Usunięte

Nikt nie pomyslal o zwyklych ludziach ale "panstwo" sie wzbogaci zapewne

[ Ostatnio edytowany przez: Alter_Ego 19-12-2011 00:51 ]

Usunięte

Nowa-stara wojna?

No więc Trump zlecił likwidację irańskiego generała-ikony w Iraku. Na zarzuty, że zlikwidował wojskowego obcego państwa, z którym USA nie jest w stanie wojny odpowiada, że ten generał to był taki islamski terrorysta - latał do Hezbollahu, Libii, Damaszku, Iraku i organizował szyickie bojówki więc zlikwidowano go na terenie obcego państwa i nie w czasie oficjalnej wizyty.

Ten generał miał ogromny wpływ na likwidację Państwa Islamskiego, stworzył silną koalicję szyitów wobec sunnitów i ich allies (Arabia Saudyjska-Izrael-USA-UK)i gdyby nie on (i Putin) to Syria trafiłaby w ręce IS a potem pewnie w łapy izraelskie poprzez marionetkowy rząd. Co ważne - bronił i zbroił chrześcijan oraz ich kościoły i zabytkowe budowle sakralne, które wspierani i zasilani przez Saudów czy Pakistan żołnierze IS niszczyli a ludzi mordowali.

Na najważniejszym meczecie Iranu zawisła flaga oznaczająca żałobę i zemstę, iracki parlament przegłosował wyjazd amerykanów w ciągu roku z ich terytorium, Persowie grożą odwetami, Trump grozi atakami na 52 cele w Iranie symbolizujące 52 zakładników z ambasady, Iran oficjalnie odrzuca umowy nad ograniczeniami w pracy nad bronią nuklearną i ma wsparcie Rosji i Chin więc sytuacja wygląda na interesującą w perspektywie eskalacji konfliktu.

To pokazuje jak silne lobby ma Izrael w USA, który od dziesięcioleci ma na pieńku z Iranem - to pewnie oni naciskali Pentagon i Trumpa na likwidację tego ,,terrorysty'', który szkolił i dozbrajał Hezbollah. Bo sami Amerykanie mieli żaden interes w likwidacji tego irańskiego gieroja.

Od lat 70-tych islam prowadzi wojne tamtejszej ludnosci.

W Teheranie trwają uroczystości pogrzebowe gen. Qassema Suleimaniego. Bierze w nich udział nawet 5 milionów (PIĘĆ MILIONÓW) Irańczyków. Niektóre szacunki mówią, że w pogrzebie Suleimaniego bierze udział więcej osób niż w pogrzebie pierwszego przywódcy Iranu Chomeiniego (co zadaje kłam twierdzeniom, że Irańczycy maja dość "dyktatury ajatollahów). Uroczystościom przewodzi Najwyższy Przywódca Iranu Ajatollah Ali Chamenei. Dzisiejsza ceremonia ma charakter symboliczne i jest jednocześnie wyrazem oddania szacunku poległemu i okazania irańskiej jedności. Ostatecznie generał Suleimani zostanie pochowany w rodzimym Kermanie na wschodzie kraju.
Dzisiejszy dzień ma charakter żałoby. Dzień zemsty został odroczony w czasie, ale z pewnością będzie miał miejsce.

Tymczasem kilka istotnych informacji wokół śmierci Suleimaniego i jej następstw.

Iran zapowiedział, że dokona zemsty, ale będzie ona odroczona w czasie. Takie same zapowiedzi wyszły od szyickich milicji z Iraku (PMU) oraz libańskiego Hezbollahu. Co ciekawe lider Hezbollahu Hassan Nasrallah wystąpił wczoraj w mediach i zapowiedział, że odwet obejmie tylko "tych którzy współpracują z Trumpem", a więc amerykańskich żołnierzy i administrację i agentów wywiadu. Zapowiedział, że dziennikarze, turyści, lekarze, cywilni pracownicy będą bezpieczni i nie zostaną w żaden sposób skrzywdzeni. ("Takie działania są sprzeczne z cywilizowanymi standardami i międzynarodowymi konwencjami" - cytat z wypowiedzi Nasrallaha).

