Str 42 z 113 |
|
---|---|
anetka_sweet | Post #1 Ocena: 0 2011-05-27 11:29:18 (14 lat temu) |
Z nami od: 15-06-2009 Skąd: Shepton Mallet |
moja kota wcina pajeczyne za oknem.co ma w sobie pajeczyna ze dala by sobie za nia glowe obciac bo nie chce wyjsc gdy zamykam okno
|
kociefraszki | Post #2 Ocena: 0 2011-05-27 11:43:38 (14 lat temu) |
Z nami od: 24-03-2011 Skąd: Keadby |
![]() |
wielbicielka | Post #3 Ocena: 0 2011-05-27 14:19:46 (14 lat temu) |
Z nami od: 29-04-2011 Skąd: Londyn |
no to koles ma wyobraznie, mogl sobie pod oknem zrobic
a nam sie tabletki skonczyly a wet laske robi ze nam wypisze, bo chca bysmy przyszli z kotem, a ja mowie nie, po tym co przeszedl kolejny stre moze pogorszyc sprawe zwlaszcza ze nie ma lekow, ale im wazniejsza kasa, nie wiem czy nie pojsc i sie nie wyklocic przy ludziach jak tam beda, moze jak narobie im obciachu to nie beda sie ociagac Kociefraszki a moze te wymioty sa od zalegajacej siersci, moj jak nie wyczesany to tez zyga, zwykle pozno w nocy |
wielbicielka | Post #4 Ocena: 0 2011-05-27 14:37:01 (14 lat temu) |
Z nami od: 29-04-2011 Skąd: Londyn |
a tak wogole to panicz wielkie fochy na mokra karme ma
|
kociefraszki | Post #5 Ocena: 0 2011-05-27 14:43:01 (14 lat temu) |
Z nami od: 24-03-2011 Skąd: Keadby |
Koles to ma pod swoim oknem! Jak najbardziej - jak pisalam to "plasterki", czyli zabudowa szeregowa, dom ma szerokosc 3,5m - jego kompost jest o szerokosc drzwi i grubosc murka od naszych drzwi, a centralnie pod oknem jego living roomu, tyle ze on z tej strony wietrzy tylko na pietrze, a ja otwieram okna rowniez na dole. NIe da sie inaczej bo to stare i cholernie zawilgocone domy wiec musza byc wietrzone ile sie da.
Co do pawika, wczoraj juz nie rzygal, przedwczoraj puscil niewielkiego ale nie woda a sokami zoladkowymi. To nie klaki bo bezoary zwracal. Zastanawialam sie czy debil nie zakasil jakas folia bo ma manie ogryzania wszelkich workow, reklamowek i tasm klejacych - takie paskudztwo potrafi z zoladku narozrabiac - ale skoro mu przeszlo... No i jadl caly czas normalnie, wszystko ok, tylko wieczorem rzucal pawia. Jednego. Co do lekow dla Twojego kota... Co mu podajesz? Ja bym poszla zrobic wioche - niech sobie policza za wizyte, ale nich nie kaza kota meczyc. |
|
|
ewela119 | Post #6 Ocena: 0 2011-05-27 15:17:31 (14 lat temu) |
Z nami od: 25-03-2011 Skąd: Coventry |
A mnie moj kot doprowadza do szalenstwa. Odwidzialo mu sie korzystanie z kuwety, na szczescie chodzi na dwor, ale kurde budzi w nocy po kilka razy zeby go wypuscic, po jakis 10-15min wraca i znowu drze sie pod oknem zeby go wpuscic :/ A jest przy tym tak namolny ze nie wiem, chodzi i lapa po twarzy traca albo nosem i miauczy i depcze mi po brzuchu swiniak jeden. Ostatnio zastanawialam sie jak go zwazyc, jedyna waga jaka mam to taka na ktorej sie cos zawiesza na haczyku, taka do walizek, wiec wsadzilam go do papierowej torby z Pimarku i zwazylam, wazy 4kg z kawalkiem, troche go jest, a nie wydaje sie tyle jak sie go wezmie i nie jest jakis gruby, 26 lipca konczy rok, a moj polowek dzien pozniej
![]() |
Nie_z_tej_bajki | Post #7 Ocena: 0 2011-05-27 15:37:32 (14 lat temu) |
Z nami od: 23-08-2010 Skąd: Tam, gdzie pachnie kawą ;-) |
A to tak mozna sobie luzem, pod oknami robic kompost? Bo z tego co wiem, to i owszem - ale w specjalnym pojemniku - zamkniety i nie cuchnie. Otwiera sie od gory, zeby cos wrzucac i od dolu, zeby pozniej wyjac kompost.
Nie myśl o szczęściu. Nie przyjdzie - nie zrobi Ci zawodu.... Przyjdzie - zrobi niespodziankę :D.
W życiu niczego nie żałuj! Po prostu Carpe Diem!!!
![]() |
kociefraszki | Post #8 Ocena: 0 2011-05-27 15:48:59 (14 lat temu) |
Z nami od: 24-03-2011 Skąd: Keadby |
4kg kotecka to jjeszcze maly. No, ale licz sie z tym ze jeszcze "stezeje" - rok to mlodziez jeszcze "rozwojowa".
Co do kompostu... To wyglada tak, ze oni tam wyrzucaja rozne resztki roslinnego pochodzenia, jest tego juz duza kupa w roznym stadium rozkladu, rosna na tym jakies mlode krzaczki, polozona jest wzdluz sciezka z betonowych plytek... E, spoko - cykne fotke, bedzie prosciej. NIe wiem czy tak mozna - on to po prostu ma i juz. O, tak to wyglada - pod plytkami kupki gnijacych lupin. To smierdzi. ![]() [ Ostatnio edytowany przez: kociefraszki 27-05-2011 15:51 ] |
ewela119 | Post #9 Ocena: 0 2011-05-27 15:58:11 (14 lat temu) |
Z nami od: 25-03-2011 Skąd: Coventry |
Fuuuuj wyglada obrzydliwie, nawet nie chce sobie wyobrazac jak cuchnie :/
Maly powiadasz? Jak dla mnie jest ogromy, dopiero pamietam jak go przywiezlismy takiego malego malutkiego, a teraz jak sie wyciaagnie na lozku to miejsca nie ma ![]() ![]() ![]() |
kociefraszki | Post #10 Ocena: 0 2011-05-27 16:15:30 (14 lat temu) |
Z nami od: 24-03-2011 Skąd: Keadby |
Maly. 4kg z malusim "haczkiem" wazy moj Klaczek - jest szczuplutki i tylko masa futra daje wrazenie ze jest go wiecej. Miyuki wazy 6kg -dluga, wysoka, dosc szczupla, jest spora. Hino tez kolo tego, ale ona niskopodwoziowa i szeroka (+futro) i wydaje sie strasznym grubasem na malych lapkach. No, chuda nie jest... Natomiast ubaw mamy z Tyskiem, ktorego prawidlowa waga powinna oscylowac w okolicach 3kg (tak jak i Futro, on jest drobniutki jak to kociak z inbredu) a wazy 4,6kg. Tluscioch.
|