Str 96.6 z 113 |
|
|---|---|
| kociefraszki | Post #1 Ocena: 0 2012-07-13 14:45:03 (13 lat temu) |
 Posty: 4551 
Z nami od: 24-03-2011 Skąd: Keadby |
Jesli odrobaczanie to nie szczepienie - nie wszyscy na raz. Proponowalabym najpierw pozbawic kota dodatkowych form zycia (jesli je posiada), a zaszczepic za jakies 2 tygodnie jak sie juz organizm z odrobalaczem upora. W uszach moze byc zwykly brud bo kociak nie radzi sobie jeszcze z myciem, ale biorac pod uwage warunki w jakich przebywal... Traktowalabym kociaka jak wzietego z ulicy, czyli na wstepie przeglad u weta. Zwroc uwage czy oczka sa brudne, czy ropieja, czy nie pojawia sie "trzecia powieka" (taka blonka widoczna czasem z bokow oka) i czy nie ma wycieku z noska.
|
|
|
|
| hanibal36 | Post #2 Ocena: 0 2012-07-13 21:30:26 (13 lat temu) |
Posty: 452 
Z nami od: 09-01-2012 Skąd: gdzies na poludniu |
oczy a raczej to co mial pod nimi mu przetarlem i dzis ma to samo. Poza tym nosek ten pierwszy kot mial jasny, czysty rozowy, a ten boki dziurek ma takie same jak to pod oczami, jakby krew zakrzepnieta.
Moj kuzyn byl dzis u mnie( on wzial tego drugiego kociaka) to mowil ze ten jego to 2x wiekszy i dziki taki sam. Ale ciesze sie bo moj juz dzis troche podjadl, posiedzial na oknie, i potem uciekl pod lozko do sypialni, szukalismy go z godzine  .
Czy moge zostawiac okno uchylone to na gorze?? czy raczej wyskoczy?? troche zaduch w domu hehe
Jutro podjade do veta, opisze mu kotka ze taki zabiedzony, brudny, zapchlony, moze po prosbie przyjmnie mnie szybciej. Nie chcialbym zeby ten kotek skakal mi w sypialni po lozku z towarzyszami w siersci hehe. Ale temu ze taki strachliwy to pozwiedzal juz caly dom
po jedzeniu dalem go do kuwety i zrobil siku hehe, ale sie cieszylem:D na noc zostanie w livingroomie i pewnie rano bedziemy mieli niespodzianke, dobrze ze ide na nocke hehe
|
|
|
|
| Dwunasty | Post #3 Ocena: 0 2012-07-13 21:42:18 (13 lat temu) |
Posty: n/a Konto usunięte |
Postaw mu tam kuwetę to zrobi do niej.
Młody jest to jeszcze tak nie śmierdzi jak naszcza. A do weta się przejdź, zobacz czy nie masz u siebie Rspc bo oni też mają a zawsze to taniej trochę. Warto popytać o ceny bo różnice są niekiedy kolosalne. Aha, jakbyś nie wiedział to te śmierdziele kosztują )))
Jak już wszystko ogarniesz to pomyśl o ubezpieczeniu na kota. |
|
|
|
| Nie_z_tej_bajki | Post #4 Ocena: 0 2012-07-13 21:44:49 (13 lat temu) |
 Posty: 7186
Z nami od: 23-08-2010 Skąd: Tam, gdzie pachnie kawą ;-) |
Cytat: 2012-07-13 21:30:26, hanibal36 napisał(a): oczy a raczej to co mial pod nimi mu przetarlem i dzis ma to samo. Poza tym nosek ten pierwszy kot mial jasny, czysty rozowy, a ten boki dziurek ma takie same jak to pod oczami, jakby krew zakrzepnieta. Do weta! Cytat: Moj kuzyn byl dzis u mnie( on wzial tego drugiego kociaka) to mowil ze ten jego to 2x wiekszy i dziki taki sam. A kuzyn ma w domu małe dzieci? Kociak może chodzić gdzie chce, bez "zaczepiania"? 
Cytat: Ale ciesze sie bo moj juz dzis troche podjadl, posiedzial na oknie, i potem uciekl pod lozko do sypialni, szukalismy go z godzine .
Czy moge zostawiac okno uchylone to na gorze?? czy raczej wyskoczy?? troche zaduch w domu hehe
Za maly jeszcze jest, nie podskoczy tak wysoko... no chyba, ze wejdzie po firance . A nawet jesli, to nie ma na tyle sily, zeby okno otworzyc do wyjscia . Przetestowane ![:-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif ":-]") .
Cytat: Jutro podjade do veta, opisze mu kotka ze taki zabiedzony, brudny, zapchlony, moze po prosbie przyjmnie mnie szybciej. Nie chcialbym zeby ten kotek skakal mi w sypialni po lozku z towarzyszami w siersci hehe. Ale temu ze taki strachliwy to pozwiedzal juz caly dom
po jedzeniu dalem go do kuwety i zrobil siku hehe, ale sie cieszylem:D Obecnie zastepujesz mu mame . Nauczy sie i to szybko .
Cytat: na noc zostanie w livingroomie i pewnie rano bedziemy mieli niespodzianke, dobrze ze ide na nocke hehe
Zostawicie mu dostep do wody, jedzenia i kuwety - zapanuje nad tym szybciej, niz sie Wam zdaje .
Nawet gdy pozniej przeniesiecie kuwete ( ja zabieralam w inne miejsce ), to kociak znajdzie ja po swoich zapachu
Edit: Pozdrowienia dla Twojej "Lepsiejszej" Połówki  .
[ Ostatnio edytowany przez: Nie_z_tej_bajki 13-07-2012 21:48 ] Nie myśl o szczęściu. Nie przyjdzie - nie zrobi Ci zawodu.... Przyjdzie - zrobi niespodziankę :D.
