Postów: 23 |
|
---|---|
Capricorn | Post #1 Ocena: 0 2012-03-17 10:25:11 (13 lat temu) |
Z nami od: 05-02-2012 Skąd: South East |
Witam,
dostałam zaproszenie od koleżanki na przyjęcie weselne (wedding reception). Nigdy wcześniej nie byłam na angielskim weselu, choć miałam zaproszenia, ale na to akurat chciałabym iść. Czy ktoś z was był tylko na wieczornym przyjęciu? Chciałabym wiedzieć, jak ono wygląda (wiem, że zwykle samemu się za drinki płaci), jak należy się ubrać, czy można iść ubranym tak jak na polskie wesele? I co się daje państwu młodym w prezencie? Będę wdzięczna za informacje. |
kolezanka_szkla | Post #2 Ocena: 0 2012-03-17 10:38:39 (13 lat temu) |
Z nami od: 17-12-2010 Skąd: L5 |
Za drinki - sama placisz - fakt. Ubierasz sie jak chcesz. Widzialam dziewczyny w dzinsach, jak i w sukniach wieczorowych. Balowych sukien nie polecam.
Ja do karty wkladam pienadze. "Chuda krowa, to jeszcze nie sarenka"
|
Capricorn | Post #3 Ocena: 0 2012-03-17 10:42:30 (13 lat temu) |
Z nami od: 05-02-2012 Skąd: South East |
Dzięki. A jaka kwota byłaby odpowiednia? Dodam, na wypadek gdyby to wpływało na ilość pieniędzy dawanych w prezencie, że jest to koleżanka z pracy, z którą w zasadzie poza pracą się nie spotykam, ale się lubimy.
|
kolezanka_szkla | Post #4 Ocena: 0 2012-03-17 10:42:49 (13 lat temu) |
Z nami od: 17-12-2010 Skąd: L5 |
Aha! Nie przynos kwiatow. Ja (gdy pierwszy raz szlam na wesele) wspomnialam cos sasiadce, ze kwiaty chce kupic, a ona sie zdziwila w jakim celu, przeciez panna mloda juz ma zamowiona wiazanke slubna...
Na zadnym z wesel, na ktorych bylam, nikt nie przynosil zadnych kwiatow. "Chuda krowa, to jeszcze nie sarenka"
|
kolezanka_szkla | Post #5 Ocena: 0 2012-03-17 10:43:57 (13 lat temu) |
Z nami od: 17-12-2010 Skąd: L5 |
A skladaliscie sie na jakis prezent dla niej?
"Chuda krowa, to jeszcze nie sarenka"
|
|
|
andypolo | Post #6 Ocena: 0 2012-03-17 10:51:34 (13 lat temu) |
Z nami od: 27-03-2010 Skąd: C-L-S |
To tak jak spotkanie znajomych w pubie czy klubie. Jest to w postaci imprezy zamkniętej (tylko zaproszeni goście) lub otwartej (lokal otwarty dla wszystkich) Organizatorzy zapewniają przekąski, które przeważnie szybko znikają ze stołu. Goście półacą w barze za drinki. Jeśli to w pubie to imprezka trwa do 23-ej i goście rozchodzą się, część do domów, a cześć grupkami do innych klubów.
|
KaskaM | Post #7 Ocena: 0 2012-03-17 11:07:03 (13 lat temu) |
Z nami od: 17-12-2010 Skąd: dziura zabita dechami |
Tak jak wyzej-nie dawaj kwiatow.Na porzadku dziennym sa kartki oczywiscie i drobne prezenty.U mnie np taka wieczorna impreza sie zaczyna o godz 8p.m.Goscie sami placa za drinki.Ok godz 22 jest bufet-zawsze jest cos na zimno i na cieplo.Koniec imprezy ok godz 1.Tak to standardowo wyglada u mnie w hotelu.
|
kolezanka_szkla | Post #8 Ocena: 0 2012-03-17 11:10:41 (13 lat temu) |
Z nami od: 17-12-2010 Skąd: L5 |
No to ja mam jakies chyba wybitnie zabawowe towarzystwo. Zdarzalo mi sie wracac z wesela bladym switem.
"Chuda krowa, to jeszcze nie sarenka"
|
Post #9 Ocena: 0 2012-03-17 11:46:42 (13 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Post #10 Ocena: 0 2012-03-17 11:56:00 (13 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|