Str 2 z 4 |
|
---|---|
Post #1 Ocena: 0 2011-01-11 10:12:04 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
landi | Post #2 Ocena: 0 2011-01-11 10:18:32 (14 lat temu) |
Z nami od: 05-07-2007 |
moja Żonka tez miala taki dylemat (prawko jeszcze z Polski , prawie nie jezdzone), tu tez sie bala, ale po kilku weekendowy wyprawach teraz jezdzi bez nadzoru
![]() ![]() a i jezdzi manualem, ustalilismy ze kupimy automata jak dobrze bedzie smigac manualna (teraz juz chyba zapomniala o tej umowie) [ Ostatnio edytowany przez: landi 11-01-2011 10:20 ] ♪ Zakopałem w moim ogrodzie, To co złe jest w moim narodzie ♪
|
autor65 | Post #3 Ocena: 0 2011-01-11 10:43:52 (14 lat temu) |
Z nami od: 02-08-2010 Skąd: Portsmouth |
Wszystko bedzie dobrze! Dam Ci przyklad. Kupilem mojej zonie skuterek taki maly i sliczny jak z obrazka. Pocwiczylismy na parkingu i bylo super. Zadzwonila do mnie, ze wsiadla sama i pojechala
![]() ![]() Wiec jak widzisz to nic trudnego. Dwa trzy latka i pojdzie jak z platka. Zartuje oczywiscie. Moja szwagierka miala ten sam problem. Jednak przelamala opor i teraz nie znam bardziej klacego kierowcy na innych uzytkownikow drog jak ONA -"Jak on jedzie...ch...jeden!" Szerokiej drogi!!!!!! człowiek się zmienia za ...granicą
|
KaskaM | Post #4 Ocena: 0 2011-01-11 11:07:34 (14 lat temu) |
Z nami od: 17-12-2010 Skąd: dziura zabita dechami |
ragazza-ja ci zycze z calego serca zebys sie przelamala-mowie jako doswiadczony kierowca ze angielskie drogi i sposob jazdy angoli to poezja/mowie jako doswiadczona bo prawko mam 20 lat i to barrrrrdzo czynnie/.a zeby cie podniesc na duchu to ci opowiem moja historie w angli.
po roku przyjazdu tutaj wynajelam mieszkanie z kolega/bo taniej-wiadomo/no i od przyjazdu nie mialam auta i nie jezdzilam.po jakims czasie/to bylo po jakichs 2 latach bez auta/moj kolega zaproponowal zebysmy razem korzystali z jego auta bo on go nie potrzebuje non stp a koszty sie rozloza/na tirach jezdzil i czasem do domu wracal po tygodniu,wtedy auto mialam tylko dla siebie/ pamietam jak mnie namowil.zaproponowal w jakos sobote wyjazd na zakupy do sieci marketow jakies 40 mil od nas.ja na to ok.wsiedlismy do auta on prowadzil.wyjechal za miasto,po czym stanal i powiedzial ze musi cos w bagazniku sprawdzic.wyszedl,podniosl klape wiec go nie widzialam.a on mial piwko w kufrze.wypil jedno ciagiem,drugie zaczal,zamknal kufer przyszedl z tym piwem do mnie i mowi-przesiadaj sie-ja pilem nie moge jechac ![]() ![]() on mial ubaw,ludzie tez-ale teraz wiem ze taki kop jest czasami potrzebny.nastepnego dnia znowu mnie gdzies wywlekl zeby sprawdzic jak jezdze bez stresa i powiedzial ze jestem dobra i nie boi sie zostawic mi auta.od tego czasu nie wyobrazam sobie ze moge funkcjonowac bez samochodu. AAA jeszcze cos dodam-wcale nie prawda jest ze prawa i lewa reka..itd.kontrolujesz sie tylko troche na poczatku ze zmiana biegow-potem to idzie automatycznie jak w polsce-gorzej jest z utrzymaniem odleglosci od lewego pobocza-ale to juz kwestia wprawy.dasz rade dziewczyno-twoja bariera to tylko psychiczna jest-uwierz w siebie i bedzie dobrze!!!powodzenia |
krakn | Post #5 Ocena: 0 2011-01-11 11:19:46 (14 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
cwiczyć cwiczyć, najpierw na sucho bez ruszania i odpalania silnika, siadsz i symulujesz zmiane biegów, czyli machasz biegami i nóżki pracują, tak długo aż będziesz wiedziała podświadomie jaki masz bieg i gdzie nogi mają trafić, nawet jak by to miało trwać kilka godzin przez kilka dni, i nie ma co się wstydzic, tak ćwiczą piloci to co by u ciebie nie poskutkowało,
