
Str 5 z 5 |
|
---|---|
kalamutka | Post #1 Ocena: 0 2012-10-08 19:19:36 (13 lat temu) |
Z nami od: 15-03-2012 Skąd: york |
jutro zakupie ten "sprzęt" i zobaczymy,ale nie wróże powodzenia bo jak oczyszczałam ten dren to znalazłam kawałek jakiegoś plastiku i jakiejś szmaty, nie wiem z kąd tam się to wzieło,bo do kibelka to nawet by nie weszło,a ten właz otworzyliśmy pierwszy raz,masakra
![]() |
krakn | Post #2 Ocena: 0 2012-10-08 19:28:36 (13 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
firma wpuszczają najpierw kamerę
potem dopiero zaczynają czyszczenie i przetykanie. takim węzykiem to przetyka się domowe rury, kolektory podziemne wpuszcza sie węża z wirującą głowicą, głowica dziala na zadzie odrzutu. Siłę odrzutu uzyskuje się pod wpływem wysokiego ciśnienia i dużego przepływu wody w kierunku przeciwnym. od 700 do 1800 litrów na godzinę, bywa ze więcej potrzeba wtedy większa maszyna. Dla zwiększenia efektu puszcza się wodę o temp okolo 150 st C dzięki silnemu odrzutowi głowica uderza z dużą silą tak jak by ktoś młotem uderzał do tego dochodzi efekt wiercenia. jak ktoś ciekawy jak to działa to zapraszam do garażu ![]() Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
Adacymru | Post #3 Ocena: 0 2012-10-08 19:46:01 (13 lat temu) |
Konto usunięte |
Nie wiem czy w kazdym przypadku potrzebne sa przemyslowej skali sprzety, zapewne latwiej, ale nic nie szkodzi sprobowac zamin armie sie zawola.
Ada
|
krakn | Post #4 Ocena: 0 2012-10-08 19:57:59 (13 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
próbować można.
tyle że o ile w przewodach takich jak wychodzą z domu to jest średnica do 10 20 cm, w takich rurach łatwo się zatyka i łatwo odtyka. W podziemnych kolektorach masz otwór 300 i więcej mm, zwał mułu i syfu jest tak zbity że czasami trudno łopatą ruszyć. Odkłada się latami i bywa twardy jak skała, kondony, ręczniki papierowe a i bywa pieluchy tylko dokładają kropkę nad i. Armi może i faktycznie na początek nie ma konieczności wzywać, można stopniować kombinacje, od samodzilnego babrania się w kupach, po speca z średniej wielkosci sprzętem a potem dopiero jak nie da rady to wezwać specjalistów. Ci ostatni po prostu maja sprzęt który nie tylko przetka ale oczyści tak że co najmniej kilkadziesiąt lat bedzie spokój. No ale to zmartwienie landroda. Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
kalamutka | Post #5 Ocena: 0 2012-10-09 08:04:00 (13 lat temu) |
Z nami od: 15-03-2012 Skąd: york |
mam pytanie,wczoraj oczyściłam dreny bo zaczeło się wylewać na podwórko,było pusto i nie używaliśmy wody,dzisiaj rano znów jest pełno wody,czy to oznacza, że zapchane jest gdzieś dalej i jakiś sąsiad też ma problem?
