Nie było by sprawy, gdyby nikt nic nie mówił, gdyby mu cichutko podziękowali, dostał by swoją należną wypłatę i gość poszedł by sobie do następnego zlecenia.
A ci mu robią mu na siłę wielki dym i sami podsycają sprawę.
TO nie on kreuje sie na gwiazdę, to media to robią, gdyby nikt nic nie powiedział to by nie było sprawy.
I cały czas jedna sprawa mnie gnębi.
Większość mówi o "etyce" w postępowaniu przeciw przestępcy, ale kurde zapomniano o etyce i prawach jakie ma ofiara, w tym wypadku absolutnie bezbronne dziecko.
Czy w końcu ktoś stanie w obronie dziecka???
Znowu zaczął się cyrk, jak z krzyżem, teraz politycy będą sobie robić biznes polityczny na zakopanym trupie dziecka.
SIET!
to jest chore!