Str 14 z 17 |
|
---|---|
Vivienne | Post #1 Ocena: 0 2011-06-06 21:21:42 (14 lat temu) |
Z nami od: 26-01-2010 Skąd: London |
Chyba to marudzenie nie zalezy od zasobnosci portfela. Po prostu starsze angielskie panie to nie zindoktrynizowane moherowe berety, ktorych glownymi rozrywkami poza kosciolem jest obgadywanie sasiadow i codzienna wyprawa do lekarza z czesto urojonymi chorobami.
Owszem, zycie angielskiego emeryta jest o niebo lepsze, wygodniejsze niz emeryta w Polsce. Ale usmiech niewiele kosztuje, takze uprzejmosc. Czy czytal ktos moze jedna ksiazek M. Musierowicz o grupie mlodziezy, ktora testowala usmiechy (eksperymentalny sygnal dobra). Sadze,ze w UK ponad 90% osob odwzajemni usmiech, w Polsce chcialabym zeby bylo podobnie. |
Post #2 Ocena: 0 2011-06-06 23:29:51 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
myfreedom | Post #3 Ocena: 0 2011-06-06 23:54:20 (14 lat temu) |
Z nami od: 21-12-2008 Skąd: Kent |
cos mi sie jeszcze przypomnialo..tam wyzej napisano o starej "renowce" i zwiedzaniu calego Kentu a potraficie sobie wyobrazic..DUZEGO FIATA i wychodzacych z niego siedmioro osob na parkingu wtedy nie jeszcze Morrisons ale na nas patrzyli, tym samym samochodem pojechalismy do Londyny, zwiedzac metropolie, zaparkowalismy na Brixton i po powrocie auto bylo nietkniete, smialismy sie, ze nie wiedzieli co to jest, to byly czasy..
a..i ten snieg, gdy spadl snieg wszyscy wychodzili na zewnatrz patrzec co to jest, teraz to juz nic takiego, sniegu w UK jak w Polsce czasami [ Ostatnio edytowany przez: myfreedom 06-06-2011 23:56 ] |
krakn | Post #4 Ocena: 0 2011-06-07 06:44:02 (14 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
Bormount, środek dnia, wchodzimy do TKMax
Dość sporo ludzi, znaleźliśmy pare pierdółek idziemy do kasy, 4 kasy i .... ani jednego kasjera. Ludzie sobie czekają, robią kolejkę inni jeszcze idą pochodzić po sklepie, po dobrych 15 minutach! przychodzą 3 kasjerki, nieśpiesznie, kontynuując jeszcze rozmowy, uhahane, odpalają kasy i z tym samym imprezowym uśmiechem rozpoczynają kasowanie klientów, wciągając ich do rozmowy! po prostu miały przerwę ... wszystkie na raz! ![]() Jak pierwszy raz przyjechałem to nie mogłem znieść wolno jadących autobusów i cholernych przystanków co 100 metrow, oraz przejść dla pieszych co 50 metrow z których i tak nikt nie korzysta bo łażą na czerwonym, ale i tak naciskają przycisk, nie raz miedzy światłami i przejściami dla pieszych odległość jest taka że ledwo mieszczą się 3 autobusy. myślałem że mnie trafi! czasami przemierzałem kilometry na piechotę, bo nie miałem nerwów by jechać autobusem, wolałem iść koło niego ![]() Aha, chyba drugi dzień w Londynie, jade z kolegą do centrum, okolice Sloana Sq. Z autobusu widzę laske idącą ubraną w -halke jaką pamietam z dzieciństwa u mojej mamy -pod spodem sweterek (czy nikt jej nie powiedział że ma być odwrotnie?) -spódnica granatowa, w drobne kwiatuszki identyczny materiał jak u mojej babci na wsi, lata 70 te -i co mnie zszokowało bo to lipiec, gorąco a ona w powycieranych, powykręcanych futrzanych butach idzie. pomyślałem jakaś dziwna... ale z przerażeniem patrze, a w okolicy inne panie też w tych butach ... też w podobnym stanie ... przeraziłem się, rany boskie jakie tutaj muszą być drogie buty że chodzą cały rok w jednych! No i te "stare" ubrania... na syberii ludzie ubierają się modniej ![]() Autentyk, tak pomyślałem ![]() Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
Richmond | Post #5 Ocena: 0 2011-06-07 08:25:17 (14 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Cytat: 2011-06-06 23:54:20, myfreedom napisał(a): cos mi sie jeszcze przypomnialo..tam wyzej napisano o starej "renowce" i zwiedzaniu calego Kentu a potraficie sobie wyobrazic..DUZEGO FIATA i wychodzacych z niego siedmioro osob na parkingu wtedy nie jeszcze Morrisons ale na nas patrzyli, tym samym samochodem pojechalismy do Londyny, zwiedzac metropolie, zaparkowalismy na Brixton i po powrocie auto bylo nietkniete, smialismy sie, ze nie wiedzieli co to jest, to byly czasy.. Zobaczyzc Duzego Fiata teraz w Londynie, to byloby cos ![]() Carpe diem.
|
|
|
Post #6 Ocena: 0 2011-06-07 10:43:12 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Post #7 Ocena: 0 2011-06-07 10:48:30 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Post #8 Ocena: 0 2011-06-07 11:46:37 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Post #9 Ocena: 0 2011-06-07 11:52:59 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Post #10 Ocena: 0 2011-06-07 12:45:14 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|