MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

Wspomnienia z dzieciństwa

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 7 z 10 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 6 | 7 | 8 | 9 | 10 ] - Skocz do strony

Str 7 z 10

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

karjo1

Post #1 Ocena: 0

2019-07-31 16:08:43 (5 lat temu)

karjo1

Posty: 20606

Mężczyzna

Z nami od: 01-06-2008

Jak bylem maly/bylam mala:
to...

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

EFKAKONEFKA33

Post #2 Ocena: 0

2019-07-31 17:53:20 (5 lat temu)

EFKAKONEFKA33

Posty: n/a

Konto usunięte

Cytat:

2019-07-31 14:59:45, Richmond napisał(a):

...Ale jak sie tam mieszkalo, to znalo sie wszystkich i bylo w porzadku...



Wspominam podobnie. Jak już jeździłam do babci i ta cała melinarila juz kogoś znała, to się te wszystkie pijaczki w pas kłaniały :-) Do tej pory jak jeżdzę w tamte rejony to drą się dzień dobry i pytają co słychać. Tylko teraz juz jest pani Ewo ;-) Awansowałam ;-) Zawsze zamienie kilka słów o pogodzie i pierdołach.

Cytat:

2019-07-31 14:59:45, Richmond napisał(a):

Ja regularnie lazilam po plotach i drzewach, jedyna dziewczynka w rodzinie brala przyklad ze starszych braci ciotecznych. I bawilam sie samochodami z mlodszym bratem ciotecznym.


Ja wiecznie sie gdzieś szlajałam. Jak nie płoty, to drzewa lub dachy. No i koniecznie ustawaianie jakiś dzikich konstrukcji w których można się było ukryć. Samochodami się raczej nie bawiłam, choc też nie były to strikte "dziewczyńskie" zabawy :-)

Cytat:

2019-07-31 16:04:44, NightFury napisał(a):

Pochodzę z dużego blokowiska w centrum Łodzi. Wprowadziliśmy się tam z mama jak jeszcze osiedle było w budowie. Błoto, kamienie, betonowe konstrukcje, stare nieruchomości z dziurawymi podłogami bez drzwi i okien, dziki park niedaleko. Mam na musli dziki, w sumie las. Ścieżki wydeptane przez dorosłych idących do pracy.
Cała nasza grupa biegała gdzie mogła uwalana w błocie po uszy. A jak było lato to ukurzona i umorusana jak nieboskie stworzenia.
Mieszkania były nawet ładne i duże ale ponieważ cały czas coś budowano to albo nie było wody, albo światła, albo gazu bo coś cały czas podłączano, odłączano, zmieniano itd. Dźwigi wszędzie, tony piasku, żwiru, innych kamyczków na których jak się upadło to lekko nie było. Do dzisiaj mam kilka wrosnietych pod skóra na kolanie po jakiejś tam kraksie.
Potem porobili płace zabaw i już tam oddawaliśmy się dzikim zabawom. Zawsze w lato było nas tam pełno. W zimie zreszta tez. Z okresów budowy osiedla została nam usypana górka i to z niej zjeżdżaliśmy na sankach czy po prostu spychalismy się na zmianę po zboczach.



Gdybym zamieniła w Twojej wypowiedzi Bełchatów na Łódź to jakbym o sobie czytała. Swego czasu Elektrownia Bełchatów chcąc ściagnąć młodych ludzi do pracy też zaczęła stawiać sporo blokowisk. Jak byłam młodsza, to żeśmy z matką mieszkały w bloku, ale w jednym mieszkaniu, w każdym pokoju mieszkała inna rodzina. Kuchnia i łazienka wspólne.

