Str 3 z 5 |
odpowiedz | nowy temat | Regulamin |
Argosman |
Post #1 Ocena: 0 2010-12-27 09:14:49 (14 lat temu) |
 Posty: 479
Z nami od: 07-09-2010 Skąd: Basildon |
Cytat:
2010-12-27 08:50:29, galadriel napisał(a):
Fajnie wyglądał, w takich szatach mnisich jak średniowieczny zakonnik, w kapturze przysłaniającym twarz.
To mógł być ObiWan Kenobi, albo inny Jedi.
Nigdy nie zapomne historii, którą opowiedział mój wujek. Gdy miał około 10 lat pojechał na wieś. Wysłano go z kuzynami by nabrał wody ze studni, oddalonej o około 200 metrów, wspólnej dla okolicznych domów. Gdy zaczerpnęli wody podeszła do nich staruszka. Wszyscy uciekli oprócz wujka. Staruszka porozmawiała z nim i poszła. Zabrał swoje wiadro i wrócił do domu gdzie zastał roztrzęsionych domowników. Okazało się, że ta staruszka to sąsiadka zmarła kilka lat temu. Ponoc pojawia się tam co jakiś czas, ale zawsze wywołuje podobny efekt. Mój wujek jej nie znał, więc nie zareagował tak jak wszyscy zwykle, czyli nie wziął nóg za pas.
Druga opowieść dotyczyła strzygi, która dusiła moją znajomą. Jakoś sceptycznie do tego podszedłem, ale pomógł wujek google. Wpisałem strzyga i wyniki mnie zaskoczyły. Albo jest to zbiorowy wymysł, albo sa na tym Świecie rzeczy...
|
 
|
 
|
|
|
galadriel |
Post #2 Ocena: 0 2010-12-27 09:17:01 (14 lat temu) |
 Posty: 15739
Z nami od: 29-01-2009 Skąd: Lothlorien |
Cytat: Albo jest to zbiorowy wymysł, albo sa na tym Świecie rzeczy...
są...
 Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy.
Ostatni Kontynent, Terry Pratchett
|
 
|
 |
|
SiwyZmc |
Post #3 Ocena: 0 2010-12-27 09:40:30 (14 lat temu) |
 Posty: 1109
Z nami od: 06-02-2008 Skąd: Polska |
Historyjka osiedlowa. Zimowa noc brak zajecia zawsze zmuszaly nas do stania w klatce w bloku. Zeby nie marudzili sasiedzi z parteru stalismy tuz przy skrzynkach pocztowych w przejsciu z klatki na blok gdzie byly dwie pary drzwi. Rozmowa luzna, smianie, palenie papieroskow itd itp... nagle otworzyly sie pierwsze drzwi same z siebie po chwili otworzyly sie drugie.... mroz zaczal doskwierac i silne zimowe wiatry .... wszyscy stali nieco oslupieni ale w zabawowym nastroju... jeden z kolegow nagle wyskakuje z tekstem "moze bys hu** drzwi zamknal?!" i trzasku obu drzwi w tym samym momencie nie mozecie sobie wyobrazic. Malo brakowalo a szyby polecialyby w gromy jasne.... predkosc jaka osiagnelismy wszyscy w drodze do domu byla lepszym osiagnieciem od Bena Jonsona na 100m :D
Wierze rowniez w nadprzyrodzone zjawiska chociazby filmom jak Egzorcyzmy Emili Rose czy zjawiska paranormalne.... ogolnie za dzieciaka sluchalem wiele historyjek mojego dziadka, ktory mowil ze dawniej ludzie byli poczciwi wiec duchy, diably i czorty musialy sie od czasu do czasu pokazywac... teraz narod jest tak podly ze ingerencja diabla jest niepotrzebna. Czlowiek czlowiekowi jest czortem i rzuca swinie pod nogi kazdego dnia
|
 
|
 |
|
AvonGosia |
Post #4 Ocena: 0 2010-12-27 16:05:01 (14 lat temu) |
 Posty: 265
Z nami od: 26-08-2010 Skąd: internet |
Mój dziadek leżał przez 6 lat w łóżku bez nogi, po 3 zawałach, dwóch wylewach-silnie się trzymał swojego kalectwa, paraliżu. Często mówił, że w nocy przychodził do niego jego syn (zmarł 5 lat temu na raka) i mówił, że namawiał go na śmierć, że jest tam o wiele lepiej niż na świecie i kazał dziadkowi wstać. Wtedy po rozmowie z wujkiem dziadek budził babcię, żeby pomogła mu wstać, bo idzie.. do syna. Ja mu wierzyłam....
|
 
