Str 2644 z 4842 |
|
---|---|
Post #1 Ocena: 0 2017-06-19 09:59:00 (7 lat temu) |
|
Anonim |
Usunięte
|
kksiezniczka | Post #2 Ocena: 0 2017-06-19 19:32:21 (7 lat temu) |
Z nami od: 22-12-2006 Skąd: Już nie Essex |
Nie czułyśmy sie jakos strasznie zagrożone, ale rzeczywiscie nie szwedalysmy sie po nocy po krzakach i innych slumsach
Na plazy spokój, w wiosce tez. W Stone Town spędzilysmy jeden dzień i tez było ok. Oczywiście wszędzie nagabują do zakupu czegokolwiek : Masajowie, dzieci itd Ale zwykle "no Thank you" zazwyczaj działa ( powtórzone kilka razy). I ludzie bardzo pozytywnie nastawieni. Wydaje mi sie, ze w np Egipcie lub Turcji czułabym sie bardziej niepewnie. Jedzenie.... poezja, tam gdzie mieszkalysmy! Fakt, ze czekało sie czasem godzinę ale warto było. Zwykły ryż smakował niesamowicie A takie frytki to jadłam ostatni raz jakies 25 lat temu jak ojciec nakopał ziemniaków jesienią i pozniej przynosił z piwnicy i robił frytki Rybka świeżo złowiona, kurczak złapany z rana. Tanzańskie piwo tez dobre No ale niestety tak "z ulicy" nie można było kupić sobie owoców i zjeść. Tego mi brakowało, bo kusiły świeżo zerwane. A w wioskowych sklepach pustki. Jakiś batonik Mars, kilka paczek ciastek, cos z chemii. Obiecałam młodemu słodycze, to kupiłam na lotnisku w Omanie hehe I prawie cały tydzien na boso, albo w japonkach Bo to miejsce, gdzie mieszkalysmy to nie taki typowy hotel z recepcja, windami, gwiazdkami itd. To było cos takiego: Demani lodge ...Wehikuł czasu to byłby cud...
|
karjo1 | Post #3 Ocena: 0 2017-06-19 19:40:20 (7 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Piekne
|
Richmond | Post #4 Ocena: 0 2017-06-19 22:03:00 (7 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Pewnie troche jak na Seszelach, gdzie jest ladnie, ale trzeba uwazac na miejscowych i widac jakie maja problemy z kradziezami, narkotykami i alkoholem. Tyle, ze tam nie sa upierdliwi i nie zaczepiaja turystow.
Carpe diem.
|
londonpool | Post #5 Ocena: 0 2017-06-19 22:24:15 (7 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 08-05-2016 Skąd: Pytong |
brexit to pewnie w wersji soft będzie, a może nie, i wywalą wszystkich
Da ya think I'm sexy?
|
|
|
kksiezniczka | Post #6 Ocena: 0 2017-06-20 07:55:15 (7 lat temu) |
Z nami od: 22-12-2006 Skąd: Już nie Essex |
Cytat: 2017-06-19 22:03:00, Richmond napisał(a): Pewnie troche jak na Seszelach, gdzie jest ladnie, ale trzeba uwazac na miejscowych i widac jakie maja problemy z kradziezami, narkotykami i alkoholem. Tyle, ze tam nie sa upierdliwi i nie zaczepiaja turystow. Ci trzeźwi chyba byli hehe Zostały im zaczepki. Ale dzięki temu można sie coś dowiedzieć o wyspie: chętnie gadają. No i o Tanzanii w ogóle od Masajów, bo sporo ich wędruje po plażach. Karjo - pięknie A w grudniu... znowu Teneryfa ...Wehikuł czasu to byłby cud...
|
karjo1 | Post #7 Ocena: 0 2017-06-20 20:44:33 (7 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Nie kus
Swietne miejsce na swieta, moge polecic doobra cukiernie na pln-zach. wyspy. |
kksiezniczka | Post #8 Ocena: 0 2017-06-21 18:53:43 (7 lat temu) |
Z nami od: 22-12-2006 Skąd: Już nie Essex |
Cytat: 2017-06-20 20:44:33, karjo1 napisał(a): Nie kus Swietne miejsce na swieta, moge polecic doobra cukiernie na pln-zach. wyspy. Poproszę o polecenie cukierni Może tez sie skusisz hehe ...Wehikuł czasu to byłby cud...
|
karjo1 | Post #9 Ocena: 0 2017-06-21 20:23:03 (7 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Prosze bardzo:
slodkosci i cos bylo na glownym deptaku Santa Cruz, po ilosci Hiszpanow mozna rozpoznac dobre miejscowki . I moge polecic sympatyczna impreze sylwestrowa pod chmurka w Garachico: I nie kus, bo bilety ogladam |
kksiezniczka | Post #10 Ocena: 0 2017-06-23 22:35:39 (7 lat temu) |
Z nami od: 22-12-2006 Skąd: Już nie Essex |
Dzięki! Sie napatrze przed snem na takie łakocie i pewnie ok 2 w nocy obudzi mnie Wielki Głód
...Wehikuł czasu to byłby cud...
|