2018-12-31 09:21:06, xxxemi napisał(a):
Hehe, to chyba jakiś klub niepijacych trzeba założyć? 🤣🤣🤣🤣🤣🤣
Trza pomyśleć

Fugazi i bedzie jak w piosence ...przewróciło się niech leży

Str 2924 z 5271 |
|
---|---|
EFKAKONEFKA33 | Post #1 Ocena: 0 2018-12-31 09:33:25 (7 lat temu) |
Konto usunięte |
Cytat: 2018-12-31 09:21:06, xxxemi napisał(a): Hehe, to chyba jakiś klub niepijacych trzeba założyć? 🤣🤣🤣🤣🤣🤣 Trza pomyśleć ![]() Fugazi i bedzie jak w piosence ...przewróciło się niech leży ![]() Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.
|
Misia13 | Post #2 Ocena: 0 2018-12-31 09:39:21 (7 lat temu) |
Konto usunięte |
Obrazek sie nie otwiera.
|
EFKAKONEFKA33 | Post #3 Ocena: 0 2018-12-31 09:49:29 (7 lat temu) |
Konto usunięte |
Cytat: 2018-12-31 09:39:21, Misia13 napisał(a): Obrazek sie nie otwiera. A bo to piosenka miala byc i zle wkleilam ![]() Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.
|
karjo1 | Post #4 Ocena: 0 2018-12-31 09:52:07 (7 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Ewa, nawet nie kus
![]() W tym roku chyba bedziemy kontestowac i ciag dalszy naprawiania domu sobie urzadzimy. Na razie leniwy poranek i kawaaaa. |
nEUROn | Post #5 Ocena: 0 2018-12-31 10:32:02 (7 lat temu) |
Z nami od: 09-10-2015 Skąd: UK |
|
|
|
gosian | Post #6 Ocena: 0 2018-12-31 10:42:45 (7 lat temu) |
Z nami od: 06-09-2007 Skąd: z domku.... |
Ja też mało pijaca. Koleżanki, jak się spotykamy na babskim wieczorku się śmieją, bo jako jedyna trzezwa i na dodatek przyjeżdżam autem. Nie lubię jak w głowie mi się kręci czy placze język. A o samopoczuciu na następny dzień to nawet nie wspomnę. Wolę nie pić i czuć się dobrze
Dożyliśmy takich czasów, w których ucisza się mądrych ludzi, żeby to co mówią nie obraziło głupców.
|
Richmond | Post #7 Ocena: 0 2018-12-31 12:16:12 (7 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Ja jeszcze nie wiem czy bede cos konsumowac. Chcialam pojechac samochodem na gorke, obejrzec sztuczne ognie. Jak cos wypije, to trzeba bedzie isc na piechote, a nie wiem czy bedzie mi sie chcialo. Alkoholizowac sie moge w kazdy inny dzien. Zapas szampana zawsze pod reka.
Na razie, w ramach inauguracji nowego roku kupilam pierwsze bilety lotnicze. Zobacze jak tam przenosiny Kiruny - link Carpe diem.
|
Narwaniec | Post #8 Ocena: 0 2018-12-31 14:10:04 (7 lat temu) |
Konto usunięte |
Chciałem powiedzieć, że:
Wiele lat temu miałem ciekawą noc sylwestrową, jest to moja autentyczna historia. Byłem zaraz po ślubie i małżonka zaproponowała Sylwestra u swojej mamy, mieszkali 12km pod miastem. Pomyślałem o zgrozo, nigdy, już sobie wolę nogę połamać, tym bardziej, że ma również przyjechać jej mądralińska siostra z mężem, zarówno ona jak i on nie moje klimaty Zaczęliśmy się kłócić, było ciężko, ale postawiłem na swoim, powiedziałem, że ma wpaść trzech kumpli i posiedzimy przed TV. Foch i gdy schodziła do taksówki padło...."baw się dobrze". Zdążyłem krzyknąć, daj spokój w domu będę grzecznie z kumplami. Kumple wpadli i krzątamy się po chałupie i jeden siedząc przed TV mówi: Ej chłopaki w Warszawie pod pałacem, będzie śpiewała ta i ta, no i wystąpią ci a ci, długo się jedzie do Warszawy? No niby trasa siódemka czysta, więc około 2 godzin. Popatrzyliśmy na siebie i w gruncie czemu by nie Dojechaliśmy było po 23, pod pałacem kultury dużo ludzi, dużo Wietnamczyków, szampany i czekamy na godzinę 00:00, na fajerwerki oraz koncert Po północy, życzenia i ja czuje że coś jest nie tak. Nie wiedziałem co, jakoś zrobiło się jasno z mojej prawej strony. Patrzę a tam kobietka z mikrofonem, dwóch chłopów i kamera telewizyjna pytają ludzi o odczucia i czy dobrze się bawią Gadali z jakąś parą obok, transmisja na żywo i już sobie uświadomiłem, że właśnie jestem bohaterem drugiego planu Sieci komórkowe przeciążone, bo każdy chce zadzwonić i złożyć życzenia, ale SMS doszedł w 15 sekund. Oczywiście od mojej: -błagam powiedz, że nam się przewidziało, ja cię chyba rozszarpię! Smaczku dodaje fakt, że żona by mnie usprawiedliwić przed swoją rodziną, wymyśliła bajkę, że mam grypę żołądkową i w domu biegam do toalety co 5 minut i że bardzo żałuję, że nie mogę przyjechać. Teściowa chciała nawet zadzwonić z życzeniami, ale bała się, że jak chory to może się już położyłem spać. |
xxxemi | Post #9 Ocena: 0 2018-12-31 19:50:01 (7 lat temu) |
Z nami od: 28-12-2011 Skąd: kto wie? |
😂😂😂🤣🤣🤣🤣
Ale musiały mieć miny 🤣 |
Adacymru | Post #10 Ocena: 0 2019-01-01 17:43:09 (7 lat temu) |
Konto usunięte |
Dzisiaj dzien na spokojnie, w zwolnionym tempie, stwierdzilismy ze kazdy robi co chce, jedni na kanapie chcieli leniuchowac, inni na spacer sie wybrali... I po trzech godzinach (bez zadnego kontaktu i bez wczesniejszego wspominania) cala rodzina jedno po drugim wchodzi do the samej restauracji... to chyba sprawa genow, bo na tyle restauracji w Londynie zeby sie wszyscy z rodziny na ta sama zdecydowali...stolik trzy razy zwiekszany.
![]() ![]()
Ada
|