W nawiazaniu do mojego postu o weekendzie, kupilam bilet do Dubaju na weekend, ale to dopiero na listopad - promocja.
Wyglada na to, ze w ten weekend zostane w UK i moze pojezdze na rowerze, jak uda mi sie go wyciagnac z garazu. Zurich odpadl, bo pogoda nie jest idealna, taka zapowiada sie glownie na poludniu Francji, ale jak pomysle o kontroli paszportowej na lotnisku w Nicei, to odechciewa mi sie tam leciec na jeden dzien. Moze jeszcze zmienie zdanie.
Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.
Przypomnie sie na priv, jakby rzucilo mnie w tamte okolice.
A moze ktos moze poleciec cos dobrego do jedzenia na trasie: Crawley - Arundel - Bognor - Petworth - Crawley? Pojechalam przewietrzyc samochod i pobuczec troche w Petworth i stwierdzilam, ze to ladna trasa. Bylam tam pare razy jako pasazer, ale nie pamietalam, ze droga jest taka fajna.
Ja moge odradzic Oyster Catcher miedzy Arundel, a Bognor. Bylam tam kilka razy i zawsze bylo cos niego tak. Albo dlugo czekalismy na jedzenie lub nie przyjmowali w ogole zamowienia albo jedzenie bylo zimne.
Bedac kilka tygodni temu w Polsce musialam wymienic swoj paszport.
Przerazenie czlowieka ogarnia jak odbiera zdjecie paszportowe. I tak sie zastanawiam , bo to moje zdjecie nijak ma sie do stanu faktycznego ...jak oni sa w stanie sie dopatrzyc tego czlowieka w realu w tym ktorego widza na zdjeciu
Prawde powiedziawszy ja prawie zeszlam na zawal
jak zobaczylam swoje zdjecie
Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.
2017-07-30 11:06:16, EFKAKONEFKA33 napisał(a): Bedac kilka tygodni temu w Polsce musialam wymienic swoj paszport.
Przerazenie czlowieka ogarnia jak odbiera zdjecie paszportowe. I tak sie zastanawiam , bo to moje zdjecie nijak ma sie do stanu faktycznego ...jak oni sa w stanie sie dopatrzyc tego czlowieka w realu w tym ktorego widza na zdjeciu
Prawde powiedziawszy ja prawie zeszlam na zawal
jak zobaczylam swoje zdjecie
Przezylam dokladnie to samo podczas ostatniej wizyty w Polsce.
A teraz spadam gdzies na lono natury......albo do pracy. Jeszcze nie zdecydowalam
"Lovers of air travel find it exhilarating to hang poised between the illusion of immortality and the fact of death." Alexander Chase
2017-07-30 11:06:16, EFKAKONEFKA33 napisał(a): Bedac kilka tygodni temu w Polsce musialam wymienic swoj paszport.
Przerazenie czlowieka ogarnia jak odbiera zdjecie paszportowe. I tak sie zastanawiam , bo to moje zdjecie nijak ma sie do stanu faktycznego ...jak oni sa w stanie sie dopatrzyc tego czlowieka w realu w tym ktorego widza na zdjeciu
Prawde powiedziawszy ja prawie zeszlam na zawal
jak zobaczylam swoje zdjecie
W 2013 roku też wymieniłem paszport. Nie trzeba lecieć do Los Angeles bo raz w roku przyjeżdżają chłopaki z tamtejszego konsulatu i robią wszystko u nas na miejscu. Kilka dni wcześniej poszedłem zrobić zdjęcia zaznaczając że to do europejskiego paszportu bo są inne wymagania. Panie (trzy) po przestudiowaniu instrukcji orzekly że wiedza jak i przystąpiły do dzieła. Dostałem po chwili takie zdjecie że początkowo myślałem że gdzieś podmienily. Byłem pewny że mi odrzuca ale przyjęli i mam je w paszporcie. Przy wjeździe do USA już prawie na wszystkich lotniskach robi się odprawę graniczną w kioskach. Jednak ten automat nie "widzi" mojego zdjęcia i tak muszę iść do okienka.
Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy.
Ostatni Kontynent, Terry Pratchett