MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

Pierwsze wrazenia w Anglii

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 16 z 17 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 15 | 16 | 17 ] - Skocz do strony

Str 16 z 17

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

Post #1 Ocena: 0

2011-06-21 01:45:51 (14 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Dodziunia

Post #2 Ocena: 0

2011-06-21 09:14:49 (14 lat temu)

Dodziunia

Posty: 3662

Kobieta

Z nami od: 02-05-2007

Skąd: Derby

Lipiec 2005. Dwa krany, okna otwieraja sie na zewnatrz(potem zrozumialam ze przez to nie napada mi na parapet). wykladzina w lazience. waski korytarz-strome schody. Piekne domy-czerwona cegla-takie to przytulne-wszystko pdoobne lub takie same. A w Polsce-bloki, wille i baraki :-[
FUNICIAK :-o i wszystko za funta -serio !!!! :-]:-]:-]
A potem-niezaplacony rachunek???-zaden problem rozlozymy na raty- jak sie z nami skontaktujesz.Nie masz jak- my sie skontaktujemy :-]
ogolna uprzejmosc, kazdy mily, pomocny-falsz brytyjczykow dostrzeglam pozniej ;-)

Ale pierwsze wrazenie na prawde pozytywne :-D

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

E-mailNumer gadu-gadu

marklar666

Post #3 Ocena: 0

2011-06-21 10:34:53 (14 lat temu)

marklar666

Posty: 1225

Mężczyzna

Z nami od: 20-03-2008

Skąd: London

Styczen 2005 - przyjechalem na kilka dni odwiedzic kumpla w Londynie. Mieszkal na Stratford wiec pierwsze wrazenie zdecydowanie negatywne. Tak samo syfiasto jak na wroclawskich osiedlach. Na dodatek czarno na okolo. Nie zeby mnie to obrzydzalo ale przeciez bilet kupilem do UK a nie Nigerii :). Na weekend pojechalismy do York na festiwal wikingow. Zobaczylem calkiem inny kraj! Czyste ulice, zadbane domy, na chodnikach brytyjczycy z krwi i kosci.

Pol roku pozniej, z przyczyn osobistych, kupilem bilet w jedna strone do UK. Wyladowalem w malym miasteczku Abergavenny na wschodzie Walii. Mieszkalem na farmie konnej z krytym basenem z ktorego moglem korzystac do woli. Za oknem walijskie krajobrazy, miasteczko jest na granicy Brecon Beacon. Dwa dni po przylocie dostalem robote w swoim zawodzie. Zarobki jak w PL tylko ze w innej walucie. Za pierwsza tygodniowke kupilem sobie rower na ktory w PL musialem pracowac 1,5 miesiaca! Duze wrazenie zrobila na mnie wysoka kultura na drogach, przynajmniej w Walii. Jednym slowiem sielanka!

Pozniej juz bylo coraz gorzej, przeprowadzka za robota do Chatham a w koncu do Londynu. Mieszkam na Barking ktore nazywam malym Bangladeszem. Nigdy mnie nie ciagnelo w tamte rejony swiata i teraz juz wiem dlaczego. Na szczecie pracuje w samym centrum Londynu wiec wiekszosc dnia spedzam wsrod europejczykow ;) Jak ktos chce mnie nazwac rasista to prosze bardzo, nie mam z tym problemu. Szczegolnie ze w tym kraju mozna byc posadzonym o rasim tylko dlatego ze na czarnego powiedzialo sie czarny :)

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

E-mail

tom78london

Post #4 Ocena: 0

2011-06-21 11:13:46 (14 lat temu)

tom78london

Posty: 60

Mężczyzna

Z nami od: 04-11-2010

Skąd: Watford

Wrzesień 2006. Luton, niedziela, przylot po 21:00. Wysiadka na stacji kolejowej Luton już po 22:00, wokół żywego ducha, tylko Wielki Murzyn na ławczce przed stacją przyglądający mi się z niepokojącą uwagą. Gdzie do diabła jest ten hostel, jak mam zorientować tą przeklętą mapę? Wielka, nieporęczna i z każdym krokiem coraz cięższa torba na ramieniu, zaczyna coraz mocniej padać.

Mijam jakiś pub, z którego wychodzi para Anglików, na oko oboje koło pięćdziesiątki. Kobieta ubrana elegancko, facet w t-shircie. Nie mają parasola, jak to możliwe, że żadnemu z nich nie przeszkadza ten cholerny deszcz?

