

Str 13.6 z 113 |
|
---|---|
Nie_z_tej_bajki | Post #1 Ocena: 0 2011-05-12 11:42:49 (14 lat temu) |
Z nami od: 23-08-2010 Skąd: Tam, gdzie pachnie kawą ;-) |
Byla proba... Kota na rece, piesa trzymany przez pana. Skubaniec ujadal, az sie trzasl... Chcial ja doskoczyc. W pewnym momencie klapnal zebami przy jej tyleczku. Nie wiem co to bedzie...
![]() Nie myśl o szczęściu. Nie przyjdzie - nie zrobi Ci zawodu.... Przyjdzie - zrobi niespodziankę :D.
W życiu niczego nie żałuj! Po prostu Carpe Diem!!!
![]() |
MerryPoppins | Post #2 Ocena: 0 2011-05-12 11:43:49 (14 lat temu) |
Z nami od: 15-02-2011 Skąd: Doncaster |
kociefraszki, ja bym zakochała i zaglaskała to twoje kocie, mój koch mnie tylko jak mu w brzuchu burczy a poza tym nie przepada za towarzystwem, zawsze marzył mi się kot pieszczoch ale póki co mam szlaban na jakiekolwiek nowe
stworzenia Boże uchroń mnie przed fałszywymi przyjaciółmi, bo z wrogami sam sobie poradze...
[url=][img][/img][/url]
|
kociefraszki | Post #3 Ocena: 0 2011-05-12 11:52:14 (14 lat temu) |
Z nami od: 24-03-2011 Skąd: Keadby |
Ops... Piesek sie popisal... Jeszcze inaczej - pies na smyczy = kontrola poruszania, a kociak na podloge, ale nie pod nos. Psa glaskasz, uspokajasz, wyciszasz. Jesli zachowuje sie spokojnie - nagradzasz, jesli sie wyrywa, strofujesz. Wzmacniasz jego lagodne zachowanie.
Mary Poppins, to jestes w kolejce. Alma, ktora ma mixa BRI, zachowujacego sie jak dyktator, tez ma bzika na punkcie Tyska. No, ma kocisko ten wdziek przyglupiego slodziaka. ![]() |
wielbicielka | Post #4 Ocena: 0 2011-05-12 13:07:19 (14 lat temu) |
Z nami od: 29-04-2011 Skąd: Londyn |
Kociefraszki moj kociak szedl zatkany do kliniki wazyl 7 kg wrocil z niej wazyl 5, normalnie zaglodzili mi kota, ale musimy utrzymywac wage nie wiecej niz 5 kg, chociaz powinien zrzucic jeszcze troszke ale hmmmmmm............ chyba bym zwariowala i tak ciagle dopomina sie jedzenia.
Moj to pieszczoch jak go nie chcesz glaskaca albo zrzucisz z kolan to podejdzie i ugryzie |
kociefraszki | Post #5 Ocena: 0 2011-05-12 13:31:05 (14 lat temu) |
Z nami od: 24-03-2011 Skąd: Keadby |
O, kurcze... Nie wiem jak duzy jest Twoj pieszczoch, ale 7kg "dachowca" to kawalek kota jest. Tak patrze na te moje... Miyuki cos powyzej 5kg, ale ona jest dluga jak miesiac i cienka jak wyplata - nie chuda, po prostu model pasmanteryjny. Hino tez cos kolo tego, ale to dla odmiany niskoskanalizowany typ malo wywrotny i ona jest tlustawa. @@ maja smieszne budowy z tym ze kazda inna. Tysiek jest normalny, ale to drobiazdzek koci - on powinien wygladac jak podrostek, gdyby sie nie zapasl. To kocie z inbredu.Schudnac kota jest ciezko bo sie dranie mocno staraja zeby ich przypadkiem nie zaglodzic. W sumie klinika zrobila Ci dobry poczatek, tyle ze nogi z d... bym powyrywala za odwodnienie kota - kot z problemami urologicznymi powinien jak najwiecej pic i lac. Jak go odetkali?
|
|
|
wielbicielka | Post #6 Ocena: 0 2011-05-12 14:01:13 (14 lat temu) |
Z nami od: 29-04-2011 Skąd: Londyn |
Wiesz co wkladali mu jakas rurke, i wyplukiwali , tyle co mi maz chcial powiedziec, bo ja strasznie to przezylam i panikowalam. Wczesniej naczytaalm sie na necie jak weterynarze pookaleczali koty po tych zabiegach, nie wszystkie z tego wyszly.
