MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

Pierwsze wrazenia w Anglii

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 12 z 17 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 11 | 12 | 13 ... 15 | 16 | 17 ] - Skocz do strony

Str 12 z 17

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

krakn

Post #1 Ocena: 0

2011-06-05 12:24:18 (14 lat temu)

krakn

Posty: 40201

Mężczyzna

Z nami od: 25-06-2007

Skąd: Caterham

hm, jak pewnie niektórzy już wiecie wychowywałem się głownie w Niemczech, poza tym kilkuletnie epizody w życiu to Francja, Rosja, Polska i afryka.
Wydawało mi się ze już nic mnie nie zaskoczy, zasadniczo gdzie jechałem to bylem wstanie przewidzieć co mnie czeka.

Do uk, przyjechałem do Beaty, bo po studiach wymyśliła sobie ze pojedzie na chwile do UK z koleżanką, bilet powrotny miała za 3 tygodnie, ale sie zaczęło przeciąganie.

Pierwszy przyjazd był trudny bo musiałem polegać całkowicie na pracownikach.
Przez miesiąc kręciłem sie po Londynie, rano odprowadzałem Beatę do pracy, cały dzień miałem na zwiedzanie, wieczorom jechałem po nią i tyle mogliśmy być razem.

W końcu musiałem wracać,
Beata uparciuch nie chciała, u mnie pracować, i chciała jeszcze zostać.

Tak czy siak, podjąłem decyzje i sprzedałem firmę i przeniosłem się do uk.

Nowa praca, i bylem w szoku na każdym kroku.

Pierwszy raz kolega namówił mnie na przyjazd autobusem do uk, chciałem jechać razem z nim, w kupie raźniej wiec się zgodziłem.
Gdy wjechaliśmy do Londynu, miałem wrażenie ze jedziemy przez slamsy, paskudne wystawy, paskudne chodniki, stosy worków ze śmieciami! Zamiast kontenerów.
No ale patrze, czarno jak w Gambii to sobie myślę no cóż, wielkie miasto i jego ciemna strona hehe

przez 2.5godziny nie moglem się doczekać kiedy skończą się slumsy :) potem w końcu no ładniej... Ale tez bez szaleństw.

Totalne rozczarowanie stolicą :/

Beata z koleżanka wynajmowała pokój, u polskiej rodziny, w sumie duze mieszkanie przestronne, ale nasz pokoik był malutki.

Krany, dziwna kuchnia, dziwni kolorowi sąsiedzi...
- siedzimy w pokoju jemy obiad, nagle dziewczyny zrywają się z krzykiemL: Barany barany!
Zdębiałem, w centrum miasta taka atrakcja, baca za oknem?
Okazało sie ze chodzi o zapaszek obiadu, od sąsiadów hehe.

Dziwnie działająca instalacja wodna.
Ten sznureczek w łazience i dziwne gniazdko w łazience.

Do pracy trafiłem dzięki rekomendacji kolegi, od najniższej stawki, 175 funtów za 5 dni pracy po 8 godzin, a na końcu 340 firma była bardzo dobra, wyplata zawsze na czas, na święta i nowy rok bardzo wysokie bonusy. (240 i na nowy rok 550)
Natomiast praca niesamowicie ciężka, na bardzo wysokich obrotach, ciągle w biegu i na czas, jednocześnie wszystko musiało byc na najwyższym poziomie.
Bo klienci to najbogatsi i najbardziej znani.
niezwykle doświadczenie.
Po 5 miesiącach wynajmujemy studio, nad sama Tamiza,
Mamy szczęście, bo bylem pewien ze z moja nędzna pensyjka nikt nam nie wynajmie samodzielnego mieszkania.
Trafiliśmy do agencji gdzie wynajmują apartamenty za tysiące funtów tygodniowo, a "nasz" flacik to byla dla nich pierdółka, do tego stopnia ze zapominali o nas :)
Dzwi wejściowe tak waskie ze jak kupiliśmy sofę to trzeba było demontować framugi.
A jak nasza sąsiadka sie wyprowadzała to użyliśmy lin i zabytkowa sofa została wyniesiona z 2 pietra przez balkon hahahaha

Przy demontażu lampy okazało sie ze na kablu uziemiającym jest prąd!

