Str 3.9 z 113 |
odpowiedz | nowy temat | Regulamin |
|---|
| Nie_z_tej_bajki |
Post #1 Ocena: 0 2011-05-09 22:22:15 (14 lat temu) |
 Posty: 7186 
Z nami od: 23-08-2010 Skąd: Tam, gdzie pachnie kawą ;-) |
Andzia, ja Ci dziekuje jak nie wiem co  .
Dawno sie tak nie smialam,jak dzisiaj z dwoch malych wariatek .
Podziekuj od Nas Marcie i jej mezowi - kotki sa boskie .
Piesa jak na razie zostaje zamykany, podczas gdy koty harcuja po livingu  . Mysle ze tak za kilka dni dopuszcze go blizej wlasnie, jak radzicie - na razie poznaja sie przez kraty ![:-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif ":-]") .
Jeden mankament - kociaki maja pchly... ale to raczej nieuniknione przy wychodzacej na dwor matce, jutro sie tym zajme . Piesa tez juz do odpchlenia .
Generalnie jest super . [ Ostatnio edytowany przez: Nie_z_tej_bajki 09-05-2011 22:28 ] Nie myśl o szczęściu. Nie przyjdzie - nie zrobi Ci zawodu.... Przyjdzie - zrobi niespodziankę :D.
W życiu niczego nie żałuj! Po prostu Carpe Diem!!!  |
|
 
|
 
|
|
|
|
| kociefraszki |
Post #2 Ocena: 0 2011-05-09 22:29:53 (14 lat temu) |
 Posty: 4551
Z nami od: 24-03-2011 Skąd: Keadby |
Uwazaj z odpchleniem. Jesli matka jest wychodzaca, a maluchy nie byly odrobaczone, to jeszcze odrobacz, tylko czyms deliktanym. 2 miesiace to jeszcze kompletne szczyle. [ Ostatnio edytowany przez: kociefraszki 09-05-2011 22:30 ]
|
|
|
|
|
|
Post #3 Ocena: 0 2011-05-09 22:43:20 (14 lat temu) |
Anonim
|
Usunięte
|
|
|
|
|
|
Post #4 Ocena: 0 2011-05-09 22:54:57 (14 lat temu) |
Anonim
|
Usunięte
|
|
|
|
|
| Nie_z_tej_bajki |
Post #5 Ocena: 0 2011-05-09 23:04:28 (14 lat temu) |
Posty: 7186
Z nami od: 23-08-2010 Skąd: Tam, gdzie pachnie kawą ;-) |
Leonka - moj tez na spacerach jest jak mysliwy na koty . W domu o dziwo zachowuje sie nieco inaczej... zobaczymy za jakis czas co zrobia - on i one .
Dziewczyny - odpchliwac bede kropelkami na kark ( od 3 m-ca stosowane, damy polowe dawki jutro ), a odrobaczac ( bo jeszcze nigdy nie byly, a robi sie dopiero od 1 kg ) bede syropkiem, wiec dawka bedzie dobrana do szczylkow .
Waza po 700 gram na razie .
Staram sie jak moge - znowu sie ucze kotow . [ Ostatnio edytowany przez: Nie_z_tej_bajki 09-05-2011 23:09 ] Nie myśl o szczęściu. Nie przyjdzie - nie zrobi Ci zawodu.... Przyjdzie - zrobi niespodziankę :D.
W życiu niczego nie żałuj! Po prostu Carpe Diem!!! |
|
|
|
|
| |
| anetka_sweet |
Post #6 Ocena: 0 2011-05-09 23:05:01 (14 lat temu) |
 Posty: 3321
Z nami od: 15-06-2009 Skąd: Shepton Mallet |
no kurde moj psiak,ktory teraz zreszta odziedziczyla moja mama,wystarczy ze chwyci kota i nie ma go,ale to doberman
|
|
|
|
|
| kociefraszki |
Post #7 Ocena: 0 2011-05-10 08:05:29 (14 lat temu) |
Posty: 4551
Z nami od: 24-03-2011 Skąd: Keadby |
Takie male grzdyle w POlsce wiem czym traktowac, tutaj z tego co widze wielu specyfikow uzywanych w Polsce po prostu nie ma. Mina babki z Cat Rescue jak jej pokazalam Immunodol Cat (beta glukan dla kotow) ktory podawalam grzdylom bo mialy poczatki infekcji herpesem - bezcenna. Ona nie wie co to jest. Ale ze kotom trzeba antybiotyk dac. No, trzeba, poki co miejscowy, zeby opanowac nadkazenie bakteryjne w oczkach, ale podstawa przy wirusie to odpornosc. Eh... Ale jak masz 700g dwumiesieczne panienki, to takie fajne kluseczki sa - ladna waga. Moje osttnie grzdylki mialy ledwie 5 tygodni i byly kompletnie dzikie - po dobie jeden juz mruczal na kolanach i to nie ze strachu. Takie maluchy sa lepsze od TV. Jak po nocy?
|
|
|
|
|
| Nie_z_tej_bajki |
Post #8 Ocena: 0 2011-05-10 08:26:30 (14 lat temu) |
Posty: 7186
Z nami od: 23-08-2010 Skąd: Tam, gdzie pachnie kawą ;-) |
A po nocy super - wybawione spaly, wstaly, zjadlay, poszly grzecznie do kuwety , teraz wlasnie szaleja, ale czas na klateczke, bo idziemy z dziecmi do szkoly, a piesa caly czas pilnuje....
One maja dokladnie 7 tygodni . Nie myśl o szczęściu. Nie przyjdzie - nie zrobi Ci zawodu.... Przyjdzie - zrobi niespodziankę :D.
W życiu niczego nie żałuj! Po prostu Carpe Diem!!! |
|
|
|
|
| kolezanka_szkla |
Post #9 Ocena: 0 2011-05-10 08:53:42 (14 lat temu) |
 Posty: 6388
Z nami od: 17-12-2010 Skąd: L5 |
Magda, a jak sie pies zachowuje, jak kotki sa na wolnosci? "Chuda krowa, to jeszcze nie sarenka"
|
|
|
|
|
| Nie_z_tej_bajki |
Post #10 Ocena: 0 2011-05-10 09:23:18 (14 lat temu) |
Posty: 7186
Z nami od: 23-08-2010 Skąd: Tam, gdzie pachnie kawą ;-) |
Jak kotki sa na wolnosci, to piesa drapal w drzwi od kuchni, bo byl za nimi zamkniety .
Dzisiaj rano zrobilismy test i wpuscilismy go do kuchni - mam bramke dla dzieci miedzy kuchnia a livingiem - stal pod nia, trzasl sie,warczal, piszczal, nie wiedzial co robic, bo widzial jak one po livingu lataly .
To byl drugi etap, po obwachiwaniu klatki .
Mysle ze za jakies dwa dni zrobie jak dziewczyny pisaly - kota na rece, pies pod nogami i zaglaskiwac .
Na razie cos mi podpowiada, ze potrzebuja jeszcze czasu na to . Nie myśl o szczęściu. Nie przyjdzie - nie zrobi Ci zawodu.... Przyjdzie - zrobi niespodziankę :D.
W życiu niczego nie żałuj! Po prostu Carpe Diem!!! |
|
|
|
|
Wczytuję dane...