|
|
|
NoNickname | Post #6 Ocena: 0 2012-10-09 09:56:32 (13 lat temu) |
Z nami od: 10-02-2011 Skąd: * |
Cytat: 2012-10-08 19:57:59, krakn napisał(a): próbować można. tyle że o ile w przewodach takich jak wychodzą z domu to jest średnica do 10 20 cm, w takich rurach łatwo się zatyka i łatwo odtyka. W podziemnych kolektorach masz otwór 300 i więcej mm, zwał mułu i syfu jest tak zbity że czasami trudno łopatą ruszyć. Odkłada się latami i bywa twardy jak skała, kondony, ręczniki papierowe a i bywa pieluchy tylko dokładają kropkę nad i. Armi może i faktycznie na początek nie ma konieczności wzywać, można stopniować kombinacje, od samodzilnego babrania się w kupach, po speca z średniej wielkosci sprzętem a potem dopiero jak nie da rady to wezwać specjalistów. Ci ostatni po prostu maja sprzęt który nie tylko przetka ale oczyści tak że co najmniej kilkadziesiąt lat bedzie spokój. No ale to zmartwienie landroda. Kilkadziesiąt lat... być może faktycznie,jak tylko jeden dom spuszcza ścieki,a jego mieszkańcy nie wylewają zużytego oleju do kanalizacji ![]() To właśnie olej stanowi największy problem,ponieważ osadza się na ścianakach rur i ciężko go usunąć. Wiem to od fachowców,których musiałam wzywać,bo raz w roku wybijała mi woda przez zlew w kuchni. Przyjeżdżali z ogromną maszyną i zawsze czyścili na zewnątrz przez studzienki kanalizacyjne. Ani razu nie informowałam landlorda,że coś się u mnie dzieje,tylko dawałam fachowcom namiar na niego. A on ani razu nie dał znaku,że coś wie na ten temat,więc nie mam pojęcia ile taka zabawa kosztuje,kto za to i czy w ogóle zapłacił ![]() edit: Kalamutka, tak,jeżeli nie używaliście wody i wybija,to znaczy,że zatkane jest poza domem i raczej bez wzywania fachowców się nie obejdzie. U mnie tak było. [ Ostatnio edytowany przez: NoNickname 09-10-2012 10:01 ] |
kalamutka | Post #7 Ocena: 0 2012-10-09 10:12:30 (13 lat temu) |
Z nami od: 15-03-2012 Skąd: york |
Cytat: 2012-10-09 09:56:32, NoNickname napisał(a): Cytat: 2012-10-08 19:57:59, krakn napisał(a): próbować można. tyle że o ile w przewodach takich jak wychodzą z domu to jest średnica do 10 20 cm, w takich rurach łatwo się zatyka i łatwo odtyka. W podziemnych kolektorach masz otwór 300 i więcej mm, zwał mułu i syfu jest tak zbity że czasami trudno łopatą ruszyć. Odkłada się latami i bywa twardy jak skała, kondony, ręczniki papierowe a i bywa pieluchy tylko dokładają kropkę nad i. Armi może i faktycznie na początek nie ma konieczności wzywać, można stopniować kombinacje, od samodzilnego babrania się w kupach, po speca z średniej wielkosci sprzętem a potem dopiero jak nie da rady to wezwać specjalistów. Ci ostatni po prostu maja sprzęt który nie tylko przetka ale oczyści tak że co najmniej kilkadziesiąt lat bedzie spokój. No ale to zmartwienie landroda. Kilkadziesiąt lat... być może faktycznie,jak tylko jeden dom spuszcza ścieki,a jego mieszkańcy nie wylewają zużytego oleju do kanalizacji ![]() To właśnie olej stanowi największy problem,ponieważ osadza się na ścianakach rur i ciężko go usunąć. Wiem to od fachowców,których musiałam wzywać,bo raz w roku wybijała mi woda przez zlew w kuchni. Przyjeżdżali z ogromną maszyną i zawsze czyścili na zewnątrz przez studzienki kanalizacyjne. Ani razu nie informowałam landlorda,że coś się u mnie dzieje,tylko dawałam fachowcom namiar na niego. A on ani razu nie dał znaku,że coś wie na ten temat,więc nie mam pojęcia ile taka zabawa kosztuje,kto za to i czy w ogóle zapłacił ![]() edit: Kalamutka, tak,jeżeli nie używaliście wody i wybija,to znaczy,że zatkane jest poza domem i raczej bez wzywania fachowców się nie obejdzie. U mnie tak było. [ Ostatnio edytowany przez: <i>NoNickname</i> 09-10-2012 10:01 ] agencja ma dzisiaj kogoś przysłać,a u mnie zalewa podwórko mimo że wody nie używam,boje się, że zaraz zaczną się wylewać "pachnidła" ![]() |
NoNickname | Post #8 Ocena: 0 2012-10-09 10:23:26 (13 lat temu) |
Z nami od: 10-02-2011 Skąd: * |
Obawiam się,że jak agencja Ci kogoś przyśle,to będzie to jakiś fachowiec z bożej łaski,który będzie starał się wmówić,że to u Ciebie jest zapchane.
Powiedz mu już na starcie,że nie używaliście w ogóle dzisiaj wody,a jednak wybija. |
kalamutka | Post #9 Ocena: 0 2012-10-09 11:08:11 (13 lat temu) |
Z nami od: 15-03-2012 Skąd: york |
byli fachowcy i wsadzili ten"patyk" do przepychania i okazało się, że to u nas było zablokowane,machneli dwa razy i po sprawie,tylko nie wiem z kąd ta woda się cofała:/zobaczymy czy nas agencja podliczy
|