MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

Kociaki plus Piesa - czyli moje male ZOO ;-)

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 70 z 113 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 69 | 70 | 71 ... 111 | 112 | 113 ] - Skocz do strony

Str 70 z 113

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

Post #1 Ocena: 0

2011-07-10 13:53:26 (14 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

izabela1967

Post #2 Ocena: 0

2011-07-10 14:05:31 (14 lat temu)

izabela1967

Posty: 810

Kobieta

Z nami od: 11-09-2007

Skąd: Pembrokeshire

Cytat:

2011-07-10 13:53:26, leonka napisał(a):
Kociefraszki: wez kociaka, jak facet zapyta powiedziec ze to stary, masz go od zawsze, jego wina ze nie zauwazyl... Zrob mu wywod ze jest egoista I na ciebie nie patrzy... Ja tak robie z nowymi ciuchami I skutkuje:-]


Dobre!! :-]:-]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

ewela119

Post #3 Ocena: 0

2011-07-10 17:38:17 (14 lat temu)

ewela119

Posty: 579

Kobieta

Z nami od: 25-03-2011

Skąd: Coventry

Ja patrze i patrze na kociaki i mam coraz wieksza ochote na jeszcze jednego. Wczoraj bylismy w agencji przedluzyc umowe na mieszkanie, wiadomosc o jeszcze jednym dziecku przyjeli spokojnie, pani nawet pogratulowala. O kocie chcielismy powiedziec do momentu kiedy pani powiedziala cos w stylu "tak jak bylo mowione na poczatku zadnych zwierzat w domu", grzecznie przytaknelismy i podpisalismy :-] Tak wiec nasz czarny kot nadal jest u nas na czarno :-] Jak sie przywlecze do domu gdzies kolo wieczora to strzele mu fotke i wrzuce coby sie pochwalic :-]

Tak w ogole to chcialam poruszyc jeszcze inny aspekt, mowi sie ze koty traktuja czlowieka z gory i chodza swoimi sciezkami. Nasz Rysiek jest chyba jakims wyjatkiem, bylismy teraz 2 tyg na urlopie i kota zostawilismy u pewnej rodziny, napewno bylo mu dobrze, jednak chodzil i miauczal, zaczal gubic siersc, przywiezlismy go juz do domu ale widac ze caly ten nasz wyjazd go zestresowal i ze bardzo to przezyl, kurcze niby tylko kot a taki uczuciowy, normalnie teraz kocham go jeszcze bardziej, przestalo mnie nawet wkurzac to ze budzi nas o 4 rano zeby dac mu jesc i wypuscic na dwor :-)

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

kociefraszki

Post #4 Ocena: 0

2011-07-10 17:46:17 (14 lat temu)

kociefraszki

Posty: 4551

Kobieta

Z nami od: 24-03-2011

Skąd: Keadby

Andzia, fajne futerka!
Leonka, to nie przejdzie, ale numer z egoista... Hmmm... Ten wariat wywlokl mnie dzis na carboot, kupil nowka wozek dla dzidzia i to taki jak chcialam, kupil blender ("bo zupki trzeba bedzie przecierac";), jak mi sie jakies spiochy spodobaly to juz byly nasze, karuzele do lozeczka tez... Cos mam wrazenie ze chce mnie "przytkac", ale numer z egoista ma czym odeprzec.
Ewela, kot przede wszystkim jest neofobem, wiec jak zafundowalas Rysiowi kompletna zmiane otoczenia to sie kocina niezle stresu najadla. Glupie przemeblowanie w domu, pojawienie sie czegos (lub kogos) nowego, moze byc przyczyna powaznych zaburzen zachowania kota, a Ty zmienilas mu nagle dom, opiekunow i w ogole terytorium. Nie mial prawa nie zglupiec. Powrot na "stare smieci" = powrot do normalnosci i kotek odzyl.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Numer gadu-gadu

ewela119

Post #5 Ocena: 0

2011-07-10 17:53:47 (14 lat temu)

ewela119

Posty: 579

Kobieta

Z nami od: 25-03-2011

Skąd: Coventry

No wlasnie jeszcze calkiem do normalnosci nie wrocil, zdarza mu sie chodzic po domu czy ogrodzie i miauczec z niewiadomych powodow, no i jasna sprawa jest troche na nas obrazony, ale wkupujemy sie w laski dajac mu zarelko czesciej niz zwykle :-] Wychudl troche wiec sie odpasie. Moja kochana kocinka, z tego wszystkiego tyle siersci zgubil ze ma taki lysy placek na ogonie, mam nadzieje ze mu ta siersc odrosnie? Nastepnym razem (mam nadzieje ze niepredko bedzie taka koniecznosc) jak bedziemy wyjezdzac postaram sie zeby kotus zostal w domu i zeby ktos tutaj do niego przychodzil, albo pojedzie z nami

