MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

Kociaki plus Piesa - czyli moje male ZOO ;-)

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 70.6 z 113 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 69.6 | 70.6 | 71.6 ... 111 | 112 | 113 ] - Skocz do strony

Str 70.6 z 113

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

kociefraszki

Post #1 Ocena: 0

2011-07-10 18:16:29 (14 lat temu)

kociefraszki

Posty: 4551

Kobieta

Z nami od: 24-03-2011

Skąd: Keadby

Futro mu odrosnie, chyba ze cos "podlapal".
Widzisz... Lepiej w takim ukladzie, poprosic kogos, zeby ze dwa razy dziennie wpadal do kota, nakarmil, kuwete ogarnal, wody dal, wyglaskal. Kot i tak wiekszosc doby przesypia, a w znanym wnetrzu bedzie sie najwyzej nudzil, ale nie bedzie sie bal.
Nasi znajomi czasem podrzucaja nam swojego kota, ale zasada jest jedna - od czasu do czasu wpadaja z nim do nas, kociszcza sie "przypomna" sobie, on posprawdza zmiany. Kiedy przyniesli go pierwszy raz, nas tu jeszcze nie bylo, byl tylko maz. Kot dwa dni przesiedzial za kanapa, przed dobe sie nie zalatwil mimo kuwety i misek podstawionych w poblize wybranego przez niego schowka. Bal sie. Kiedy przyjechalam z moimi kotami, byl juz niezle zadomowiony, one z kolei zapoznawaly sie dopiero z otoczeniem i nie uznaly go za intruza, a za element wystroju co uchronilo go od wpieprzu. Fakt, Futro szybko mu pokazala ze z nia byle gowniarz dyskutowal nie bedzie, ale ona tak ma - najmniejsza, ale najstarsza i ona jezt z nami najdluzej wiec ustawia nawet 2x wieksze od siebie @@. Jesli chcesz kota podrzucac komus, daj mu sie wczesniej oswoic z "tymczasowym domem" - jego zapachami, odglosami i ludzmi. Bedzie mu latwiej.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Numer gadu-gadu

Nie_z_tej_bajki

Post #2 Ocena: 0

2011-07-11 21:45:25 (14 lat temu)

Nie_z_tej_bajki

Posty: 7186

Kobieta

Z nami od: 23-08-2010

Skąd: Tam, gdzie pachnie kawą ;-)

Dziewczyny - mam kolejny problem. Albo moze ja robie problem - juz sama nie wiem :-?.
Kociary powoli dogaduja sie z piesem - czasem sie razem bawia, czasem piesa w pychol wylapie, a czasem on je pysiem tyrknie, ze az skacza i pol dnia go unikaja ;-). Wszystko w granicach "dobrych manier" ;-). Problem mam tylko z oknami... Laza malpy po parapetach, a ja mam zawal. Wiec jak bylo np dzis ( i jest obecnie, a ja nie lubie przy zamknietym oknie raczej w taka pogode spac :-? ) - duchota na dworze - ja mialam w calym domu okna pozamykane i sie dusilam. Bo - moze schizo mam - ale sie boje, ze jedna z druga ciekawska bedzie i bedzie chciala sobie na parapecik za okno wylezc - a one pochyle sa... boje sie, ze malpiszony zleca no... :-? "Gupia" jestem, czy rzeczywiscie mam sie dusic w domu? :-?

[ Ostatnio edytowany przez: Nie_z_tej_bajki 11-07-2011 21:47 ]

Nie myśl o szczęściu. Nie przyj­dzie - nie zro­bi Ci za­wodu.... Przyj­dzie - zro­bi niespodziankę :D. W życiu niczego nie żałuj! Po prostu Carpe Diem!!! :-D

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Numer gadu-gadu

Post #3 Ocena: 0

2011-07-11 22:37:30 (14 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Nie_z_tej_bajki

Post #4 Ocena: 0

2011-07-11 22:57:48 (14 lat temu)

