2011-12-30 10:07:42, leonka napisał(a):
Mam pytanie do obroncow zycia i przeciwnikow aborcji: na swiecie co 30 sek umiera juz narodzone dziecko... Umiera z glodu, lub chorob ktore w naszym swiecie nawet nie istnieja, bo leczy sie je w zarodku...
Co robicie aby pomoc tym dzieciom - czy moze nazwiecie to selekcja naturalna i powiecie ze pomaganie jednostkom nie przyniesie rezultatu a swiata sie nie zbawi???
Widzisz.... Paradoks polega na tym Ze Ty, ja I pare moze jeszcze osob widzimy ten problem.Gdybym byl na tyle silny finansowo pomoglbym wszystkim.Niestety pomagam na tyle na ile jestem w stanie. Jeden czy piec osob swiata nie zbawi. Reszta ma gdzies bo I'm w dupe glod nie zaglada.
Ostatnio mielismy dobry tego przyklad...
Ktos prosil o pomoc dla tych co mieli szanse w te swieta glodowac.Traf chcial ze osoba Ktora zalozyla ten temat raczej ogolnie szanowanym uzytkownikiem nie jest (jak ja chocby). Dodam ze I ja nie palalem do niej serdecznoscia. Jednak Los tych dzieciakow nas obszedl.Te dwie flaszki ktorych nie wypilem w swieta (I tak nie bolo kiedy) przeznaczylismy dla nich( oczywiscie rownowartosc a nie wodke).Moslem gdzies kto to zbiera,tylkO na jaki cel.
Pomimo ze wiekszosc pokierowala sie niechecia do organizatora akcji herbal sie udalo I to mnie cieszy