Szukalam na stronie swojego councilu, ale nic nie znalazlam.

Postów: 18 |
|
---|---|
Nie_z_tej_bajki | Post #1 Ocena: 0 2012-03-09 16:01:04 (13 lat temu) |
Z nami od: 23-08-2010 Skąd: Tam, gdzie pachnie kawą ;-) |
Czy ktos sie orientuje, jak glosno moge puszczac muzyke w domu? Chodzi mi o jakis przepis, regulujacy ilosc decybeli w ciagu dnia i po ciszy nocnej.
Szukalam na stronie swojego councilu, ale nic nie znalazlam. Nie myśl o szczęściu. Nie przyjdzie - nie zrobi Ci zawodu.... Przyjdzie - zrobi niespodziankę :D.
W życiu niczego nie żałuj! Po prostu Carpe Diem!!!
![]() |
marklar666 | Post #2 Ocena: 0 2012-03-09 16:14:47 (13 lat temu) |
Z nami od: 20-03-2008 Skąd: London |
idziesz na wojne z sasiadami?
|
zaczarowany_pan | Post #3 Ocena: 0 2012-03-09 16:15:24 (13 lat temu) |
Z nami od: 07-11-2011 Skąd: South |
Wydaje mi si, ze nie ma tu norm na to jaki halas jest "dozwolony".
"Councils will take an impartial and professional view about whether the noise can be considered reasonable under the circumstances. Complaints must be investigated before any decision can be made."
Zyj i pozwol zyc innym
|
Nie_z_tej_bajki | Post #4 Ocena: 0 2012-03-09 16:17:53 (13 lat temu) |
Z nami od: 23-08-2010 Skąd: Tam, gdzie pachnie kawą ;-) |
Troszeczke moze...
Moja sasiadka jest niestety nawiedzona. Przylazi mi do domu i ma pretensje, ze jak ktos chodzi po schodach, to u niej jest glosno ( moje schody sasiaduja z jej livingiem ). A co ja poradze, ze schody sa stare, skrzypia, a sciany jak z kart i tak dalej? Jak dzieci sie bawia na gorze, jest to samo. Jak pies albo kociary zbiegja z gory - problem. Mase tego jeszcze moge wymieniac. Nie moge zrobic grilla w lecie, bo raz ze przeszkadza jej "smrod", a dwa o 8-9 wieczorem juz siedzi w oknie i ma pretensje. Albo przychodzi i robi mi awantury, albo drze sie przez okno, albo wali w sciany - mam juz tego dosc. Chce wiec wiedziec, czy jest jakis przepis regulujacy ilosc decybeli w ciagu dnia. Do tego znajomi maja podoby problem, wiec im to tez sie przyda ![]() [ Ostatnio edytowany przez: Nie_z_tej_bajki 09-03-2012 16:20 ] Nie myśl o szczęściu. Nie przyjdzie - nie zrobi Ci zawodu.... Przyjdzie - zrobi niespodziankę :D.
W życiu niczego nie żałuj! Po prostu Carpe Diem!!!
![]() |
marklar666 | Post #5 Ocena: 0 2012-03-09 16:23:30 (13 lat temu) |
Z nami od: 20-03-2008 Skąd: London |
Jeszcze jeden cytat:
"There is no level of volume which must be met for a noisy neighbour’s behaviour to be considered a nuisance. The standard is subjective and the assessment made by the local authority will be subject to the individual assessor. This is another reason why keeping a diary of noisy behaviour by neighbours is important – it can lend weight to your case." Wiecej szczegolow |
|
|
zaczarowany_pan | Post #6 Ocena: 0 2012-03-09 16:23:54 (13 lat temu) |
Z nami od: 07-11-2011 Skąd: South |
Tez to przerabialam, nawiedzali mnie z agencji, wyciszali drzwi i drzwiczki mebli tasma. Koszmar, w domu czulam sie jak w wiezieniu. Ale ta pania juz znali wczesniej, ze upierdliwa.
Zyj i pozwol zyc innym
|
Nie_z_tej_bajki | Post #7 Ocena: 0 2012-03-09 16:26:13 (13 lat temu) |
Z nami od: 23-08-2010 Skąd: Tam, gdzie pachnie kawą ;-) |
No moj landlord niczego nie wymieni, ani nie wyciszy - on ma to gdzies.
A ja juz czuje sie jak.. wlasnie w wiezieniu. Na palcach trzeba chodzic, dzieci wiecznie uciszam, na psa sie dre... Edit: dzieki za link. [ Ostatnio edytowany przez: Nie_z_tej_bajki 09-03-2012 16:26 ] Nie myśl o szczęściu. Nie przyjdzie - nie zrobi Ci zawodu.... Przyjdzie - zrobi niespodziankę :D.
W życiu niczego nie żałuj! Po prostu Carpe Diem!!!
![]() |
clockwork_orang | Post #8 Ocena: 0 2012-03-09 16:27:06 (13 lat temu) |
Z nami od: 28-06-2007 |
nie ma - tu zalezy wlasnie od sasiada - jesli jemu przeszkadza, to wtedy przychodza smutni panowie z Enforcement Office i zmierza poziom dzwieku i ocenia 'dokuczliwosc' halasu dla sasiadki...
do Ciebie tez pewnie zawitaja, by zasugerowac ewentualnie jakies poprawki w wyciszeniu mieszkania - ostatecznie grozi ASBO, wiec nie wiem czy warto puszczac glosno muzyke przez caly dzien ![]() |
Nie_z_tej_bajki | Post #9 Ocena: 0 2012-03-09 16:29:17 (13 lat temu) |
Z nami od: 23-08-2010 Skąd: Tam, gdzie pachnie kawą ;-) |
Clock - jeszcze nie zaczelam
![]() Ale jak przychodza znajomi, to raczej ciezko caly czas uciszac gosci, prawda? Poza tym nie robie tego w srodku tygodnia - biore nawet pod uwage, ze szanowna pani sasiadka w sobote rano tez wstaje do pracy i jesli robie impreze, to w sobote... Ale jak widac, to tez jej nie pasuje. Moze zaproponuje jej osiedle dla emerytow ![]() Nie myśl o szczęściu. Nie przyjdzie - nie zrobi Ci zawodu.... Przyjdzie - zrobi niespodziankę :D.
W życiu niczego nie żałuj! Po prostu Carpe Diem!!!
![]() |
zaczarowany_pan | Post #10 Ocena: 0 2012-03-09 16:30:48 (13 lat temu) |
Z nami od: 07-11-2011 Skąd: South |
Ale tu pewnie nawet nie o muzyke chodzi a o zwykle zyciowe czynnosci, ktore pewnym ludziom nie pasza.
Mam sasiada, ktory tak sie drze na dzieci i trzaska drzwiami, ze lozko mi sie trzesie jak spie, a mieszkam nad nim. Ale ja rozumiem, ze w mormalnej rodzinie tez czasami sie poklocic trzeba
Zyj i pozwol zyc innym
|