No i po śniadanku
No i znowu jazda z przygodami, ledwo wyjechałem z domu, i wyjechałem na drogę, a już byłem świadkiem wypadku.
w jednym miejscu ludzie sobie upodobali parkowanie z obydwu stron drogi przez co robi się "lejek"
od mojej strony po prawej stronie drogi jako pierwszy stał samochód typu Jep, ale nie wiem co to było, orurowane , terenowe.
Nie jestem pewien co ten koleś sobie wymyślił, ale chyba koniecznie chciał wbić się przedemnie, mimo że droga zupełnie pusta.
Oczywiście bez kierunku, bez świateł i pytarda.
W tym samym momencie z przeciwka jechał mlody chlopak, w czarnej Toyota Celica, też bez świateł.
no i jak ten tą terenówką wyskoczył i zobaczył celike to celika już mu się zamontowała na rurach z przodu.
Celika do połowy zgnieciona, o dziwo chłopak wykaraskał się z samochodu o własnych siłach, trochę z dzwiami się pomęczyliśmy.
Nie wiem jak się dogadali, ale obydwa samochody stoją tam do tej pory, a tył celiki blokuje i tak wąski przejazd!
Dziwne mogli by jakoś zgarnąć na bok.
Jade dalej, i postanowiłem skrócić drogę, boczną drogą, rozmyślając nad tym co się stało... chopki więc jade dość wolno.
mijam zaparowane dwa vany, dosłownie 4 metry przedemną facet zrobił ten sam motyw, tyle że to ja bym mu się wmalował.
zrobiłem unik i tylko usłyszałem okrzyk
KUR@@@
aaa to swój chłop był

) i go pozdrawiam z tego miejsca i sugeruję by jednak parkował w drugą strone. :>
Po drodze było słonko, potem popadało, potem słonko, wracałem to złapała mnie ulewa... ale jak zsiadałem z motorka to już wychodziło słonko...
i tak co chwile jak w kalejdoskopie.
czyli typowo letnia pogoda ....Qrna :/
Cholera ja do tego francuzkiego sklepu to chodzić nie mogę, chętnie bym wykupił połowe tego sklepu wrrr
same pyszności, no ale ceny też robią wrażenie :>
skonczyo się na bagietce, chlebku, serku i marmoladzie z fig, bo faktycznie jest w 80% z fig i uciekłem, zanim przyślą hycla po tego zaślinieńca

))
Sporo polaków tam zakupy robi i wcale się nie dziwie.
posiedzę trochę i ide grzebać w garażu, mam sporo roboty.
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.