Str 2 z 3 |
|
---|---|
Richmond | Post #1 Ocena: 0 2011-10-27 10:56:42 (13 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Defcon1 brzmisz jak zawodowy barista Az sie kawy zachcialo, chociaz ja akurat rzadko pije.
Carpe diem.
|
anna69 | Post #2 Ocena: 0 2011-10-27 12:05:10 (13 lat temu) |
Z nami od: 06-08-2008 Skąd: W Yorkshire |
ja mam Dolce Gusto Melody ale dlatego takie mam bo to byl prezent slubny i jestem zadowlonona i to bardzo, nie jestem jakims tam smakoszem kaw, ani nie pijam ich nie wiadomo ile....ale te mi bardzo smakuja, naboje raz na 2m-ce zamawiam wieksza ilosc na ich strone i wyprubowlam juz wszytko oprucz tych odtluszczonych i bezkofeinowych....i super. Jedyne co nie kupuje wiecej to Nestea bo smauje doklanie tak samo jak z butelki a wychodzi duuuuzzzoooo drozej
Ogolnie polecam dla tych co to nie maja czasu i ochoty stac za dlugo nad robieniem kawy(zrobienie zajmuje mi jakies 2 minuty, z nalaniem wody, wyciagnieciem kapsulek itp) i tez nie pija kawy nalogowo, bo to drogo wychodzi wtedy..... aha i nie mam za bardzo porownania z innymi domowymi expresami.... ja jestem z mojego zadowlona i gdybym miala sama kupic to pewnie tez bym sie skusila....do tego ladnie taki gadzecik w kuchni wyglada ja mam czerwony |
dzieckowemgle | Post #3 Ocena: 0 2011-10-27 12:15:01 (13 lat temu) |
Z nami od: 15-05-2008 Skąd: suffolk |
ja planuje philips senseo i do tego kawy douwe egberts.
pijam zawsze jak odwiedze kuzyna i smakuje wysmienicie. do tego kawy sa w saszetkach, a nie w plastikowych pojemniczkach - zawsze troche mniej syfu na swiecie. czekam tylko, az skonczy nam sie kilogramowa puszka rozpuszczalnej. troche jeszcze zejdzie bo w domu pije malo kawy, wiekszosc w pracy. [ Ostatnio edytowany przez: dzieckowemgle 27-10-2011 12:15 ] |
mlody_leszczyk | Post #4 Ocena: 0 2011-10-28 01:06:40 (13 lat temu) |
Z nami od: 03-06-2010 Skąd: Luton |
Defcon1 zaparzyłem dziś kawę sugerując się tym co tu napisałeś. Mleko tłuste podgrzane na parze, wstrząśnięte nie mieszane i co kawa miała zupełnie inny smak znaczy lepszy.
Zakupiłem również tą Columbia, ale tę będę smakował w następnym tygodniu, gdy skończę Lavazza. |
mlody_leszczyk | Post #5 Ocena: 0 2011-10-28 01:09:31 (13 lat temu) |
Z nami od: 03-06-2010 Skąd: Luton |
Defcon1 zaparzyłem dziś kawę sugerując się tym co tu napisałeś. Mleko tłuste podgrzane na parze, wstrząśnięte nie mieszane i co kawa miała zupełnie inny smak znaczy lepszy.