|
 
|
|
AvonGosia |
Post #5 Ocena: 0 2010-12-27 16:06:46 (14 lat temu) |
 Posty: 265
Z nami od: 26-08-2010 Skąd: internet |
Znowu moja babcia ze strony mamy opowiadałam mi, że po urodzeniu się mojego wujka w nocy przyszła do niej jej ciocia. Była w sypialni dziadków tak po prostu. I zaczęła pytać o dziecko, czy jest zdrowe, jak bedzie miało na imię. I zniknęła. Rano babcia dowiedziała się, że wieczorem jej ciocia zmarła.
|
 
|
 
|
|
|
eladudzia |
Post #6 Ocena: 0 2010-12-27 20:47:14 (14 lat temu) |
 Posty: 265
Z nami od: 09-06-2007 Skąd: Grays |
Cytat:
2010-12-27 16:06:46, AvonGosia napisał(a):
Znowu moja babcia ze strony mamy opowiadałam mi, że po urodzeniu się mojego wujka w nocy przyszła do niej jej ciocia. Była w sypialni dziadków tak po prostu. I zaczęła pytać o dziecko, czy jest zdrowe, jak bedzie miało na imię. I zniknęła. Rano babcia dowiedziała się, że wieczorem jej ciocia zmarła.
jedno życie odchodzi aby ustąpić drugiemu. Po śmierci mojej siostry urodziła się moja pierwsza córka, a druga córka urodziła się po śmierci mojej babci. Coś chyba w tym jest
|
 
|
 |
|
autor65 |
Post #7 Ocena: 0 2010-12-27 20:55:19 (14 lat temu) |
 Posty: 3853
Z nami od: 02-08-2010 Skąd: Portsmouth |
taak cos w tym jest
u mnie bylo tak samo
mam na sumieniu polowe mojej rodziny  człowiek się zmienia za ...granicą
|
 
|
 
|
|
Adacymru |
Post #8 Ocena: 0 2010-12-27 21:34:59 (14 lat temu) |
 Posty: n/a
Konto usunięte |
Cytat:
2010-12-27 20:55:19, autor65 napisał(a):
taak cos w tym jest
u mnie bylo tak samo
mam na sumieniu polowe mojej rodziny
Tak czytam o tych duchach opowiesci, bo co ja sie naslucham tescia opowiesci....ale malo monitora nie poplulam, dzieki, taki spontaniczny smiech jest dobry, a jak miesnie brzucha pracuja.
Ada
|
 
|
 |
|
Vivienne |
Post #9 Ocena: 0 2010-12-27 21:36:34 (14 lat temu) |
 Posty: 2665
Z nami od: 26-01-2010 Skąd: London |
Nie jest to opiwiesc niezwykla, ale gdy zawsze ja sobie przypominam przyprawia mnie o gesia skorke. Brr...
Kilka lat temu znajomy zapropnowal zwiedzanie Starych Powazek. Chodzilismy waskimi alejkami nekropolii, moj znajomy opowaidal o roznych stylach architektonicznych zastosowanych przy budowie katakumb, nagrobkow, pstryknal pare fotek.
Zaczal zapadac zmierzch, jesienna mgla rozlewala sie w powietrzu. On podszedl do jednego z grobowcow i powiedzial, ze lubi ogladac stare zdjecia nagrobkowe. Wtedy poczulam na plecach czyjes spojrzenie, odruchowo odwrocilam sie i zamarlam z przerazenia. Zobaczylam pare swiecacych sie oczu wydobywajacych sie z czelusci grobowca.
To byl czarny kot siedzacy na zardzewialej trumnie (w XIX wieku czesto drewniana trumne wkladano w metalowa, a grobowca nie zamurowywano, odgradzaono metalowymi kratami). Kot mialczal jak opetany, szczerzac kly. Zaczelam krzyczec i uciekac, czulam sie jak bohaterka kiepskiego horroru.
Zatrzymalam sie dopiero przy skrzyzowaniu ulic. Znajomy dogonil mnie dopiero po paru minutach.
Na Powazki wrocilam jeszcze kilka razy, ale to juz inna historia.
|
 
|
 |
|
WinstonSmith |
Post #10 Ocena: 0 2010-12-28 09:30:30 (14 lat temu) |
 Posty: 1546
Konto zablokowane Z nami od: 01-12-2009 Skąd: aa |
a co myslicie o ?
Wywiad z egzorcystą
Ihr Präsident, unser Premierminister,
Ваш премьер-министр, наш президент,
czy m
|
 
|
 |
|