![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif )
Ja uwielbiam takie grube paluchy do piwa z kminkiem, ale ostatni sklep który je sprzedawał u nas lokalnie już ich nie sprzedaje, z czego jestem bardzo nieszczęśliwa

Może ktoś widział u siebie w sklepie i może mi kupić?
![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif )

Str 2962 z 5210 |
|
---|---|
ZlotaPerla1 | Post #1 Ocena: 0 2019-03-18 09:43:07 (6 lat temu) |
Konto usunięte |
Coś wylanego na blaszkę i upieczonego - tylko co?
![]() Ja uwielbiam takie grube paluchy do piwa z kminkiem, ale ostatni sklep który je sprzedawał u nas lokalnie już ich nie sprzedaje, z czego jestem bardzo nieszczęśliwa ![]() Może ktoś widział u siebie w sklepie i może mi kupić? ![]() ![]() Trzech nas w jednym ciele: Anioł, Diabeł i JA
|
niebieskieucho | Post #2 Ocena: 0 2019-03-18 14:10:18 (6 lat temu) |
Z nami od: 24-11-2008 Skąd: Folkestone |
Cytat: 2019-03-18 08:26:37, Richmond napisał(a): Stuknelo mi milion km w powietrzu: 1 004 147 km, 421 lotow. Gratulacje ((!)) Pracując? Czy jako pasażerce? Bierz sprawy w swoje ręce... i w nogi
|
andyopole | Post #3 Ocena: 0 2019-03-18 17:17:32 (6 lat temu) |
Z nami od: 20-09-2008 Skąd: Oregon |
Cytat: 2019-03-18 09:15:10, ZosiaS napisał(a): Serowe krakersy? Niee, sera w nich nie ma. Jest sol, pieprz, czosnek, wedzona papryka. Posypane makiem, sezamem i kminkiem. |
karjo1 | Post #4 Ocena: 0 2019-03-18 20:16:53 (6 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Wlasnie sie dowiedzialam od mlodziezy i sprawdzilam szybko w slowniku, ze:
'Tak więc forma "jeźdź" jest systemowa, regularna, natomiast "jeździj" jest nieregularna. Z jakichś powodów jednak (zapewne – z powodów fonetycznych) o wiele częściej mówi się "jeździj" niż "jeźdź". Obie są aprobowane, przy czym ta druga jest uważana za staranniejszą.' |
Richmond | Post #5 Ocena: 0 2019-03-19 03:29:56 (6 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Cytat: 2019-03-18 14:10:18, niebieskieucho napisał(a): Cytat: 2019-03-18 08:26:37, Richmond napisał(a): Stuknelo mi milion km w powietrzu: 1 004 147 km, 421 lotow. Gratulacje ((!)) Pracując? Czy jako pasażerce? Pasazer. Carpe diem.
|
|
|
ZlotaPerla1 | Post #6 Ocena: 0 2019-03-19 09:40:28 (6 lat temu) |
Konto usunięte |
... że wróciła cisza jak makiem zasiał ... kocham
![]() Trzech nas w jednym ciele: Anioł, Diabeł i JA
|
cris82 | Post #7 Ocena: 0 2019-03-19 09:46:05 (6 lat temu) |
Z nami od: 16-11-2014 Skąd: . |
Cytat: 2019-03-19 03:29:56, Richmond napisał(a): Cytat: 2019-03-18 14:10:18, niebieskieucho napisał(a): Cytat: 2019-03-18 08:26:37, Richmond napisał(a): Stuknelo mi milion km w powietrzu: 1 004 147 km, 421 lotow. Gratulacje ((!)) Pracując? Czy jako pasażerce? Pasazer. musisz uwazac istnieje ryzyko ze na drodze ewolucji wykielkuja ci skrzydla niebawem : P |
Richmond | Post #8 Ocena: 0 2019-03-19 09:53:17 (6 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Chyba mi to nie grozi, bo musze na razie odlozyc podroze na polke, przynajmniej te dalsze. Oczywiscie jakies parodniowe wypady czy weekendy nie zostaja wykluczone.
Powinnam dodac, ze na te 421 lotow, tylko dwa razy mialam powazne opoznienie, kiedy to nie zdazylam na przesiadke i raz lecialam 12h pozniej, a za drugim razem 24h pozniej. Nigdy tez nie mialam spoznienia, ktore zakwalifikowaloby sie do odszkodowania w ramach EU261 (opoznienie mniejsze niz 3h albo z powodu pogody, itp). Zadnych powaznych turbulencji, awaryjnych ladowan, medycznych przekierowan, ponownego podchodzenia do ladowania, itp. Nigdy nie lecialam Ryanair, a najwiecej lotow bylo z BA, 207. Carpe diem.
|
karjo1 | Post #9 Ocena: 0 2019-03-19 11:08:19 (6 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
To nawet nie wiesz, jakie atrakcje pomijasz
![]() |
niebieskieucho | Post #10 Ocena: 0 2019-03-20 14:59:08 (6 lat temu) |
Z nami od: 24-11-2008 Skąd: Folkestone |
Cytat: 2019-03-19 09:53:17, Richmond napisał(a): Chyba mi to nie grozi, bo musze na razie odlozyc podroze na polke, przynajmniej te dalsze. Moje najodleglejsze podróze to: Warszawa - Seul Frankfurt/M - Pekin Szanghaj - Monachium Warszawa - Waszyngton (zapewne z najdluzszych najkrótsza). Czeka mnie jeszcze wyprawa na Antypody (ciagle odwlekam zaproszenie, bo nie przepadam za podrózowaniem leciadlami, a w szczególnosci za dlugimi lotami i samemu juz mi sie nie chce). Ciekaw jestem w jaki sposób obliczasz latane kilometry. Po linii prostej z mapy? Ze wzoru s = v/t, czy tak jak faktycznie przebiega lot (nie jest to linia prosta)? Cytat: Powinnam dodac, ze na te 421 lotow, tylko dwa razy mialam powazne opoznienie, kiedy to nie zdazylam na przesiadke i raz lecialam 12h pozniej, a za drugim razem 24h pozniej. Nigdy tez nie mialam spoznienia, ktore zakwalifikowaloby sie do odszkodowania w ramach EU261 (opoznienie mniejsze niz 3h albo z powodu pogody, itp). Zadnych powaznych turbulencji, awaryjnych ladowan, medycznych przekierowan, ponownego podchodzenia do ladowania, itp. Mnie natomiast niektóre z lotów dostarczyly emocji. Raz nawet auto (chyba z paliwem) uszkodzilo ster ogonowy samolotu LOTu (Frankfurt/M) i musialem czekac mnóstwo godzin na przylot czarterowego. Jedyna "rekompensata" byly darmowe posilki lotniskowe. No i trzy razy spóznilem sie na samolot. Cytat: Nigdy nie lecialam Ryanair, a najwiecej lotow bylo z BA, 207. BA latalem jak w swoim "parku" mieli Tridenty. Zabawne bylo to, ze byly w nich równiez siedzenia zwrócone w kierunku ogona. ![]() [ Ostatnio edytowany przez: niebieskieucho 20-03-2019 15:00 ] Bierz sprawy w swoje ręce... i w nogi
|