Str 77.6 z 113 |
|
---|---|
Post #1 Ocena: 0 2011-09-02 00:14:01 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
kociefraszki | Post #2 Ocena: 0 2011-09-02 12:44:11 (14 lat temu) |
Z nami od: 24-03-2011 Skąd: Keadby |
Marusia, kiedys szukalismy niewychodzacej z domu koty przez kilka dni z rzedu. Po ulicach, nad ranem, kiciajac i zagladajac w rozne dziury, w otwarte okienka blokowych piwnic. I nic. Kota wrocila po tygodniu sama. Gdzie byla i co porabiala, ona jedna tylko wie.
|
Post #3 Ocena: 0 2011-09-02 16:31:34 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Hieena | Post #4 Ocena: 0 2011-09-21 10:08:54 (14 lat temu) |
Z nami od: 27-08-2010 Skąd: Londyn |
Podepne sie troszke pod temat, jakby nie bylo mam pytanko odnosnie mojego zwiarzaka.
Potrzebuje porady, byc moze uzmyslowienia mi w ktorym miejscu popelnilam blad.... Mam 7-miesiecznego szczeniaka, wielu rzeczy sie jeszcze uczy no ale jestem cierpliwa. Strasznie bylam dumna z siebie i z niego kiedy szybko nauczyl sie wolac za potrzeba. W dzien nie ma najmniejszego problemu, zawola czy pokaze ze chce wyjsc. Nawet jak zostaje sam w domu na 8 godzin to nie nabrudzi. No ale noc...zdarzylo mu sie juz kilka razy ze zrobil kupe w nocy czy nad ranem (dzis np tylko godzine przed wstawaniem) i co mnie w sumie doluje to dlaczego w nocy nie zawola???? Tylko idzie w najciemniejszy zakatek mieszkania i zrobi co swoje. Dodam, ze wieczorem wychodze z nim ostatni raz miedzy godzina 22 a 23. Co robic???? Wlasciciele psiakow, czy macie jakies sugestie??? Ledwo co pozbylam sie "zapachu" od ostatniego razu a tu kolejna niespodzianka.... Zemsta jest jak pożar...
Im więcej pochłonie, tym bardziej robi się zachłanna.
|
karjo1 | Post #5 Ocena: 0 2011-09-21 11:00:31 (14 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
A moze niekoniecznie blad, po prostu w tym wieku szczylkowi moze sie jeszcze nieraz 'przydarzyc' taka sytuacja?
A gdybajac, skoro umyka w ciemny kat, jak reagowaliscie na zalatwianie sie w domu, kiedy i co dostaje, jako ostatni posilek dnia, jakw yglada ostatni spacer, jak reagowaliscie na nocne budzenie, jak 'pokazuje' potrzebe wyjscia? Bo przyczyn moze byc wiele, trudno cos podpowiedziec z tak lakonicznego opisu ![]() |
|
|
Hieena | Post #6 Ocena: 0 2011-09-21 11:15:23 (14 lat temu) |
Z nami od: 27-08-2010 Skąd: Londyn |
Ja jestem swiadoma tego, ze takie wypadki moga sie przydarzyc psiakowi i to nawet doroslemu tylko wlasnie zastanawia mnie fakt, ze w dzien nie ma tego problemu, nawet kiedy zostaje sam na kilka godzin.
Dlaczego w nocy nie przyjdzie i nie zawola? Futrzak mojej Mamy w Polsce jak chcial w nocy wyjsc to fundowal lekkie lizanko po twarzy ![]() A odpowiadajac na Twoje pytania, uzywalam training pads kiedy byl mniejszy i jak narobil to bylo zawsze stanowcze NIE WOLNO/NIE, po kilka razy. Przyznam ze raz zdarzylo mi sie wytrzec pyszczek w sikach...niestety, bo wiem ze to nie jest rozwiazanie. Jedzenie dostaje zawsze ok godz 18, sucha karma dla duzej rasy szczeniakow, czasami dodam warzywka z rosolu itp Ok godz 19 jest conajmniej godzinny spacer albo bawimy sie w ogrodzie (ogrod jest bardzo duzy), a jak chce wyjsc to zapiszczy przy schodach albo przyjdzie potrzasnac reka, czy tak inaczej zaszczeka. Zemsta jest jak pożar...
