jak mialem 14lat to budowalismy z kolegami baze pietrowa baza bardzo solidna material podprowadzilismy z jakiegos opustoszalego budynku grube belki itd
plan byl taki ze gumoleum mialo isc na dach klejone smola i tak sie zlozylo ze ja w ten rozgrzany gar z kipiaca smola wdepnalem bo ktos zostawil gar pod nogami...
nalalo mi sie naszczescie nie duzo tenisowek wygladal jak lakierek nie moglem go sciagnac bo sie slizgal a bol byl spory
w domu oczywiscie nic nie powiedzialem bo balem sie ze dostane lansko mama przyuwazyla ze kuleje idac do szkoly i sie wydalo mialem jakis drobny zabieg bi troche tego wtopilo sie w skore
baza byla konkretna niestety nie przetrwala zimy na naszych oczach przyszli cyganie i ja porabali na opal...