|
wielbicielka | Post #7 Ocena: 0 2011-05-12 14:09:40 (14 lat temu) |
Z nami od: 29-04-2011 Skąd: Londyn |
od samego poczatku nie podobal mi sie pomysl ze kot ma tyle czasu byc poza domem, jak czytaalm to w pl po tym odsylaja do domu bo kot najszybciej dojdzie do siebie wsrod swoich a tu w anglii to wszystko na kase leci. Moiwlam im ze to nie jest wlasciwe miejsc dla niego i ze lepiej jak wroci z nami a oni ze nie i k..........y prwie mi kota zabili. Nie chcieli nam kota oddac, byl tak w zlym stanie ze nie rokowali ze przezyje powrotu do mieszkania ( 10 minut )............ ale teraz juz wiem i mam nauczke na przyszlosc zeby wierzyc wlasnemu instynktowi a nie weterynarzowi.
|
MerryPoppins | Post #8 Ocena: 0 2011-05-12 14:16:27 (14 lat temu) |
Z nami od: 15-02-2011 Skąd: Doncaster |
Nie_z_tej...a moze by popróbować pomysłów Cesara Millana z zaklinacz psów, facet ma nieziemskie pomysły, które dają efekty, nie pamietam czy miał ocinek z kotami ale pewnie tak, swoją drogą ciekawe czy mój rudy śmierdziel poddałby się jakiejś tresurze
Boże uchroń mnie przed fałszywymi przyjaciółmi, bo z wrogami sam sobie poradze...
[url=][img][/img][/url]
|
kociefraszki | Post #9 Ocena: 0 2011-05-12 14:18:16 (14 lat temu) |
Z nami od: 24-03-2011 Skąd: Keadby |
Wyplukali mu pecherz przez cewnik - dobrze ze sie dalo bo nie zawsze cewnik przejdzie przez zator. Co do hospitalizacji, masz racje - po mojemu, kot po plukaniu cewnika powinien dostac kroplowe, leki moczopedne, antybiotyk (stan zapalny pecherza pewnie przy tej okazji byl)i wrocic co domu ale z zaleceniem obserwowania wizyt w kuwecie. Kurcze, koty zle znosza stres i bardzo sie u nich przeklada na samopoczucie fizyczne. Klak we wrzesniu ub. roku mi sie przytkal - zrost sie zrobil po prostu. Wyladowal w dobrym szpitaliku, odetkali, zapodali leki i czekali az sie wysika - po trzech dniach karmienia na sile i nawadniania podskornego sie poddali, kazali kota zabrac i pilnowac w domu bo on sie im nie zalatwil!! W domu pierwsze co zrobil to polazl do kuwety, potem do miski. On sie po prostu w obcym miejscu bal. Jesli to nie jest absolutnie konieczne, kota nie powinno sie hospitalizowac. Zeby bylo jasniej - po ciezkiej operacji w Warszawie, Klaczka nam wydali bez mrugniecia okiem, jeszcze polprzytomnego. Fakt, chetnie by go zatrzymali na noc, ale nie dluzej.
[ Ostatnio edytowany przez: kociefraszki 12-05-2011 14:20 ] |
karjo1 | Post #10 Ocena: 0 2011-05-12 14:30:01 (14 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Cytat: 2011-05-12 14:16:27, MerryPoppins napisał(a): Nie_z_tej...a moze by popróbować pomysłów Cesara Millana z zaklinacz psów, facet ma nieziemskie pomysły, które dają efekty, nie pamietam czy miał ocinek z kotami ale pewnie tak, swoją drogą ciekawe czy mój rudy śmierdziel poddałby się jakiejś tresurze Kiepski pomysl, sam Milan powtarza do obrzydzenia, by nie robic takich numerow bez dobrego szkoleniowca obok, na normalnych zwierzakach, bo sam pracuje z takimi, przed ktorymi wlasciwie tylko igla albo dozywotnio klatka. Poza tym metody dosc dyskusyjne, silowe, nawet w sytuacjach tego nie wymagajacych. no i kwestia, ze to telewizyjne show, a ile trwala i jak naprawde wygladala praca, to niewiele widac, podobnie z iloscia zwierzakow, na ktorych Milan spapral robote... Magda, piekne wszystkie stwory, szkoda tylko, ze naciagnieto Cie na taka rozmnazalnie ![]() O robactwie itp. atrakcjach juz bylo, rzuc okiem na krople Advocate, maja dosc szeroki zakres dzialania, gdyby jakies demodexy, swierzbowce sie z futrzakami ciagnely. Co do ukladow pies-koty, to przyda sie oswajanie tak jak robisz. Do tego puszczajac kociaki warto miec psa na smyczy, by kontrolowac sytuacje. Czarny wykonuje podstawowe komendy, niezaleznie od okolicznosci? |