Str 4 z 5 |
|
---|---|
Post #1 Ocena: 0 2011-12-22 07:45:58 (13 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
stanislawski | Post #2 Ocena: 0 2011-12-22 09:13:45 (13 lat temu) |
Z nami od: 10-04-2008 Skąd: Narnia |
Chusteczki, nie chusteczki - jaki jest konkretny dowód, czyje to jest? Nie ma? No to wypad na drzewo.
|
Jakobs | Post #3 Ocena: 0 2011-12-22 09:32:47 (13 lat temu) |
Konto usunięte |
Cytat: 2011-12-22 09:13:45, stanislawski napisał(a): Chusteczki, nie chusteczki - jaki jest konkretny dowód, czyje to jest? Nie ma? No to wypad na drzewo. W moim przypadku latwo stwierdzic, sa 2 mieszkanie jedno nad drugim, jedna wspolna rura, chusteczki itp. osiadly jeszcze w mojej czesci wspolnej rury, dokladnie nad pretem, ale to nie warzne, gdyz chydraulik ktory to przeczyszczal wyraznie stwierdzil ze gdyby nie prety pozostawione w rurach, wszystkie te chusteczki itp i tak by splynely do scieku, a tak osadzaly sie na tym precie przez dluzszy okres. Ciezko tez udowodnic/stwierdzic ile te prety tam juz byly, czy zostawil je idiota rok temu jak przepychal, czy byly jeszcze wczesniej. Sasiadka twierdzi ze od 20 lat jak tam mieszka tylko raz byl chydraulik, ale ten sie do niczego oczywiscie nie przyznaje. Agencja jak to agencja, nie chcac ponosic sporych kosztow idzie na latwizne i obwinia nas zamiast wytoczyc sprawe tamtemu chydaulikowi. Si vis pacem, para bellum.
|
Nie_z_tej_bajki | Post #4 Ocena: 0 2011-12-22 09:40:48 (13 lat temu) |
Z nami od: 23-08-2010 Skąd: Tam, gdzie pachnie kawą ;-) |
Cytat: 2011-12-22 09:13:45, stanislawski napisał(a): Chusteczki, nie chusteczki - jaki jest konkretny dowód, czyje to jest? Nie ma? No to wypad na drzewo. Zawsze moga zbadac DNA ![]() Nie myśl o szczęściu. Nie przyjdzie - nie zrobi Ci zawodu.... Przyjdzie - zrobi niespodziankę :D.
W życiu niczego nie żałuj! Po prostu Carpe Diem!!!
![]() |
kalamutka | Post #5 Ocena: 0 2012-10-08 17:50:41 (13 lat temu) |
Z nami od: 15-03-2012 Skąd: york |
podpinam się pod temat, od kilku dni woda na zewnątrz domu zaczeła nam wybijać,dzisiaj sąsiad nam pomagał oczyśćić dreny i okazało się,że główny odpływ jest zatkany,agencja nam powiedziała, że jeśłi to nasza wina to my będziemy za to płacić,ale z toalety i ze zlewów wszystko ładnie schodzi,to co ja bym musiała tam wepchać?jakieś rady jak sobie z tym poradzić?
|
|
|
krakn | Post #6 Ocena: 0 2012-10-08 18:04:32 (13 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
za kolektory odpowiada landrod.
koszt oczyszczenia jest kosmiczny idący w tysiące funtów. Powinien być ubezpieczony na taki wypadek. U nas kiedyś był taki problem, nie wiem kto płacił bo mnie to nie interesowało. ja tylko wynajmowalem dom. chyba że macie pecha i 1 kolektor jest zatkany tylko od waszego domu 2 znajdą tam ręczniki papierowe, kondony itp to mogą wystąpić z roszczeniami do was, ale jak patrzę na sytuację tantów naszych landrodów to oni wam wiele nie mogą zrobić. Nasi landrodzi płaczą i płacą Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
kalamutka | Post #7 Ocena: 0 2012-10-08 18:38:52 (13 lat temu) |
Z nami od: 15-03-2012 Skąd: york |
a wiecie jak się po angielsku nazywa spirala do czyszczenia?
|
Adacymru | Post #8 Ocena: 0 2012-10-08 18:42:57 (13 lat temu) |
Konto usunięte |
drain rod? jesli chodzi ci o glowny splyw sciekow...
Ada
|
andreek | Post #9 Ocena: 0 2012-10-08 19:09:43 (13 lat temu) |
Z nami od: 27-06-2008 Skąd: S.Yorkshire |
Cytat: 2012-10-08 18:42:57, Adacymru napisał(a): drain rod? jesli chodzi ci o glowny splyw sciekow... ![]() [ Ostatnio edytowany przez: andreek 08-10-2012 19:14 ] |
Adacymru | Post #10 Ocena: 0 2012-10-08 19:14:20 (13 lat temu) |
Konto usunięte |
Nie wiem, moze chodzi o cos innego, ale jak kiedys u nas byl glowny splyw zapchany (taki gdzie zbieraly sie scieki z trzech domow) to przyszedl znajomy specjalista wlasnie z zestawem rurek i szczotek i bylo po problemie ...
Ada
|