Dziwne bezpieczniki, na drucik hehe.

I do dziś, porównując styl pracy, w Niemczech, a burdel w pracy tutaj, z kontrastującymi przepisami bezpieczeństwa...
Po prostu nie mogę tego pojąc do dziś :)
dziwi mnie nadal wiele, ale z telefonu ciężko się pisze :)
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

E-mailStrona WWWNumer AIM

Sebciu

Post #2 Ocena: 0

2011-06-05 14:22:02 (14 lat temu)

Sebciu

Posty: 98

Mężczyzna

Z nami od: 12-03-2010

Skąd: Londyn

Kazdy swoje przeżył,jednym sie udało innym nie.Najważniejsze że jesteśmy tutaj tu jest nasz dom.Na początku dziwnie mi bylo jak mówiłem ze wracam do siebie bo myślałem ze zawsze w Bydgoszczy bedzie mój dom ale los inaczej chciał.Ja na 80% zostaje tutaj w kraju nie widze dla siebie takich szans jak tutaj

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Post #3 Ocena: 0

2011-06-05 14:32:43 (14 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Post #4 Ocena: 0

2011-06-05 15:10:56 (14 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Post #5 Ocena: 0

2011-06-05 16:54:39 (14 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

kociefraszki

Post #6 Ocena: 0

2011-06-05 17:04:04 (14 lat temu)

kociefraszki

Posty: 4551

Kobieta

Z nami od: 24-03-2011

Skąd: Keadby

Oj, tak... Kasjerka w markecie ziewajaca sobie swobodnie w przerwie miedzy podspiewkami - pelny luzik.
Pierwszy raz sama w markecie, nie potrafilam znalezc zwyklego kakao - takiego do ciasta - spytalam kobiete, ktora wykladala towar. Poprawka - wydukalam cos na ksztalt pytania. U nas pewnie by machenla reka w blizej okreslonym kierunku, a ta babeczka zerwala sie, zaprowadzila na miejsce, dopytala czy do picia czy do pieczenia, pokazala dokladnie skad dokad na polce jest to czego szukam...

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Numer gadu-gadu

andyopole

Post #7 Ocena: 0

2011-06-05 17:19:34 (14 lat temu)

andyopole

Posty: 13648

Mężczyzna

Z nami od: 20-09-2008

Skąd: Oregon

Cytat:

2011-06-05 00:26:37, krunschwitz napisał(a):
Cytat:

2011-06-05 00:08:11, andyopole napisał(a):
H he, te feromony przy ktorych teraz pracuje w obecnym moim kraju sa dla roznych szkodnikow grasujacych w sadach i lasach. Niedawno na mojego bossa usiadl byl kornik, zastanawialismy sie czy chcial go zjesc czy bzyknac.
Na osobniki homo sapiens plci przeciwnej te feromony nie dzialaja, pozostaje moj urok osobisty i uroda (radiowa).
RZeczywiscie jest taki jeden feromon ktorym gdy sie zabrudzic nie zakladajac np. rekawiczek to potem przez kilka miesiecy strach do sadu wejsc, robaczek nazywa sie Cydia pomonella.:-]


Owocówka jabłkóweczka -Cydia pomonella


a dla tych co juz zapomnieli po polsku - Codling Moth ;-)
bardzo pospolity szkodnik, rozprzestrzenil sie po calym swiecie, tak jak i nasza sprzedaz..

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

E-mail

Post #8 Ocena: 0

2011-06-05 17:30:25 (14 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

andyopole

Post #9 Ocena: 0

2011-06-05 17:53:47 (14 lat temu)

andyopole

Posty: 13648

Mężczyzna

Z nami od: 20-09-2008

Skąd: Oregon

wiekszosc szkodnikow w Europie pochodzi z basenu morza srodziemnego, pomalu przyzwyczajaja sie do nizszych temperatur i wedruja w kierunku polnocnym...:D

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

E-mail

Post #10 Ocena: 0

2011-06-05 17:55:14 (14 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona 12 z 17 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 11 | 12 | 13 ... 15 | 16 | 17 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,