Cytat:
2012-04-14 20:26:54, macadi napisał(a):
Juz nie krytykujcie tak tych singielek, .
Nie krytykuje singielek, co innego ich wybór, czy to po prostu swego rodzaju wygoda, czy charakter, który nie pozawala na stały związek i ciągłe kompromisy, czy też po prostu to że lubi często zmieniać facetów i bzykać się co raz to z kimś innym.
Ich sprawa
Wyrażam zdanie, nie kryje krytyczne, choć bardziej bym to ujął ze współczuciem, o pewnej grupie kobiet i tyle.
Powiedzmy znałem taką panią, ktora mierzyła baaardzo wysoko, jej mąż miał być koniecznie co najmniej dyrektorem
Nasze drogi rozeszły się na lata, po kilku latach dowiaduje się że będzie ślub.
Super, pomyślałem że w końcu znalazła księcia z bajki.
jadąc na tą imprezę, spodziewałem się, ze może być znacznie starszy, ale bardzo elegancki, wręcz dystyngowany pan, ale na pewno inteligentny, wykształcony i w ogóle ...
Wchodze do mieszkania i ....

oniemiałem, "czesiek" "wąsaty marian" to pierwsze co przyszło mi do głowy, nie mogłem dojść do siebie i przez dłuzszą chwilę zastanawiałęm się czy aby na pewno poznałem "pana młodego"
Zasadniczo ten jej wydumany książę z bajki, zostawił po sobie 2 dzieci, sporo długów, ale za to zabrał ze sobą trochę dość cennych fantów.
hm, przez te 2-3 lata ich małżeństwa po prostu doszedłem do wniosku ze nad rozumem wzięła wyższość desperacji trzydziestki.
I brała co się akurat napatoczyło.
hm, i tak się zastanawiając dalej wtedy jako 20 latek pamiętam doszedłem do wniosku że desperacja to tam chyba nie musiała się wysilać
A wiecie co?
Przyglądnijscie się innym nacjom co plują na "polki"
ich teksty po 20 minutach z poderwaną panną w klubie, czy pubie.
słowa klucze
Jesteś piękna, chce się z tobą ożenić, mieć z tobą dzieci...
tak sobie radzą i czasami spoób ich użycia jest tak prymitywny że mi ręce opadaly...
Nie wiem, może za mało pijany byłem i inaczej to odbierałem jako obserwator,
![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif )
![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif )
Ale gdyby te klucze nie działały na zamki w majtach to by ich nie używali...
No ale działają ...
Na desperatki, które dają się nabrać, a rano wykopane z łóżka wpadają w kolejny kompleks i z jeszcze większą desperacją rzucają się na następne kłamstwa, "słowa kluczowe"
Bo przecież nikt nie lubi być porzucony i odtrącony.
A takie panny to najłatwiejszy łup, jako weekendowa przygoda, tzw jednorazówka.
No i tego typu laski, same pakują się w kłopoty.
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.