2010-12-20 16:01:56, PIOTRALE napisał(a):
miesiac temu czekalem 5 dni na list polecony priorytet ,przeslany byl b.wazny dla mnie domkument.Owszem na stronie poczty polskiej sprawdzalem nr.przesylki i po opuszczeniu celnej strefy Polski ,niestety slad sie urwal na stronie royal mail nie moglem znalezc tej przesylki .W gwoli scislosci ,list byl poobklejany kodami kreskowymi i steplami .List na cale szczescie otrzymalem wraz z zawartoscia ale wrzucony byl do skrzynki wraz z reszta korespondencji .Czyli taki jakis dziwny ten priorytet...tutaj
Ha! To jeszcze nic!Mój polecony priorytet(czyli powinien być dostarczony za podpisem) czekał na mnie w koszu na śmieci przed domem.Potem żałowałam,ze nie zrobiłam afery na poczcie