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

kolezanka_szkla

Post #6 Ocena: 0

2011-07-10 17:58:27 (14 lat temu)

kolezanka_szkla

Posty: 6388

Kobieta

Z nami od: 17-12-2010

Skąd: L5

Ja bym zostawila kota w domu i poprosila kogos o opieke nad nim. Nie bralabym kota ze soba, tak jak i nie przeprowadzalabym kota w inne miejsce na czas urlopu.
"Chuda krowa, to jeszcze nie sarenka"

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

kociefraszki

Post #7 Ocena: 0

2011-07-10 18:16:29 (14 lat temu)

kociefraszki

Posty: 4551

Kobieta

Z nami od: 24-03-2011

Skąd: Keadby

Futro mu odrosnie, chyba ze cos "podlapal".
Widzisz... Lepiej w takim ukladzie, poprosic kogos, zeby ze dwa razy dziennie wpadal do kota, nakarmil, kuwete ogarnal, wody dal, wyglaskal. Kot i tak wiekszosc doby przesypia, a w znanym wnetrzu bedzie sie najwyzej nudzil, ale nie bedzie sie bal.
Nasi znajomi czasem podrzucaja nam swojego kota, ale zasada jest jedna - od czasu do czasu wpadaja z nim do nas, kociszcza sie "przypomna" sobie, on posprawdza zmiany. Kiedy przyniesli go pierwszy raz, nas tu jeszcze nie bylo, byl tylko maz. Kot dwa dni przesiedzial za kanapa, przed dobe sie nie zalatwil mimo kuwety i misek podstawionych w poblize wybranego przez niego schowka. Bal sie. Kiedy przyjechalam z moimi kotami, byl juz niezle zadomowiony, one z kolei zapoznawaly sie dopiero z otoczeniem i nie uznaly go za intruza, a za element wystroju co uchronilo go od wpieprzu. Fakt, Futro szybko mu pokazala ze z nia byle gowniarz dyskutowal nie bedzie, ale ona tak ma - najmniejsza, ale najstarsza i ona jezt z nami najdluzej wiec ustawia nawet 2x wieksze od siebie @@. Jesli chcesz kota podrzucac komus, daj mu sie wczesniej oswoic z "tymczasowym domem" - jego zapachami, odglosami i ludzmi. Bedzie mu latwiej.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Numer gadu-gadu

Nie_z_tej_bajki

Post #8 Ocena: 0

2011-07-11 21:45:25 (14 lat temu)

Nie_z_tej_bajki

Posty: 7186

Kobieta

Z nami od: 23-08-2010

Skąd: Tam, gdzie pachnie kawą ;-)

Dziewczyny - mam kolejny problem. Albo moze ja robie problem - juz sama nie wiem :-?.
Kociary powoli dogaduja sie z piesem - czasem sie razem bawia, czasem piesa w pychol wylapie, a czasem on je pysiem tyrknie, ze az skacza i pol dnia go unikaja ;-). Wszystko w granicach "dobrych manier" ;-). Problem mam tylko z oknami... Laza malpy po parapetach, a ja mam zawal. Wiec jak bylo np dzis ( i jest obecnie, a ja nie lubie przy zamknietym oknie raczej w taka pogode spac :-? ) - duchota na dworze - ja mialam w calym domu okna pozamykane i sie dusilam. Bo - moze schizo mam - ale sie boje, ze jedna z druga ciekawska bedzie i bedzie chciala sobie na parapecik za okno wylezc - a one pochyle sa... boje sie, ze malpiszony zleca no... :-? "Gupia" jestem, czy rzeczywiscie mam sie dusic w domu? :-?

[ Ostatnio edytowany przez: Nie_z_tej_bajki 11-07-2011 21:47 ]

Nie myśl o szczęściu. Nie przyj­dzie - nie zro­bi Ci za­wodu.... Przyj­dzie - zro­bi niespodziankę :D. W życiu niczego nie żałuj! Po prostu Carpe Diem!!! :-D

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Numer gadu-gadu

Post #9 Ocena: 0

2011-07-11 22:37:30 (14 lat temu)

Uczestnik nie jest zarejestrowany

Anonim

Usunięte

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Nie_z_tej_bajki

Post #10 Ocena: 0

2011-07-11 22:57:48 (14 lat temu)

Nie_z_tej_bajki

Posty: 7186

Kobieta

Z nami od: 23-08-2010

Skąd: Tam, gdzie pachnie kawą ;-)

Żesz Leonka - nie pomyslalam ;-).
Sama sobie dopasuje ;-) - dzieki za rade :-).
Boje sie, że beda lazily po parapetach, okno otwarte, a piesowi czasem sie zdarza je pogonic ( bo sie bawic stary "szczenior" chce, one sie wystrasza ( widze co sie czasem dzieje ) i spadna... Dopiero 3,5 m-ca maja - w PL mialam kotecke, ale na parterze mieszkalam ;-).
Nie myśl o szczęściu. Nie przyj­dzie - nie zro­bi Ci za­wodu.... Przyj­dzie - zro­bi niespodziankę :D. W życiu niczego nie żałuj! Po prostu Carpe Diem!!! :-D

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Numer gadu-gadu

Strona 70 z 113 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 69 | 70 | 71 ... 111 | 112 | 113 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,