
Pytam, bo moze ktos ma jakis sposob

U weta ledwo co sie lekarce udalo obciac - srednio co drugi
![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif )

Str 63 z 113 |
|
---|---|
Nie_z_tej_bajki | Post #1 Ocena: 0 2011-06-30 19:37:05 (14 lat temu) |
Z nami od: 23-08-2010 Skąd: Tam, gdzie pachnie kawą ;-) |
Wiem, tam sa koncowki nerwow i moze polecic krew...
![]() Pytam, bo moze ktos ma jakis sposob ![]() U weta ledwo co sie lekarce udalo obciac - srednio co drugi ![]() Nie myśl o szczęściu. Nie przyjdzie - nie zrobi Ci zawodu.... Przyjdzie - zrobi niespodziankę :D.
W życiu niczego nie żałuj! Po prostu Carpe Diem!!!
![]() |
kociefraszki | Post #2 Ocena: 0 2011-06-30 19:39:14 (14 lat temu) |
Z nami od: 24-03-2011 Skąd: Keadby |
Niezle... dzielne malenstwa. Nie ma innej metody, jak unieruchomic i ciac. Przeciez nie bedziesz na te okolicznosc usypiac.
|
DariaT | Post #3 Ocena: 0 2011-06-30 19:53:49 (14 lat temu) |
Z nami od: 15-07-2009 Skąd: Londyn |
też mam parę "dzielnych maleństw", a nawet trochę więcej, jak tylko zrobi się trochę luźniej w pracy, to wrzucę jakieś zdjęcia, kotki moje ukochane są prześliczne i przemądre... na ogół (czasem trochę mniej...) i do tego mają w sumie 4 małe kociaki
![]() Te małe kotki będą musiały znaleźć gdzieś dom i nowych właścicieli, ale jednego chyba zostawimy, tylko musimy się dogadać którego (pewnie w tej kwestii wygra córka i ona zdecyduje). Ale chcę Wam powiedzieć, że moje małe kociaki przybiegają na dół i trochę bawią się z psem, co mnie bardzo cieszy, jedne kociątko nawet pozwala się tarmosić i lizać przez mojego psa, choć matka kociątka nie jest zachwycona... przemienia się w smoczycę i syczy i drapie, ale mam nadzieję, że to przejściowe, pies jest z nami koło dwóch miesięcy (ma teraz 7 miesięcy) a kociątka o dwa tygodnie dłużej i myślę, że za jakiś czas będą się razem bawiły i może z czasem moje strasze kotki też polubią psa, ciekawa jestem tylko ile czasu im to zajmie... jeśli ktoś ma doświadczenie w tej kwestii i napisze ile muszę czekać, żeby się razem bawiły, to będę wdzięczna ![]() |
Nie_z_tej_bajki | Post #4 Ocena: 0 2011-07-08 00:13:33 (14 lat temu) |
Z nami od: 23-08-2010 Skąd: Tam, gdzie pachnie kawą ;-) |
Daria, wrzuc jakies zdjecia zoo
![]() A u nas dzisiaj bylo aktywne oswajanie - troszke ich poprzekupowalismy... ![]() Ale to pierwszy taki "odwazny" raz, kiedy puscilismy ich razem - bo do tej pory "zza krat" ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Nie myśl o szczęściu. Nie przyjdzie - nie zrobi Ci zawodu.... Przyjdzie - zrobi niespodziankę :D.
W życiu niczego nie żałuj! Po prostu Carpe Diem!!!
