziura zabita dechami

Nie moge nic powiedziec odnosnie rodzin polskich tutaj-bo raczej nie mam kontaktu z polakami.Moge jedynie o sobie.Mam 2 cory-jedna 20 lat druga 13 lat.11 lat minelo od rozwodu.Do UK przyjechalam 6 lat temu i nie mialam nadziei ze jeszcze mi sie zdazy.Od chyba 8 lat marzylam o dziecku i bylam przerazona lyzac cykanie zegara biologicznego.W koncu jak stuknela mi 40 stracilam juz nadzieje i pogodzilam sie z mysla ze niestety nastepnego dzieciaczka upragnionego nie bedzie.Stracilam nadzieje na to ze spotkam odpowiedniego czlowieka na reszte zycia.Zaczelam inwestowac w siebie-nauka,kariera itd.Zycie lajtowe-sama sobie wmawialam-ze tak mi jest dobrze,latwo lekko i przyjemnie.Ale tak naprawde to gowno prawda-takie ozukiwanie samej siebie.Jak starsza rok temu poszla na studia i sie wyprowadzila-w domu sie zrobilo jak w grobowcu rodzinnym.Pusto,glucho,smutno.Praca juz nie zatykala tych wszystkich dziur emocjonalnych jak wczesniej.A tu czlowiek by chcial z kims bliskim pogadac,posiedziec....I wtedy jak grom trafila mnie milosc:)a po kilku miesiacach cudowna wiadomosc ze jestem w ciazy.ehhh zycie-lubi czasem robic niespodzianki.teraz znowu muze przewartosciowywac swoje zycie-i nie powiem ze w te strone jest latwiej.bo nie jest.Ale teraz wszystkie troski,bole i problemy dzieli sie na dwoje.Troche mnie przeraza perspektywa dzieci"twoje,moje i nasze":)=5 ale mysle ze to obawy wynikajace z odpowiedzialnosci.Za niedlugo przyjdzie na swiat moja kolejna coreczka-a ja jestem szczesliwa jak nigdy.Aczkolwiek z pracy i z siebie nie mam zamiaru rezygnowac.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Numer gadu-gadu

MrMaverick1971

Post #10 Ocena: 0

2012-08-13 12:11:17 (13 lat temu)

MrMaverick1971

Posty: 5457

Mężczyzna

Konto zablokowane

Z nami od: 26-07-2012

Skąd: Bedford

Cytat:

2012-08-13 12:06:13, KaskaM napisał(a):
Nie moge nic powiedziec odnosnie rodzin polskich tutaj-bo raczej nie mam kontaktu z polakami.Moge jedynie o sobie.Mam 2 cory-jedna 20 lat druga 13 lat.11 lat minelo od rozwodu.Do UK przyjechalam 6 lat temu i nie mialam nadziei ze jeszcze mi sie zdazy.Od chyba 8 lat marzylam o dziecku i bylam przerazona lyzac cykanie zegara biologicznego.W koncu jak stuknela mi 40 stracilam juz nadzieje i pogodzilam sie z mysla ze niestety nastepnego dzieciaczka upragnionego nie bedzie.Stracilam nadzieje na to ze spotkam odpowiedniego czlowieka na reszte zycia.Zaczelam inwestowac w siebie-nauka,kariera itd.Zycie lajtowe-sama sobie wmawialam-ze tak mi jest dobrze,latwo lekko i przyjemnie.Ale tak naprawde to gowno prawda-takie ozukiwanie samej siebie.Jak starsza rok temu poszla na studia i sie wyprowadzila-w domu sie zrobilo jak w grobowcu rodzinnym.Pusto,glucho,smutno.Praca juz nie zatykala tych wszystkich dziur emocjonalnych jak wczesniej.A tu czlowiek by chcial z kims bliskim pogadac,posiedziec....I wtedy jak grom trafila mnie milosc:)a po kilku miesiacach cudowna wiadomosc ze jestem w ciazy.ehhh zycie-lubi czasem robic niespodzianki.teraz znowu muze przewartosciowywac swoje zycie-i nie powiem ze w te strone jest latwiej.bo nie jest.Ale teraz wszystkie troski,bole i problemy dzieli sie na dwoje.Troche mnie przeraza perspektywa dzieci"twoje,moje i nasze":)=5 ale mysle ze to obawy wynikajace z odpowiedzialnosci.Za niedlugo przyjdzie na swiat moja kolejna coreczka-a ja jestem szczesliwa jak nigdy.Aczkolwiek z pracy i z siebie nie mam zamiaru rezygnowac.

I to ma sens.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona 5 z 13 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 ... 11 | 12 | 13 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,