

Str 44.8 z 113 |
|
---|---|
ewela119 | Post #1 Ocena: 0 2011-05-27 18:06:24 (14 lat temu) |
Z nami od: 25-03-2011 Skąd: Coventry |
Nie no dziecka raczej ukrywac nie bedziemy
![]() ![]() |
kociefraszki | Post #2 Ocena: 0 2011-05-27 18:13:03 (14 lat temu) |
Z nami od: 24-03-2011 Skąd: Keadby |
Ewela, ale masz problem!
![]() ![]() Agencja moze miec cos do Waszego dziecka?? Ale numer... Nasz Oli bardzo sie ucieszyl jak mu Rajmund powiedzial ze jestem w ciazy - jego zona tez jakos w tym samym czasie zaciazyla. Potem jak mu powiedzielismy ze dziecko umarlo wydawal sie autentycznie zasmucony - zyczyl nam zeby nas Bog zeslal na nas pocieche w naszym bolu i zeby wspomogl nas sila i wytrwaloscia. No, klasyka. Oli jest fajny, tylko jak cos chcemy zeby w domu zrobil, na przyklad cos o wymianie drzwi wejsciowych zaczynamy, to nagle jest "very busy" i juz musi leciec. ![]() ![]() |
ewela119 | Post #3 Ocena: 0 2011-05-27 18:32:54 (14 lat temu) |
Z nami od: 25-03-2011 Skąd: Coventry |
Chyba w koncu tak zrobie bo na faceta to nie ma co liczyc w tej kwestii. Co do dziecka to raczej nie tyle agencja co landlord nie za bardzo jest zadowlony, juz w ogloszeniu bylo NO PETS, NO KIDS no ale dolozylismy 100f do depozytu i jakos ugadalismy ze dziecko juz duze (4 letnie wowczas) wiec szkod nie czyni a i nie drze sie po nocach i jakos sie zgodzili, aczkolwiek z sąsiadami na gorze mielismy przeboje (mieszkamy na flacie, na dole) bo oni ciagle na nas donosy slali ze nasze dziecki im spokoj zakloca, wtedy kot jeszcze malutki byl absolutnie niewychodzacy, na szczescie zanim poczul zew natury upierdliwcy sie wyprowadzili i teraz mamy spympatycznego czecha za sasiada na gorze. A jak przychodza na kontrol to albo ide z kotem do kolezanki na spacer albo wystawiam na dwor i jak sie przyplacze do okna na zarcie to mowie ze to nie moj tylko sąsiadki i ino na zarcie czasami przylazi
![]() |
kociefraszki | Post #4 Ocena: 0 2011-05-27 18:44:30 (14 lat temu) |
Z nami od: 24-03-2011 Skąd: Keadby |
Faceci maja do kastracji paskudne podejscie. Ciachnac kotke nie ma sprawy, ale kocurka?? Jajeczka obciac?? Jakas solidarnosc plemnikow im sie uruchamia. Moj Rajmund problemu nie widzial - na haslo "znaczenie w domu" sam kota do weta zawiozl.
![]() |
ewela119 | Post #5 Ocena: 0 2011-05-27 19:04:26 (14 lat temu) |
Z nami od: 25-03-2011 Skąd: Coventry |
W domu obsikiwal zawziecie tylko wycieraczke pod drzwiami ale to juz od pierwszego dnia kiedy u nas zamieszkal, wywalilam wycieraczke i w domu nie leje. na kuwete tez sie ostatnio zbiesil, na cale szczescie chyba bo tak to uzywam odour eliminator i nie smierdzi ale przy wymianie (co zawsze ja robie niestety) to normalnie zemdelc idzie, wali jak cholera, jak dla mnie jakby jakims amoniakiem albo czyms podobnym, az dusi ten smrod normalnie wiec chyba sie powinnam cieszyc ze lazi lac na dwor, zastanawia mnie tylko gdzie on to robi, nie chcialabym zeby go ktorys z sasiadow czyms poczestowal za zrobienie sobie kuwety w jego ogrodzie, sama nie bylabym happy jakbym znajdowala miny cudzego kota u siebie, albo i nawet swojego, z kuwety latwo to usunac bynajmniej
|
|
|
kociefraszki | Post #6 Ocena: 0 2011-05-27 19:11:21 (14 lat temu) |
Z nami od: 24-03-2011 Skąd: Keadby |
No i to jest jeden z powodow dla ktorych kotecki traca jajeczka. Po kilku tygodniach od kastracji, kiedy hormony sie wycisza, koci mocz przestaje tak nieprzytomnie walic. Mocz pelnojajecznego kocura urywa nos przy samej d... Raz mialam przyjemnosc. Cora znalazla w srodku zimy takiego skoltunionego dlugowlosego zmarzlaka, wyla mi w sluchawke,ze taka sliczna i taka biedna koteczka, ze chodzila i pytala czy ktos jej nie zna i nic, wiec kazalam dostarczyc. Juz jak staneli w prgu stracilam watpliwosci (zalujac ze nie stracilam wechu) - kocur w pelnej krasie. Piekny, to fakt. Nomen omen, roboczo ochrzczony Smierdzielem. W nowym domku zostal Lucusiem.
![]() |
ewela119 | Post #7 Ocena: 0 2011-05-27 19:17:29 (14 lat temu) |
Z nami od: 25-03-2011 Skąd: Coventry |
Ten argument tez juz przedstawialam, ale to przeciez ja sprzatam bo to ja chcialam kota, zazwyczaj jak panisko w pracy. Jak pisalas ta cholerna solidarnosc plemnikow ciagle bierze gore. Co do zapachu trafnie to opisalas
![]() |
kociefraszki | Post #8 Ocena: 0 2011-05-27 20:41:13 (14 lat temu) |
Z nami od: 24-03-2011 Skąd: Keadby |
Wiem. Brrr... Na samo wspomnienie mi lepiej.
![]() |
wielbicielka | Post #9 Ocena: 0 2011-05-27 20:57:55 (14 lat temu) |
Z nami od: 29-04-2011 Skąd: Londyn |
dostalismy tabletki
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
wielbicielka | Post #10 Ocena: 0 2011-05-27 21:00:18 (14 lat temu) |
Z nami od: 29-04-2011 Skąd: Londyn |
ale nadal mam jakies dziwne przeczucie ze on ich nie potrzebuje, moze sie myle, jest bez lekow od poniedzialku, oddech ok, serduszko rowno bije, glodomor, pije wode, zebrze o jedzenie, zaczepia sie
|