Zakupiłem również tą Columbia, ale tę będę smakował w następnym tygodniu, gdy skończę Lavazza. |
|
|
Alexandria | Post #6 Ocena: 0 2011-10-28 01:32:08 (13 lat temu) |
Z nami od: 21-05-2010 Skąd: London |
Możeci mi powiedzieć co wpisać w wyszukiwarke jeśli chce kupić ekspres:
- nie na te specjalne wkłady kawowe - i musi robić latte, czyli spieniać mleko Jestem zielona w tym temacie, nie pijamy kawy w domu. Zwykła parzona nam nie smakuje ale taki latte z kawiarni owszem. |
residential | Post #7 Ocena: 0 2011-10-28 01:35:40 (13 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 12-06-2010 Skąd: Wythenshawe |
Cytat: 2011-10-23 23:03:58, Pegreg777 napisał(a): ja mam tassimo t65 masz tam tez jezyk polski wbudowany ale w sumie to jest nie potrzebne,jestem zadwolony tylko trzeba zamawiac przez strone to jest duzy wybór kaw,herbat ,czekolad, wejdz na www.tassimo.co.uk i sobie zobacz plus to tez za ma filtr britta popieram, masz rację. Osobiście lubię lavazzę albo illy na zmianę. [ Ostatnio edytowany przez: residential 28-10-2011 01:39 ] |
kephir | Post #8 Ocena: 0 2011-10-28 06:27:24 (13 lat temu) |
Z nami od: 07-08-2011 Skąd: Londyn |
gotowac mleko nie przekraczajac 140 stopni?! hohoho, ale numer heh - czarodziej?
mleka sie nie gotuje, tylko podgrzewa para (nie pamietam do ilu stopni), ktora jednoczesnie je 'spulchnia', czyli ma w sobie duzo babelkow powietrza, dolewajac mleko w takiej postaci, psujemy kawe, bo babelki pekaja i mleko osiada pozostawiajac taka byle jaka pianke, dlatego uderze sie zbiorniczkiem na mleko o blat, zeby porozbijac i ubic te babelki, mieszamy, zeby reszta wyplynela na wierzch i znowu ubijamy - i wtwdy powstaje super pianka - tak skrotowo. |
mlody_leszczyk | Post #9 Ocena: 0 2011-10-28 07:02:41 (13 lat temu) |
Z nami od: 03-06-2010 Skąd: Luton |
Cytat: 2011-10-28 06:27:24, kephir napisał(a): gotowac mleko nie przekraczajac 140 stopni?! hohoho, ale numer heh - czarodziej? mleka sie nie gotuje, tylko podgrzewa para (nie pamietam do ilu stopni), ktora jednoczesnie je 'spulchnia', czyli ma w sobie duzo babelkow powietrza, dolewajac mleko w takiej postaci, psujemy kawe, bo babelki pekaja i mleko osiada pozostawiajac taka byle jaka pianke, dlatego uderze sie zbiorniczkiem na mleko o blat, zeby porozbijac i ubic te babelki, mieszamy, zeby reszta wyplynela na wierzch i znowu ubijamy - i wtwdy powstaje super pianka - tak skrotowo. Przecież nikt tu nie pisze o tym, że mleko się gotuje? Gdzie ty to wyczytałeś? |
defcon1 | Post #10 Ocena: 0 2011-10-28 09:59:45 (13 lat temu) |
Z nami od: 19-06-2010 Skąd: |
Cytat: 2011-10-28 06:27:24, kephir napisał(a): gotowac mleko nie przekraczajac 140 stopni?! hohoho, ale numer heh - czarodziej? mleka sie nie gotuje, tylko podgrzewa para (nie pamietam do ilu stopni) Polecam czytanie ze zrozumieniem i dokladnie. Trudna sztuka szczegolnie w dzisiejszych czasach dla wielu :> Rozumiem rowniez ze ludzie lubia sobie interpretowac przeczytany po lebkach tekst przez pryzmat swojego toku myslenie. To moze ja zacytuje: "Temperatura nie powinna przekroczyc 140 st. podczas robienia piany," Byc moze sie myle ale nie zauwazam tutaj wzmianki o gotowaniu. Mam termometr z podzialka fahrenheita czego nie napisalem (moj blad) , Co oczywiscie nie przeklada sie na stopnie celsjusza . Jednak sadze ze osoba srednio rozgarnieta zda sobie z tego sprawe. "These days a paranoid may be defined as someone who has some idea of what's really going on"
|