Im więcej pochłonie, tym bardziej robi się zachłanna.
|
karjo1 | Post #7 Ocena: 0 2011-09-21 11:27:04 (14 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Dostaje jesc tylko raz dziennie?
[ Ostatnio edytowany przez: karjo1 21-09-2011 11:27 ] |
Hieena | Post #8 Ocena: 0 2011-09-21 11:29:51 (14 lat temu) |
Z nami od: 27-08-2010 Skąd: Londyn |
Cytat: 2011-09-21 11:27:04, karjo1 napisał(a): Dostaje jesc tylko raz dziennie? [ Ostatnio edytowany przez: <i>karjo1</i> 21-09-2011 11:27 ] Tak, z zalecenia weta. Wogole nie ruszal jedzenia rano i pobieglam do weta na konsultacje. I teraz jedzenie tylko wieczorem, a w ciagu dnia jakis smakolyk. Zemsta jest jak pożar...
Im więcej pochłonie, tym bardziej robi się zachłanna.
|
karjo1 | Post #9 Ocena: 0 2011-09-21 11:51:37 (14 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
W tym wieku to za wczesniej na 1 posilek dziennie, poza tym pozno i tak mniej wiecej by wychodzil czas trawienia suchej karmy.
Dodatkowo, jesli dostanie do suchego sporo tlustego z rosolu, warzywka tez moga pogonic. A wet niekoniecznie jest dietetykiem, niekoniecznie musi miec racje ![]() Zaczelabym od zmiany sposobu zywienia, podzielila dawke na przynajmniej 2 czesci, jedna rano, druga po powrocie z popoludniowego (nie wieczornego o 18-19 ![]() Przed poranna porcja dobry godzinny spacer, z wybieganiem/szkoleniem (czesc dawki moze isc na nagrody, jesli psu smakuje naprawde dobrze, badz mozna zmniejszyc o porcje nagrod na spacerze porannym posilek wieczorny). Przestawienie moze troche potrwac, ale moze to byc rozwiazanie na dluzsza mete. Tak w ogole podpowiadalabym zmiane samej karmy na normalne domowe jedzenie, ewentualnie BARF (wiekszosc psow na to idzie jak dzikie wilki, niezaleznie od pory dnia ![]() Co robi za smaka w ciagu dnia? |
Hieena | Post #10 Ocena: 0 2011-09-21 12:04:54 (14 lat temu) |
Z nami od: 27-08-2010 Skąd: Londyn |
Kurcze, Ty mowisz inaczej a wet inaczej....i byc tu madrym.
Moze jednak sprobuje rozdzielic to na 2 posilki, oj bedzie sie futro buntowac pewnie hihihi Wracajac do tych warzywek to logiczne ze to nie czesto bo samym rosolem czlowiek nie zyje ![]() A co z normalnego domowego jedzenie mozna takiemu szczeniakowi przygotowac? Podpowiedz mi troche prosze.... A ten BARF, gdzie to mozna zakupic? Smakolyki to np. Pedigree dentastix (uwielbia je) albo takie nieduze kosci dla szczeniakow. To zalezy co mam, ale nie wiecej jak 2-3 w ciagu dnia. Domyslam sie ze masz psiaka skoro dysponujesz taka wiedza...to moze podpowiesz mi dlaczego ten moj stwor w dzien zachowuje sie przykladnie a w nocy nie? Wiem wiem, juz pytalam....ale moze cos jednak przyjdzie Ci do glowy? [ Ostatnio edytowany przez: Hieena 21-09-2011 12:08 ] Zemsta jest jak pożar...
Im więcej pochłonie, tym bardziej robi się zachłanna.
|