Str 15 z 17 |
|
---|---|
Post #1 Ocena: 0 2011-06-07 12:50:42 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
midian25 | Post #2 Ocena: 0 2011-06-07 13:42:48 (14 lat temu) |
Konto usunięte |
Mnie dziwiło że nasz ówczesny landlord najpierw naklejał tapetę a póżniej po niej malował, obecnie sami będziemy kleić i malować
![]() Pozatym niemałe zdziwienie- ustawianie mebli w kuchni a następnie kładzenie i docinanie płytek podłogowych. Umawianie się na konkretną godzinę z fachowcami skutkowało pojawieniem się ich o kilka godzin pózniej niż umówiona- notorycznie, a potem zdziwieni, że umawialiśmy się na 11 a.m a o 5 p.m nie było nas w domu ![]() Mimo to jakoś nie potrafię się denerwować, nauczyłam się luzu i życia bez stresów i zbędnych nerwów. "Gotta move out! Keep him at bay kurrrde"
|
zeluchna | Post #3 Ocena: 0 2011-06-07 13:59:30 (14 lat temu) |
Z nami od: 05-12-2008 Skąd: gdzies gdzie nie zna mnie nikt |
26.kwiecien.2006 godzina 18 ladowanie na gatwick godzina 19 nowy dom nowi ludzie godzina 21 pierwsze zdjecia uliczne ->mojego chłopaka kamera chwyciła za predkosc mandat 50 funtów co zostało zwrócone ze wzgledu na to ze miał polskie prawojazdy .:D Godzina 01:23 w nocy wycie lisów co wydawało mi sie ze ktos kogos mordował :D .... eh a pozniej juz same kłopociki :D:DD
.....
|
Richmond | Post #4 Ocena: 0 2011-06-07 14:31:01 (14 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Cytat: 2011-06-07 13:42:48, midian25 napisał(a): Pozatym niemałe zdziwienie- ustawianie mebli w kuchni a następnie kładzenie i docinanie płytek podłogowych. Tez mnie to zdziwilo jak zobaczylam jak robia tutaj podlogi w kuchniach. Ale to odkrylam dopiero po kilku latach, wiec nie liczy sie jako pierwsze wrazenie ![]() Carpe diem.
|
Post #5 Ocena: 0 2011-06-07 14:46:42 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
|
|
macadi | Post #6 Ocena: 0 2011-06-07 14:58:24 (14 lat temu) |
Z nami od: 02-12-2010 Skąd: Manchester |
Przyjechalam w 2008 w celach matrymonialnych
![]() czyli do ówczesnego narzeczonego tubylca i co drugi dzien pakowałam walizki żeby wracac do Polski. No ale miłośc w końcu zwycięzyła ![]() Na początku nie podobało mi się tu nic - szaro, mglisto, zimno. Do tego otyli, brzydcy, jakby chorzy ludzie w dresach, a wręcz w piżamach ![]() Po kilku latach zaczęłam doceniac wiele aspektów życia tutaj - przede wszystkim mentalnośc ludzi, uprzejmośc, łatwośc otrzymania pomocy i wiele innych. Denerwuje mnie jednak gdy ktoś pisze jak to cudnie i różowo tutaj a jak beznadziejnie w Polsce. Mnie akurat w Polsce żyło się nie gorzej niż tu - miałam odpowiednią pracę, mieszkanie itp. Pomijając to jednak wcale nie wspominam zle ani polskich szkół ani służby zdrowia (moze dlatego, ze nie mialam z nią az tak wiele do czynienia ![]() |
andypolo | Post #7 Ocena: 0 2011-06-07 16:03:23 (14 lat temu) |
Z nami od: 27-03-2010 Skąd: C-L-S |
Pracowałem troszkę z młodzieżą angielską. Byłem z nimi na wyjazdach w UK i zagranicą. W hotelach na śniadanie schodzą w pidżamach czy też w koszulach nocnych no i na bosaka. Wieczorem jak wyjeżdzaliśmy z jakiegoś hotelu i podróż była całą noc to oni wsiadali do autokaru już ubrani w pidżamki, gotowi do spania. Postój na "servisie" (w nocy czy też rano, zima czy lato) a oni w tych pidżamkach i na boso do toalety. Szok!!!
A ile telefonów, gier, aparatów fotografisznych gubią, zostawiają w różnych miejscach. Chyba maja za dobrze, że nie szanują rzeczy. |
Post #8 Ocena: 0 2011-06-07 16:31:11 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
gosiaczek3006 | Post #9 Ocena: 0 2011-06-10 20:59:06 (14 lat temu) |
Z nami od: 20-12-2010 Skąd: Crewe |
Listopad 2010...hmmm....
-2 krany przy umywalkach -Wszedzie wykladziny lacznie z lazienkami -dziwne spluczki przy kibelkach(ale nie wszystkich) -Kobiety w dresach w restauracjach ...szok niedzielny obiad ...czlowiek pol dnia spedzil na przygotowaniach a tam...wszyscy w porosciaganych dresach:/w Polsce raczej jesli chodzi o knajpy to jesli juz sie tam wybieraja ludzie to jest istna rewia mody ![]() -tanie kupowanie ![]() -strome schody w domu.waskie korytarze,malenkjie ogrodki -i Najwazniejsze...WSzystkie domy takie same...Czerwone cegly...:/ ...Jesli dozyjesz 100 lat,to ja chce zyc 100 lat minus jeden dzien,zebym nigdy nie musiala zyc bez Ciebie....
|
Edytka76 | Post #10 Ocena: 0 2011-06-10 22:30:53 (14 lat temu) |
Z nami od: 10-06-2011 Skąd: Londyn |
Ja przyjechalam do Londynu we wrzesniu 2001, dwa dni przed zamachem w Nowym Yorku...Przyjechalam autokarem bo ceny lotow byly kosmiczne. Przeprawa w Dover byla dosc stresujaca, pieciu osobom odmowiono wjazdu.Kiedy wreszcie dotarlam do miejsca mojego zamieszkania, Edgware (za posrednictwem szkoly wykupilam sobie zakwaterowanie)musialam czekac 5 godzin pod drzwiami chociaz ktos byl w srodku. Wlascicielka wyszkla ok 9 wieczorem i kazala mi wstawic walizke do pokoju po czym maialm wrocic do domu po dwoch godzina bo ona szla na zakupy...Nie bede pisac jakiego byla wyznanaia ale podczas mojej nieobecnosci przeszukala moja walizke i wyrzucjila mi konserwy bo to pork...W dzien zamachu zwymyslala mnie i caly swiat, ze niby wszyscy spiskuja przeciw Zydom...Dwa dni pozniej stalam w parku z walizka planujac tam nocleg ale mialam szczescie ....Duzo sie zmienilo od tamtej pory w Londynie...Przez pierwsza dwa lata spotkalam moze piec osob z Polski.
Pozdrawiam Edyta |