Nie_z_tej_bajki

Posty: 7186

Kobieta

Z nami od: 23-08-2010

Skąd: Tam, gdzie pachnie kawą ;-)

Żesz Leonka - nie pomyslalam ;-).
Sama sobie dopasuje ;-) - dzieki za rade :-).
Boje sie, że beda lazily po parapetach, okno otwarte, a piesowi czasem sie zdarza je pogonic ( bo sie bawic stary "szczenior" chce, one sie wystrasza ( widze co sie czasem dzieje ) i spadna... Dopiero 3,5 m-ca maja - w PL mialam kotecke, ale na parterze mieszkalam ;-).
Nie myśl o szczęściu. Nie przyj­dzie - nie zro­bi Ci za­wodu.... Przyj­dzie - zro­bi niespodziankę :D. W życiu niczego nie żałuj! Po prostu Carpe Diem!!! :-D

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Numer gadu-gadu

Post #5 Ocena: 0

2011-07-11 23:04:32 (14 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Nie_z_tej_bajki

Post #6 Ocena: 0

2011-07-11 23:08:17 (14 lat temu)

Nie_z_tej_bajki

Posty: 7186

Kobieta

Z nami od: 23-08-2010

Skąd: Tam, gdzie pachnie kawą ;-)

No wlasnie dlatego pytam - co bedzie jakby co... ;-) Bo ja nie wiem ;-).
Druga sprawa jest taka, ze ja nie chce, zeby one wychodzace byly - jeszcze 2,5 m-ca i ida do sterylizacji... Starczy, ze drzwi musze pilnowac - otworzysz od ogrodu i one juz pierwsze do wyjscia - nie chce ich uczyc ;-).
Nie myśl o szczęściu. Nie przyj­dzie - nie zro­bi Ci za­wodu.... Przyj­dzie - zro­bi niespodziankę :D. W życiu niczego nie żałuj! Po prostu Carpe Diem!!! :-D

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Numer gadu-gadu

Post #7 Ocena: 0

2011-07-11 23:15:41 (14 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

ewela119

Post #8 Ocena: 0

2011-07-12 00:01:39 (14 lat temu)

ewela119

Posty: 579

Kobieta

Z nami od: 25-03-2011

Skąd: Coventry

Albo moze moskitiera? Podwojnie pozyteczna bo kot nie wyskoczy a i przez ta drobniutka krateczke nie wlezie zadne robactwo do domu. Na pewnym forum dla kociazy czytalam ze ludzie ogrody specjalnie zabezpieczaja zeby koty poza 'bezpieczny' teren nie wychodzily, dookola plot na na gore siatka, z tym ze wtedy z ogrodu masz zrobiona klatke wiec raczej prania nie powiesisz czy nie posiedzisz na krzesle, chyba ze masz baaaardzo wysoki plot ;-)

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Post #9 Ocena: 0

2011-07-12 00:11:10 (14 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

kociefraszki

Post #10 Ocena: 0

2011-07-12 13:06:06 (14 lat temu)

kociefraszki

Posty: 4551

Kobieta

Z nami od: 24-03-2011

Skąd: Keadby

Wietrzenie przy kotach to pewien problem. Tam gdzie mam lufciki w gornej czesci okna, otwieram bez ograniczen. W sypialni, gdzie okna uchylaja sie od dolu, wietrze zamykajac uprzednio drzwi i sprawdzajac czy nie zostal jakis zakonspirowany ogon. W kuchni otwieram tylko jak jestem w tym pomieszczeniu - tylko w kuchni nie mamy carpetow, wiec tam sa kuwety i koty musza miec dostep, a otwarte okno juz bywalo droga w swiat dla Miyuki. Lazienka spoko, byle nie za szeroko - okno ciezko chodzi wiec kotecki sobie nie otwieraja szerzej, a potem mam takie widoczki: Obrazek[/url][/IMG]

[ Ostatnio edytowany przez: kociefraszki 12-07-2011 13:08 ]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Numer gadu-gadu

Strona 70.6 z 113 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 69.6 | 70.6 | 71.6 ... 111 | 112 | 113 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,