![]() |
kociefraszki | Post #5 Ocena: 0 2011-07-08 08:10:17 (14 lat temu) |
Z nami od: 24-03-2011 Skąd: Keadby |
DariaT, na razie matka cokolwiek przeszkadza. Sama nie zaprzyjazniona z psem (jeszcze) broni swoich maluchow przed zagrozeniem jakie w nim widzi. Trudno wiec psu sie zaprzyjaznic z kocietami bo (zgodnie z jego oczekiwaniami z reszta) one maja za plecami spuszczajaca wpieprz mamusie. Mamusia potrzebuje pewnie wiecej czasu i mozna to puscic na zywiol bo w sumie dorosly kot zawsze psu nawieje, najczesciej gdzies wyzej, gdzie pies nie siegnie. No, moze byc przy tej okazji drobna demolka. Kociaki zdecydowanie latwiej oswajaja sie z psem, jak to mlodziez. Swego czasu zdarzalo mi sie "dogadywac" dorosle koty z doroslym psem, jakis czas to trwalo, zdecydowanie dluzej niz w przypadku kociaka.
Nie_z_tej_bajki, calkiem niezle to idzie. Kociaki wyrosniete juz, fajniutkie... Cos mnie zastanowilo... W UK wiekszosc burasow jakie widze, to "marmurki" (blotched tabby, 22 w EMS FIFe), tymczasem na kontynencie przewazaja koty o umaszczeniu tygrysim (mackerel tabby 23 w EMS FIFe)i te pierwsze uwazane sa za wyjatkowe. |
|
|
Nie_z_tej_bajki | Post #6 Ocena: 0 2011-07-08 09:30:15 (14 lat temu) |
Z nami od: 23-08-2010 Skąd: Tam, gdzie pachnie kawą ;-) |
Wczoraj wypuscilismy do piesa tylko jedna wariatke - balam sie, ze dwie na raz, to byloby dla niego za wiele
![]() Niech mi ktos powie - odkad piesa je Butchers'a ( ktory bardzo mu smakuje ), zaczal miec lupiez. I to taki dosc spory i widoczny - czarnuch jest, to na nim ostro widac. Obejrzalam go dokladnie, ale przy skorze nie ma zadnych zmian wskazujacych na jakas chorobe. Skore ma biala, nie podrazniona... Tylko ten lupiez na zewntarz... No przeciez nie bede szla do weta z psim lupiezem (?) ![]() Reakcja na zmiane diety? [ Ostatnio edytowany przez: Nie_z_tej_bajki 08-07-2011 09:31 ] Nie myśl o szczęściu. Nie przyjdzie - nie zrobi Ci zawodu.... Przyjdzie - zrobi niespodziankę :D.
W życiu niczego nie żałuj! Po prostu Carpe Diem!!!
![]() |
Post #7 Ocena: 0 2011-07-08 09:48:52 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
kksiezniczka | Post #8 Ocena: 0 2011-07-08 10:12:13 (14 lat temu) |
Z nami od: 22-12-2006 Skąd: Już nie Essex |
Ale ta kotka na zdjęciach podobna do mojej Kryśki!
![]() ...Wehikuł czasu to byłby cud...
|
kociefraszki | Post #9 Ocena: 0 2011-07-08 10:36:35 (14 lat temu) |
Z nami od: 24-03-2011 Skąd: Keadby |
Lupiez to sie moim gnojkom pokazuje jak maja niedobory - wlaczam tran lub Multivital i przechodzi. MOze karma jest bardziej jalowa? Prawdopodobnie jest to reakcja na nowa karme.
|
Nie_z_tej_bajki | Post #10 Ocena: 0 2011-07-08 10:40:22 (14 lat temu) |
Z nami od: 23-08-2010 Skąd: Tam, gdzie pachnie kawą ;-) |
No kurna... Butcher's to jedna lepszych i drozszych jest
![]() Tran mowisz? Kupujesz "zwierzecy", czy "ludzki"? ![]() [ Ostatnio edytowany przez: Nie_z_tej_bajki 08-07-2011 10:45 ] Nie myśl o szczęściu. Nie przyjdzie - nie zrobi Ci zawodu.... Przyjdzie - zrobi niespodziankę :D.
W życiu niczego nie żałuj! Po prostu Carpe Diem!!!
![]() |