MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

Kociaki plus Piesa - czyli moje male ZOO ;-)

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 78.6 z 113 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 77.6 | 78.6 | 79.6 ... 111 | 112 | 113 ] - Skocz do strony

Str 78.6 z 113

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

Nie_z_tej_bajki

Post #1 Ocena: 0

2011-09-21 14:27:48 (14 lat temu)

Nie_z_tej_bajki

Posty: 7186

Kobieta

Z nami od: 23-08-2010

Skąd: Tam, gdzie pachnie kawą ;-)

Karjo to stara psiara :-].
Bez obrazy za "stara" :-p.

Moj piesa ma 8,5 roku, je dwa razy dziennie. Od poczatku tak jadl. Jak dawalam wiecej razy, to sie psulo w misce.
I tak jest chudy, a wg wetow po prostu ladnie wyglada i taka ma budowe hehe :-). Ale tu pewnie maja racje, bo on jest mieszanka Labradora i wyzla niemieckiego. Za to sily ma jak maly konik - ostatnio zerwal mi skorzana smycz :-o - biegl za kotem...
W domu kociary go zdominowaly, to sobie odbija na dworze hehe.

Apropo's moich kociakow - od kilku dni chodza, lasza sie, ocieraja o wszystko ( nogi od krzesel, nasze nogi, piesa, firanki nawet :-] ), swiruja wycieranie na dywanie, miaucza ( cicho, ale jednak ) pod drzwami, albo do sufitu,w nocy nie daja spac, zaczepiaja zeby je glaskac - mam rozumiec, ze maja rujke?
Bo na 30tego wrzesnia majaq date sterylki i juz sama nie wiem... Jedni mowia, ze kociaki powinny byc po pierwszej rujce, inni ze jeszcze przed sterylizowane... :-?

A wogole to w moim domu odkad sa koty, nie ma much i pajakow - a jak sa, to zyja najdluzej 5 minut :-].
Nie myśl o szczęściu. Nie przyj­dzie - nie zro­bi Ci za­wodu.... Przyj­dzie - zro­bi niespodziankę :D. W życiu niczego nie żałuj! Po prostu Carpe Diem!!! :-D

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Numer gadu-gadu

karjo1

Post #2 Ocena: 0

2011-09-21 17:11:11 (14 lat temu)

karjo1

Posty: 21413

Mężczyzna

Z nami od: 01-06-2008

no to lecimy po kolei :-]
Ja jestem za natura, wszelkie 'smaki' z zoologa sa plastikiem naszpikowanym chemia, polepszaczami, dosmaczaczami, zapachami idiotycznymi z naturalnymi ;-).
Jak juz, to swietnym rozwiazaniem jest kong wypchany kawaleczkami np suszonego (w piekarniku, w przewiewnym miejscu, w temp. pokojowej, na grzejniku itp.) miesa, ryba, kawalkami sera, wysmarowany np. pasztetem (czasem wrzucony do zamrazarki z 'nadzieniem', by na dluzej starczyl). Jak kosci, to na rynku cielece, wolowe gnaty, wielkie, z kulka chrzastki, miesne do obgryzania (wymieniam na cos rownie fajnego, jak zostanie sama kosc, dla swietego mojego spokoju, coby problemow z zoladkiem nie bylo).

Co do sposobu zywienia, to na poczatku paskudna, czarna magia Barf, z czasem ulubiona surowizna(dla mnie do przygotowania, bo latwa, dla psow - bo pyszna) http://www.dogs.gd.pl/psiejstwo/barf.htm
http://www.dogomania.pl/threads/122507-Prosze-o-pomoc-w-jakich-ilosciach-BF
Jak nie to, to normalne gotowane mieso (ryby tez) z dodatkami (warzywa, owoce, oleje, ziola, miod, czosnek), ryzem/makaronem, z tym, ze to powinno byc mieso z wypelniaczem, a nie na odwrot.

Jak koniecznie suche, to dobrej jakosci i tak wyjdzie w cenie taniego zarcia, bo daje sie mniejsze porcje, a psu na lepsze wyjdzie, moge polecic Orijena, Acana, Taste of Wild, urozmaicane oczywiscie od czasu do czasu jogurtem, jajem (surowym z gnieciona skorupka), olejami (roslinnymi, tranem), kawalkiem miecha, rybki,znow owocami/warzywami (gotowane, surowe). Wazne, by bylo to urozmaicone, samo suche na dluzsza mete wyjalawia uklad pokarmowy, kazda zmiana karmy, pozarcie czegos na spacerze moga spowodowac niezla rewolucje zoladkowa.