Można porównać zapowiedzi (uznanej przez USA za organizację terrorystyczną, a współrządzącą Libanem partię) Hezbollahu ze słowami Donalda Trumpa, który ogłosił, że w razie śmierci amerykańskich obywateli zniszczy 52 cele w Iranie wśród których znajdą się dobra irańskiej kultury (co byłoby zbrodnia wojenną i Trump winien wtedy odpowiadać przed międzynarodowym trybunałem). Który z nich jest więc bardziej cywilizowany?

Równie istotna jest informacja, że Stany Zjednoczone zamierzają zignorować decyzję suwerennego państwa. Wczoraj iracki parlament zdecydował, że zagraniczni żołnierze maja opuścić terytorium Iraku (chodzi głównie o wojska amerykańskie). Amerykańska administracja w osobie sekretarza stanu zapowiedziała, że zamierzają zignorować tę decyzję i pozostać z wojskami w Iraku. To oznaczałoby rozpoczęcie okupacji suwerennego państwa. Amerykanie uważają, że wiedzą lepiej niż irackie władze, czego oczekuje Irak. Jednocześnie USA rozpoczęły szantaż wobec Iraku. Stany Zjednoczone oczekują wręcz zapłaty za ewentualne działania zgodne z prawem międzynarodowym. Bo tak w istocie należy odczytywać zapowiedzi nałożenia sankcji ekonomicznych na Irak za to, że ten odważył się prowadzić politykę zagraniczną nie po myśli Trumpa. Niech polski rząd (ten i każdy który przyjdzie po nim) ma te wydarzenia w pamięci, bo kto wie jak ten (lub każdy kolejny) amerykański prezydent zachowa się kiedyś wobec Polski.

I ostania krótka informacja, która przeszła raczej bez echa. W czasie wczorajszej sesji irackiego parlamentu premier tego państwa ogłosił, że gen Suleimani przybył do Iraku na spotkanie z nim, które miało odbyć się w celu mediacji z Arabią Saudyjską. Była więc to oficjalna misja dyplomatyczna. Co najciekawsze (i może najbardziej przerażające) na zorganizowanie tego spotkania naciskał na irackiego premiera... Donald Trump. Stany Zjednoczone bezpowrotnie straciły Irak ze swojej strefy wpływów, a jeżeli inni bliżsi lub dalsi sojusznicy maja trochę oleju w głowie zaczną patrzeć na USA z większym dystansem.

Znalezione na fejsie i wg mnie to niestety Iran ma zdecydowanie lepszy PR niż stany...mam nadzieje ze Polska nieda się wciągnąć w żydowsko ,amerykańska wojenkę .

[ Ostatnio edytowany przez: keramczak 06-01-2020 20:07 ]

Islam to nie kraj. Iran prowadził wojnę np. z Irakiem (bardzo krwawą) więc to nie jest prawda do końca - ale Persowie to odłam całkiem pokojowego islamu ( w przeciwieństwie do wahabitów saudyjskich i innych pakistańskich jihadystów). Polecam poczytać o Iranie, jego historii i jak otwartym narodem był nim nie nastąpiła tam islamska rewolucja (jak w większości tamtejszych krajów, gdy wojny wygrywał wspierany i dotowany przez USA Izrael).

Polska juz sie wciagbela i narazila Iranowi.
Nie pamietam o co chodzilo (jakies polityczne foux pas), ale Iranczycy nie zapomna.

Dokladnie. Iran wypada lepiej.

edit: znalazlam, o ta sytuacje sprzed roku chodzi:

[ Ostatnio edytowany przez: galadriel 06-01-2020 21:52 ]

Galadier chodziło o zawiazany w Warszawie sojusz przeciwko Iranowi w ubiegłym roku .
Polacy nie powinni się w to mieszać , Persia kiedyś przyjęła tysiące naszych kobiet i dzieci i uciekinierów z rosyjskich łagrów, dali dach nad głową ubrali i wyżywili. A co zrobilo wtedy Usa? Sprzedali Polskę Stalinowi ... Nikt nie powinien wchodzić w żadne sojusze z tym pajacowatym państwem

Chodzi pewnie o tą konferencję bliskowschodnią, która odbyła się w Polsce. Bez udziału Iranu.
To trochę tak jakby ktoś zorganizował konferencję w Kanadzie nt Polski bez udziału Polski.
Sikorski miał rację w jednym, robiliśmy Amerykanom laskę i nadal robimy im laskę.
Ale z drugiej strony, jak nie trzymać z Amerykanami to z kim? Z Putinem?