potem jak już nie będziesz się musiała zastanawiać gdzie masz biegi i pedała to ruszasz na miasto, zacznij jeździć poza godzinami szczytu na bocznych drogach, parkingach. w Uk nie ma takiej presji jak w Pl ze jak nie jedziesz 150 przez miasto to cie chcą zlinczować. W sumie nie rozumiem dlaczego uważasz ze manual jest lepszy pod górke to nie prawda, tym bardziej, że twierdzisz ze masz problem z koordynacja ruchów, a przecież ruszając pod górke z manuala to powinnaś ruszać z hamulca ręcznego, i teraz jednocześnie popuszczasz sprzęgło dodajesz gaz jak silnik zaczyna ciągnąć to po woli odpuszczasz hamulec ręczny. wiele osób ma z tym problem a czasami moze sie okazać że bez tej umiejętności nie ruszysz. Co do automatów, też się potrafią cofnąć, wszytko zależy od wagi pojazdu (też ile na pace) i mocy silnika, można wspomóc się używając pozycji 1 lub L oraz 2 zamiast ruszać z D. autor65, twoja żona zrobiła podstawowy bład o którym wspominałem wielokrotnie w tematach motocyklowych, nie nauczyła się skręcać, niestety na motorze jest troche inaczej niż na rowerze. Albo właściwie tak samo tylko w rowerze ze względu na wagę nie odczuwa się tego, a im cięższy motocykl tym trzeba mocniej i świadomie to stosować. I te pierwsze razy jak ktoś nie poczyta i nie przećwiczy to własnie tak się konczą. Ta technika nazywa się przeciwskrętem czyli skręcając w lewo pochylasz się w lewo ale pchasz kierownice w PRAWO, tym sposobem motocykl ci się przechyla i robi ciasny zakręt, do tego kwestia punktu gdzie patrzymy. Szkoda że twoja żona straciła zapał. Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
|
|
gosiaczek3006 | Post #6 Ocena: 0 2011-01-11 12:59:48 (14 lat temu) |
Z nami od: 20-12-2010 Skąd: Crewe |
Nio ja tez mam ten sam problem...nio ale coz my kobiety same sobie lubimy stwarzac problemy
![]() ![]() ...Jesli dozyjesz 100 lat,to ja chce zyc 100 lat minus jeden dzien,zebym nigdy nie musiala zyc bez Ciebie....
|
kik1976 | Post #7 Ocena: 0 2011-01-11 13:04:48 (14 lat temu) |
Z nami od: 30-08-2006 Skąd: Neverland |
w zeszlym roku zachcialo mi si e wrocic do jazdy. no wiec moj m , ze mnei podszkoli, jak zaczal szkoli, to myslalm,ze mu zeby poprzestawiam.
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() zreszta chodzenie moze wciagnac , jak narkotyk. jak sobie nei pochodze, to mnie roznosi ![]() ![]() [ Ostatnio edytowany przez: kik1976 11-01-2011 13:06 ] Actus hominis non dignitas iudicentur ..
|
ragazza | Post #8 Ocena: 0 2011-01-11 13:15:07 (14 lat temu) |
Z nami od: 08-07-2010 Skąd: z przytulnego living room'u |
Cytat: 2011-01-11 11:19:46, krakn napisał(a): W sumie nie rozumiem dlaczego uważasz ze manual jest lepszy pod górke to nie prawda, tym bardziej, że twierdzisz ze masz problem z koordynacja ruchów, a przecież ruszając pod górke z manuala to powinnaś ruszać z hamulca ręcznego, i teraz jednocześnie popuszczasz sprzęgło dodajesz gaz jak silnik zaczyna ciągnąć to po woli odpuszczasz hamulec ręczny. wiele osób ma z tym problem a czasami moze sie okazać że bez tej umiejętności nie ruszysz. Co do automatów, też się potrafią cofnąć, wszytko zależy od wagi pojazdu (też ile na pace) i mocy silnika, można wspomóc się używając pozycji 1 lub L oraz 2 zamiast ruszać z D. Krak, alez ja nigdzie nie napisalam, ze uwazam, ze manual lepszy. ![]() ![]() nie rusze pod gorke, bede jezdzila tylko na jedynce, silnik bedzie mi wyl w nieboglosy przy ruszaniu, zabije sie na zakrecie bo nie umiem skrecac, wrzucac kierunkowskazu i zmieniac biegu jednoczesnie ![]() ![]() |
doritos | Post #9 Ocena: 0 2011-01-11 13:35:06 (14 lat temu) |
Z nami od: 10-12-2009 Skąd: londyn |
Proponuje poprosic kolezanke (maz bedzie pewnie krytykowal kazdy Twoj ruch
![]() ![]() Powodzenia! |
jolanta12 | Post #10 Ocena: 0 2011-01-11 14:43:12 (14 lat temu) |
Z nami od: 28-11-2007 Skąd: Londyn |
ragazza miałam zakładać identyczny temat..........mam prawko od 10 lat, w PL jeździłam jak szalona (i do tej pory jeżdżę, jak jesteśmy na wakacjach), a tu się boje i już.
Wczoraj rozmawiałam z mężem, że gdyby mi kupił małe autko to bym jeździła (mamy Toyotę Avensis kombi.....strasznie wielka, dla mnie oczywiście). Bardzo chciała bym tu jeździć autem, bo w autobusie z wózkiem, zakupami nie jest tak fajnie, tylko ten jeden mały szkopuł........STRACH Ps. Gdzie tu można kupić małe autko, za niewielką cenę???......w razie gonga nie będzie szkoda! [ Ostatnio edytowany przez: jolanta12 11-01-2011 17:55 ] |