W życiu niczego nie żałuj! Po prostu Carpe Diem!!!
 |
|
|
|
| hanibal36 | Post #5 Ocena: 0 2012-07-14 14:27:36 (13 lat temu) |
Posty: 452
Z nami od: 09-01-2012 Skąd: gdzies na poludniu |
dziekuje za odpowiedzi, nie umiem cytowac po kolei ;p
12. tak, bede chcial ubezpieczyc kota, co do kuwety to dzis zona miala luz, bo narobil do kuwety wlasnie i nie musiala sprzatac z dywanu hehe
zaraz dzidzia moja wstala, potem edytuje |
|
|
|
| |
|
Post #6 Ocena: 0 2012-07-14 14:52:27 (13 lat temu) |
|
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
| kociefraszki | Post #7 Ocena: 0 2012-07-14 14:55:10 (13 lat temu) |
Posty: 4551
Z nami od: 24-03-2011 Skąd: Keadby |
Hanibal, to co piszesz o oczkach i nosku... Koniecznie musi zobaczyc wet. Mam lekka schize na tym punkcie, ale zaniedbane kocieta czesto lapia tzw. koci katar - schorzenie wywolywane przez 2 wirusy, nieleczone moze prowadzic do slepoty i zgonu. Wczesnie "zlapane" latwo sie leczy. Mam pomysl... Przywiozlam z Polski jeszcze Immunodol Cat - beta glukan przeznaczony dla kotow. Jedna z moich kotek ma powiklania po kocim katarze wlasnie i od czasu do czasu wymaga wsparcia systemu immunologicznego.(A potem starydow dla odmiany bo zaczyna sie zabawa z plytka eozynofilowa, ale ona juz tak ma.:-Y) Jesli wet potwierdzi ze kociak ma infekcje wirusowa, napisz mi priwa i wyslalabym Wam opakowanie. To sa tabletki, niektore koty wcinaja je same, innym trzeba podac silowo, dosc ze w Polsce podawalam to dwumiesiecznym kociakom z kocim katarem i na doleczaniu po panleukopenii i sie sprawdzalo. Kotkowi pysiol przemywaj letnia woda, oczyszczaj nosek i oczka. Gdyby oczka zaczely sie sklejac, ropiec - natychmiast wet.
|
|
|
|
| hanibal36 | Post #8 Ocena: 0 2012-07-14 15:07:49 (13 lat temu) |
Posty: 452
Z nami od: 09-01-2012 Skąd: gdzies na poludniu |
dobra jestem, wiec od pczatku
dzieki Wam za dobre rady. Umowilem sie do veta, ale dopiero na srode. Kotek ( zgredek ) juz robi do kuwety. Wlasnie zakopal to i owo . Musze go zanosic do jedzenia i mysle ze dobrze wcina. Siedzi caly czas na oknie, ale juz nie syczy, da sie normalnie wziasc. Tylko po daniu na ziemie jeszcze ucieka. Umyl sobie dzis lapy, ale czesto miauczy, tak jakby go cos bolalo, z tak piskliwie. Caly parapet jest z malutkich czarnych kropek. Mniejsze niz ziarenka cukru, on ma to w calej siersci. Wycieram parapet dosc czesto. Oczy przemylem mu woda, ale nosa niestety nie idzie wytrzec. Raczej to strupki z krwia. oczy mu sie nie sklejaja, jak narazie, pilnuje zeby pyszczek mil czysty.
kot mjego kuzyna tego nie ma. Kuzyn mieszka sam bez dzieci i kot nie wychodzi z pokoju. Tez juz mu robi do kuwety. kociefrszki, napisze napewno co bylo u veta. Jesli cos niepokjcego zauwaze to sprobuje szybciej isc , moze emergency. magic, dzieki, rowniez pozdrawia. czemu niby lepsza?? przeciez ja jestem najlepszy i najfajniejszy D jak pojechalem po koty to na placu troche sie szwendalo, juz odrosnietych. Bylem u nich w domu, ale mysle ze te koty przyniesli z jakijs stodoly, bo to bylo jkies gospodrstwo. to link do ogloszenia z ktorego kupilem. Mialy byc dwa rozne a sa 2 rude http://www.pets4homes.co.uk/classifieds/57942-beautiful-kittens-taunton.html |
|
|
|
Post #9 Ocena: 0 2012-07-14 15:14:52 (13 lat temu) |
|
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
| kociefraszki | Post #10 Ocena: 0 2012-07-14 16:07:12 (13 lat temu) |
Posty: 4551
Z nami od: 24-03-2011 Skąd: Keadby |
Hanibal, sprawdz co to zostaje po kocie na parapecie. Kropla wody w to i jesli sie rozpusci jak skrzepnieta krew to masz odchody pchel. Jesli to sie tak z grzdyla sypie to on jest mocno zapchlony. Jesli sie nie rozusci jak pisalam, to brud. Kurcze, zeby grzdylek nie byl taki dziki, to by mozna sprawdzic czy nie ma przyjaciol w futrze - pachwiny, brzuszek, pod pachami... Tam najlatwiej zobaczyc pchly. I na czole, tam gdzie siersc przed uszami jest rzadsza.
Kurcze, ja tu juz mialam dzikuny wygarniete z garazu od kolegi - dzika kotka mu sie tam okocila. Grzdylki po 5 tygodni mniej wiecej mialy, jeszcze nie bardzo umialy samodzielnie jesc, ale szybko sie oswoily, potem przekazalam je Cat Rescue bo w UK raczej nie mialam mozliwosci ich wyadoptowac, a organizacja owszem. Fajne sa takie gnojki.
|
|
|
|
Wczytuję dane...