Własnie skonczyłem butelke GOLDEN CHAMPION
Aromat i posmak przypomniał mi z dzieciństwa smak jabłek u mojego wujka.
Wielkie jabłka, wielkości pół litrowego garnuszka, o niesamowitym aromacie, niemal pękające od słodkiego soku, nie sposób było się nie ubrudzić gdy gryzło się soczysty miąższ.
i ten charakterystyczny intensywny zapach odróżniający te jabłka od innych, słodki, lekko mdlący, miodowy ale jednocześnie kuszący.
To znalazłem w tym ciderze, no i jeszcze 5Voltów
Beata nalała mi weskacza ładnie pachnie nutą migdałów i gruszek, ale niech poczeka ... mam jeszcze jeden ciekawy trunek
kolejne ciemne piwko ADNAMES Broadside, 6 Watów, chwalą się że lokalne domowe piwo z Southwold. zobaczymy co piją angielscy kiperzy
Cider to to nie jest,

ale kolejny eksperyment

Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.