Najwyraźniej dostrzegając moją niepewną minę, zagadują. Tłumaczę szkolną angielszczyzną, jakiego szukam adresu, pokazuję mapę. Oferują, że mnie zaprowadzą, facet z uśmiechem dźwiga z chodnika moją torbę i pomaga nieść, a kobitka nie przestaje pytać o to, jak mi leci, co tam w Polsce, jakie mam plany. Doprowadzają mnie pod drzwi, ściskają i życzą powodzenia, po czym odchodzą, zostawiając mnie z jeszcze głupszą miną, niż mnie znaleźli.

:-o

Można by napisać książkę, ale tak na szybko przychodzą mi do głowy:

1. Krany z wrzącą wodą w jednym i ekstremalnie zimną w drugim.

2. Czerwone światło dla pieszych, w pierwszy dzień autentycznie miałem odruchy, żeby łapać staruszki włażące pod koła :)

3. Rozkłady jazdy, które nie usiłują nam wmówić, iż mimo korków autobus nie będzie spóźniony - tylko, że przyjedzie za 6 do 12 minut.

4. Brutalna codzienność uświadamiająca, jak niewiele wart jest szkolny język angielski przywieziony z Polski.

5. Dziewczyny w burkhach chodzące tymi samymi ulicami, co pracownice Słonecznego Patrolu.

6. Mind the gap + regularne komunikaty o tym, że mój bagaż zostanie zniszczony, jeśli spuszczę go z oka.

7. Pinty, łokcie, jardy i mile - wciąż mam z tym problem.

8. Możliwość założenia firmy w ciągu kilku minut przez... internet.

9. How are you, czyli jak długo można prowadzić rozmowę z obcą osobą, nie mówiąc nic konkretnego :D

10. Sportowy, albo raczej rekreacyjny styl życia i sfokusowanie na dbałość o własną kondycję i sprawność fizyczną.

11. "Is it because I'm black?" ;)

Dobry pomysł z tym tematem - niektóre historie / wrażenia naprawdę fajnie się czyta ;)

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona WWW

polock

Post #5 Ocena: 0

2011-06-21 13:08:01 (14 lat temu)

polock

Posty: 459

Mężczyzna

Z nami od: 21-04-2008

Skąd: midland

wrzesien 2005 moj maz byl rok wczesniej...
dlatego pewne aspekty mieszkaniowe(angielskie) sa u mnie nie znane bo maz juz kupil dom i czesciowo przebudowal (bo tego nie mozna nazwac remontem)
- ogrzewanie podlogowe ( w pl nie bylo)
-okna otwierane na zewnatrz , kwiaty nie spadaja z okna nie tak jak w glupiej PL
-tanioscccc w sklepach, oryginalne ciuchy za bezcen...
-latwojs w zalatwianiu spraw urzedowych bez wychodzenia z domu i migiem
- w koncu nowe auto dla zonki mezus mi kupil z salonu, a nie uzywki 100razy klepane w PL
- wakacje w cieplych krajach 3 razy w roku minimum :)

aaaa
te negatywne malostki sa dla mnie niczym w porownaniu z meczarnia w PL
tak ja widze nasz poczatek w anglii
:-D


السلام عليكم

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Post #6 Ocena: 0

2011-06-21 14:24:03 (14 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

marklar666

Post #7 Ocena: 0

2011-06-21 14:29:47 (14 lat temu)

marklar666

Posty: 1225

Mężczyzna

Z nami od: 20-03-2008

Skąd: London

Cytat:

2011-06-21 13:08:01, polock napisał(a):
- ogrzewanie podlogowe ( w pl nie bylo)

Jakis urzedowy zakaz jest posiadania w PL podlogowego ogrzewania? Moi znajomi chyba lamia prawo w takim razie

ten temat jest o pierwszych wrazeniach czy ogolnie o pozytywach mieszkania w UK? juz sie zgubilem. No chyba ze dom, samochod i wakacje mieliscie w pierwszych 2 tygodniach po przyjezdzie.

[ Ostatnio edytowany przez: marklar666 21-06-2011 14:36 ]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

E-mail

Post #8 Ocena: 0

2011-06-21 16:41:16 (14 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

aisuga

Post #9 Ocena: 0

2011-06-21 19:01:38 (14 lat temu)

aisuga

Posty: 231

Kobieta

Z nami od: 09-02-2010

Skąd: UK

Mnie zaskoczyły głównie worki w ulicznych koszach na śmieci

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Post #10 Ocena: 0

2011-06-21 20:13:22 (14 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona 16 z 17 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 15 | 16 | 17 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,