MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

Przyjaciółki singielki i ich problemy

« poprzednia strona

Strona 6 z 6 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 ] - Skocz do strony

Str 6 z 6

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

Richmond

Post #1 Ocena: 0

2012-04-15 17:18:36 (13 lat temu)

Richmond

Posty: 29538

Kobieta

Z nami od: 06-02-2007

Skąd: Surrey

Bardzo fajny partner ;-)
Carpe diem.

Do góry stronyOnline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

galadriel

Post #2 Ocena: 0

2012-04-15 17:31:41 (13 lat temu)

galadriel

Posty: 15699

Kobieta

Z nami od: 29-01-2009

Skąd: Lothlorien

Cytat:

2012-04-15 17:18:36, Richmond napisał(a):
Bardzo fajny partner ;-)


Singielki, to by raczej nie rozumiały, jak można z kimś takim w ogóle być i niby po co?

;)
Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy. Ostatni Kontynent, Terry Pratchett

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Post #3 Ocena: 0

2012-04-17 01:52:27 (13 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Capricorn

Post #4 Ocena: 0

2012-04-17 22:10:05 (13 lat temu)

Capricorn

Posty: 1203

Kobieta

Z nami od: 05-02-2012

Skąd: South East

Cytat:

2012-04-17 01:52:27, Anitta napisał(a):
Oboje pracujemy duzo. On codziennie po 12h i ma tylko 1 dzien w tygodniu wolny. I w ten dzien wolny nie ma szans zebym go zmusila do niczego. Ale gdy ma 2 dni wolne i poprosze o sprzatanie to wlasnie wteyd jest nie bo on potrzebuje relaksu itp.I tu mnie wlasnie wkurza. Bo mimo wszystko sprzatac tez trzeba.



Wiesz, mój mąż pracuje zwykle 7 dni w tygodniu, często po 12 godz, ale ZAWSZE dużo mi pomagał, dzielimy się obowiązkami, nie tylko teraz jak jestem w ciąży, ale zawsze tak było. Ja też pracuję, nie 7 dni w tygodniu, ale wiadomo, że więcej prac domowych wykonuję. Mąż jednak sporo gotuje, pomaga w zakupach, czy innych pracach.
Zmęczenie to wymówka, problemem jest lenistwo twojego partnera. ja bym na twoim miejscu porozmawiała. Jeśli ci nie pomaga, to niech przynajmniej podstawy robi, a więc sprząta po sobie. Powodzenia :-)

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Kruszynka711

Post #5 Ocena: 0

2012-04-17 23:52:11 (13 lat temu)

Kruszynka711

Posty: 21

Kobieta

Z nami od: 24-10-2008

Przeczytałam cały wątek, ufff.... dużo tego było :)
Nie sądzę, aby można było zmienić nastawienie tych samotnych dziewczyn do życia, bo nie jesteś w stanie zmienić tego jak czujesz. Jeżeli jesteś nieszczęśliwy to, to że ktoś Ci powie, że masz się wziąć w garść i ogarnąć nic nie zmieni.
Ja sama jestem singielką, ale ponieważ jestem praktycznie całe życie sama, to nie obawiam się bycia samej - bo to jest właśnie moje "środowisko naturalne", Można by rzec, że ja to akurat mam, na odwrót boję się związków, jak jesteś sam to nikt Cię nie zrani... wiem, wiem to też nie jest normalne... Ale wracając do tematu, mam koleżanki samotne 30-ki, jak i mężatki, i tak naprawdę to nie zależy czy ma się faceta czy nie, to zależy jakim się jest człowiekiem. Jedni będą całe życie nieszczęśliwi bez powodu, a drudzy będą doceniać małe rzeczy i cieszyć się z nich. Wiadomo, że jeżeli chcesz mieć męża i dzieci i wybija Ci magiczna 30 to zaczynasz wpadać w popłoch, ale jeżeli do tego jesteś malkontentem i ciągle jest Ci coś nie tak, to już jest katastrofa.
I mnie jako singielce, też jest trudno wytrzymać z znajomymi które też są singielkami, i ciągle narzekają, że nie mają faceta. Mnie tak naprawdę trudno jest je zrozumieć, bo dla mnie to nie jest najważniejsze, więc jak mam im współczuć skoro tak nie czuję. Wiem, że mnie właśnie dlatego jest łatwiej, bo nie mam presji na dzieci i nie słyszę tykającego zegara..., Bo jak mam narzekać, skoro w tych czasach gdzie dookoła tyle nieszczęść i chorób, ja mam pracę, która pozwala mi opłacać rachunki, jestem niezależna i nie muszę liczyć na niczyja łaskę. A do tego jeszcze jestem zdrowa - dla mnie narzekanie to byłoby w takiej sytuacji czyste bluźnierstwo. Nic mi się złego nie dzieję, a ludzie naprawdę mają różne tragedie w życiu. ---- Więc to jest moje motto - DOCENIAJMY TO CO MAMY W ŻYCIU, a nie koncentrujmy się na tym czego nie mamy.
Do tego jak masz ciągłą depresję, to odstraszasz ludzi, bo nikt nie wytrzyma na dłuższą metę, ciągłego marudzenia. Nawet ja osoba, dość pozytywna, po spotkaniach z permanentnie marudzącą koleżanką, miałam dosyć. I na całe moje szczęście- ona teraz jest w PL i kontakt siłą rzeczy się ograniczył, bo nie byłam wstanie tego znieść.
Generalnie ciągniemy do podobnych do nas ludzi, na moje szczęście ja znalazłam tutaj w UK bardzo fajną i pozytywną koleżankę, mamy podobne poczucie humoru i podejście do życia. Spotkanie z nią to zawsze jest czysta przyjemność i świetnie spędzony czas, i aż się chce ją odwiedzać. I nic się nie zmieniło między nami, a znamy się już 5 lat, i ona w tym czasie zaszła w ciążę i urodziła dzidziusia. No może po za tym, że ja osoba mająca "alergię na dzieci" mogę teraz pobawić się z Maleństwem, i czasem nawet dłużej niż 5 minut :)

Generalnie, najpierw trzeba być szczęśliwym samym ze sobą, a dopiero wtedy szukać faceta, w innej kolejności to nie wypali.

Pozdrawiam xx
ŚLADY STÓP... „Boże, kiedyś obok swoich śladów widziałam Twoje. Teraz ich nie widzę. Dlaczego mnie opuściłeś?" – pytałam ze smutkiem w głosie. „To były moje ślady, a ja Cię niosłem na rękach”- odpowiedział mi Bóg.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Post #6 Ocena: 0

2012-04-18 01:08:04 (13 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona 6 z 6 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,