Co do nie-budzenia w nocy, to moze byc opcja, ze pies kilka razy dostal opr... za lazenie i namolnosc nocna, w efekcie uznal, ze niezaleznie od powodu nie budzi sie czlowieka; moze robi to za delikatnie i przy dobrym snie po prostu nie slyszycie, a kojarzy zalatwianie sie w domu z niemila reakcja czlowieka, to sie chowa.
Po mojemu rozbicie dawki zarcia na dwie porcje, zmniejszenie i wczesniejsze podawanie wieczornej powino rozwiazac problem.
Co do zasadnosci co najmniej 2 posilkow, sama logika podpowiada, ze nie jest najzdrowiej nazrec sie raz do wypeku, a potem znow czekac 24h na nastepna porcje 8-).
Ja wredny czlowiek jestem, jedna z porcji/czesc z kazdej znich (przed karmieniem, na glodniaka) zuzywalabym na szkolenie w trakcie spaceru, w domu, w zabawie.

[ Ostatnio edytowany przez: karjo1 21-09-2011 21:25 ]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

karjo1

Post #3 Ocena: 0

2011-09-21 21:32:32 (14 lat temu)

karjo1

Posty: 21413

Mężczyzna

Z nami od: 01-06-2008

Z gotowcow to tez niezle wyglada http://www.zooplus.co.uk/shop/dogs/wet_dog_food/naturediet/198502#composition

Bajko, po mojemu, na podstawie madrych wetow, sterylke/kastracje robi sie po okresie dojrzewania, jak hormony zrobia, co powinny (zreszta jestem za zabiegiem tylko w sytuacji, gdy istnieje szansa niedopilnowania, roznej plci futra w domu, zwierzaki wydawane do adopcji, bo nie jest to az tak zupelnie obojetne dla organizmu).
U suk optymalnym czasem jest po 2-3 cieczce, podejrzewam, ze u innych ssakow podobnie, ale zajrzyj do kociarzy na Miau.pl

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Hieena

Post #4 Ocena: 0

2011-09-21 22:15:04 (14 lat temu)

Hieena

Posty: 384

Z nami od: 27-08-2010

Skąd: Londyn

No to do dziela! Dzieki Karjo za wszystkie porady;-)

Dodam tylko, ze on wiekszosc nocy przesypial, nie lazil po mieszkaniu i nie broil raczej albo ja po prostu nie slyszalam...no ale to jak byl mniejszy.
Jak narobil to rankiem sprzatalam.
Teraz to juz takie prawie bydle i moze budzi a ja po prostu nie slysze...????? No ale znowu jak narobi to budze sie doslownie po kilku minutach bo tak jestem wyczulona na "zapach".
No zobaczymy jak bedzie przy dwoch mniejszych posilkach.

Jeszcze raz dziekuje.
A teraz ide ksieciunia obudzic zeby na ostatnie suisianie wyjsc :-).
Dobranoc.
Zemsta jest jak pożar... Im więcej pochłonie, tym bardziej robi się zachłanna.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Nie_z_tej_bajki

Post #5 Ocena: 0

2011-09-30 09:50:46 (14 lat temu)

Nie_z_tej_bajki

Posty: 7186

Kobieta

Z nami od: 23-08-2010

Skąd: Tam, gdzie pachnie kawą ;-)

Hieena, jak tam szczylek? ;-)

Moje kociary juz od rana u weta ;(.

[ Ostatnio edytowany przez: Nie_z_tej_bajki 30-09-2011 12:55 ]

Nie myśl o szczęściu. Nie przyj­dzie - nie zro­bi Ci za­wodu.... Przyj­dzie - zro­bi niespodziankę :D. W życiu niczego nie żałuj! Po prostu Carpe Diem!!! :-D

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Numer gadu-gadu

Hieena

Post #6 Ocena: 0

2011-09-30 11:53:36 (14 lat temu)

Hieena

Posty: 384

Z nami od: 27-08-2010

Skąd: Londyn

Magic, chyba podzialaly rady Karjo bo od tygodnia zadnych niespodzianek ;-)
Pierwsze dwa dni, rankiem troszke sie ociagal z jedzeniem ale juz jest dobrze. I mam nadzieje ze tak zostanie, zuch chlopak:-W

A co sie dzieje z kociakami?????????

[ Ostatnio edytowany przez: Hieena 30-09-2011 11:53 ]

Zemsta jest jak pożar... Im więcej pochłonie, tym bardziej robi się zachłanna.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Nie_z_tej_bajki

Post #7 Ocena: 0

2011-09-30 12:54:44 (14 lat temu)

Nie_z_tej_bajki

Posty: 7186

Kobieta

Z nami od: 23-08-2010

Skąd: Tam, gdzie pachnie kawą ;-)

Brawo ! Mowilam,ze karjo to stara psiara :-] ;-).

Moje kociarki maja dzisiaj sterylke. Za 3 godziny juz po nie jade. Kurcze, nie bardzo wiem czego mam sie spodziewac dalej, tzn po zabiegu - beda jakies ospale, czego mam pilnowac, jak jest ze szwami ( kiedy sie je sciaga, czy moze sa rozpuszczalne ) itd, itd...
Czytalam, ze koty po sterylce moga byc agresywne, maja wymioty...? Zawsze?
No i co z tym kubraczkiem? Czy tylko plastikowy kolnierz? Kurcze... zupelnie nie wiem jak to wszystko wyglada dalej... Jak dlugo beda dochodzic do siebie?
Kociefraaaaaaaaaszki! Help ! ;-)
No i mam nadzieje, ze nie bede az tak bardzo obolale po zabiegu... szkoda mi ich strasznie :-(.

[ Ostatnio edytowany przez: Nie_z_tej_bajki 30-09-2011 12:59 ]

Nie myśl o szczęściu. Nie przyj­dzie - nie zro­bi Ci za­wodu.... Przyj­dzie - zro­bi niespodziankę :D. W życiu niczego nie żałuj! Po prostu Carpe Diem!!! :-D

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Numer gadu-gadu

Hieena

Post #8 Ocena: 0

2011-09-30 13:03:42 (14 lat temu)

Hieena

Posty: 384

Z nami od: 27-08-2010

Skąd: Londyn

Nooo, naleza sie jej szczegolne podziekowania ;-)

Moja kota po sterylizacji byla troszke ospala, miala zalozony kolnierz takze zadnych problemow z drapaniem rany. Tylko przykro bylo patrzec jak sie z tym meczy, bo we wszystkim jej to przeszkadzalo.
A i szwy sciagneli jej chyba ok 1.5 tygodnia po.

Bedzie dobrze, zobaczysz!;-)
Zemsta jest jak pożar... Im więcej pochłonie, tym bardziej robi się zachłanna.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Nie_z_tej_bajki

Post #9 Ocena: 0

2011-09-30 17:16:36 (14 lat temu)

Nie_z_tej_bajki

Posty: 7186

Kobieta

Z nami od: 23-08-2010

Skąd: Tam, gdzie pachnie kawą ;-)

Kociarki w domu...
Biedne :-(.
Daisy spi, czuwa itd...Jest spokojna
Doris rzuca sie po klatce, co chwile sciaga kolnierz, zacisnelam mocniej obroze, ale jakos sie jej udaje co chwile :-?. Jest zdenerwowana, niespokojna, miauczy. Boje sie ja na razie wypuszczac, bo widze ze sie chwieje na lapkach.
Piesa jest dosc napastliwy - jak weszlam z nimi do domu, to malo klatek nie zjadl tak lizal, piszczal, pchal pyskiem. Dlatego na razie ich nie puszczam. Wariat naprawde cieszyl sie na ich widok :-). A jak ich nie bylo caly dzien, to non stop lezal w miejscu, gdzie zwykle stoja ich klatki ;-).
Kurcze... ona zaraz klatke rozwali :-?.
Nie myśl o szczęściu. Nie przyj­dzie - nie zro­bi Ci za­wodu.... Przyj­dzie - zro­bi niespodziankę :D. W życiu niczego nie żałuj! Po prostu Carpe Diem!!! :-D

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Numer gadu-gadu

karjo1

Post #10 Ocena: 0

2011-09-30 17:24:16 (14 lat temu)

karjo1

Posty: 21413

Mężczyzna

Z nami od: 01-06-2008

ubranko troche infoHieena, fajnie, ze zadzialalo, oby tak dalej :)!
NZTB, reakcje na narkoze moga byc rozne, sama widzisz, jak odmienne (tak po cichu sie zastanawialam, czy aby nie sterylka).
Ja bym pomyslala nad czyms w stylu kaftana okrywajacego brzucho i ciecie. Stary t-shirt, rozciety od gory do dolu, z zrobionymi dziurkami i dowiazanymi trokami z np. sznurka. Zaklada sie toto rekawkami na lapy, cala czescia materialu (np. 'plecami') na rane i wiaze troki na grzbiecie.
Zwierzak mniej sie niepokoi niz wielkim, sztywnym kolnierzem, ktorym zahacza o wszystko, latwiej ubranko uprac (mielismy ze 4 na zmiane), mniej przeszkadza, oslania rane, miekka bawelna nie drazni, same plusy.
A kocice bym wypuscila na np. smyczy, by nie wcisnela sie w jakis kat, przetrzymala glaszczac, dajac do wylizania np. reke umazana w pasztecie, kocim zarciu, czy co tam masz pod reka.

[ Ostatnio edytowany przez: karjo1 30-09-2011 17:28 ]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona 78.6 z 113 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 77.6 | 78.6 | 79.6 ... 111 | 112 | 113 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,