Miałysmy taki tyci pokoik. Pamiętam też, że raz na jakiś czas chodziło się do sąsiedneiego bloku pościel wymieniać :-] Zawsze była wojna o nowe poszewki :-]

Później już jak dostaliśmy przydział na mieszkanie to wyglądało jak u Ciebie. Do szkoły miałam kawałek i wiecznie przychodziłam w błocie po kolana, bo wszystko wokół naszego bloku rozkopane. Górkę też żeśmy mieli jak u Ciebie i też mam sporo jakiś blizn po takich zabawach w dziwnych miejscach.

To były najlepsze zabawy. Czym człowiek bardziej utągany wrócił do domu, tym lepiej ;-) Matka nieszczególnie była zachwycona moim wyglądem po powrocie z takich wypadów. Zwłaszcza jak mnie wyszykowała w niedzielna kiecke i miała nadzieję, że będę śliczna i czysta do wieczora.

W Łodzi teraz się zatrzymuję jak lecę do Polski :-) bo mam tam kuzyna :-)

Sweet później powiększę zdjęcie i Cię poszukam. Ja z komunii nie wiem gdzie mam zdjęcia. Sporo moich zdjęć z dzieciństwa przepadło a szkoda.

Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

ZlotaPerla1

Post #3 Ocena: 0

2019-07-31 18:22:45 (5 lat temu)

ZlotaPerla1

Posty: n/a

Konto usunięte

Te kamyczki z kolana to ka wyciągałam też po dłuższym czasie. Mięso było zielone od spodu, gdzie był kamyk, szrama jest na pamiątkę.
Trzech nas w jednym ciele: Anioł, Diabeł i JA

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Maria13

Post #4 Ocena: 0

2019-07-31 20:22:59 (5 lat temu)

Maria13

Posty: 871

Kobieta

Z nami od: 30-05-2017

Skąd: Staines

Na zdj. z bratem. Ze zwierzakami od najmlodszych lat. Zdj z Mykanowa, u babci Wladzi. Babcia byla nauczycielka w tajnych kompletach. Pedagod z krwi i kosci, z powolania. Dziadek byl zolnierzem w AK. Kazde wakacje u babci kojarze z zapachem maciejki, ktora babcia zawsze siala pod swoim oknem. Pomimo przezycia wojny/glodu, rodzice ze strony mamy i taty mieli zawsze ogromny szacunek do zwierzat. To tam odkrywalam swiat zwierzakow, natury. Czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci.
Obrazek

[ Ostatnio edytowany przez: Maria13 31-07-2019 20:31 ]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

NightFury

Post #5 Ocena: 0

2019-07-31 20:29:56 (5 lat temu)

NightFury

Posty: 1311

Kobieta

Z nami od: 25-01-2012

Skąd: Liversedge

Mnie mama szybko przestała stroić w niedzielne kiecki. Często bowiem wracałam z kiecka z której została tylko góra a dół był w postaci pasków. Machnęła na to ręka i przydusiła swoje poczucie stylu i piękna dopóki opuszczone zdewastowane domy przestały być dla mnie kuszącymi miejscami do zabawy.
Ja swoich kamyczków nie dałam ruszyć. Tak się darlam, ze matka się poddała i tylko wyjęła te większe. Na te mniejsze już jej zabrakło zacięcia bo rzucałam się jak ryba na haczyku.
Szkole miałam daleko bo moja osiedlowa była tak przepełniona, ze dyrekcja błagała rodziców, żeby jak mogą posłali dzieci gdzie indziej. Chodziłam wiec do szkoły na osiedlu u babci. Osiedle wykończone wiec błota i żwiru już nie było. Ale musiałam jeździć dwoma tramwajami. I jeździłam. 7 latka. Ktoś sobie to dzisiaj wyobraża?
Music leads me through my life

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

EFKAKONEFKA33

Post #6 Ocena: 0

2019-07-31 21:06:09 (5 lat temu)

EFKAKONEFKA33

Posty: n/a

Konto usunięte

Cytat:

2019-07-31 20:29:56, NightFury napisał(a):
Mnie mama szybko przestała stroić w niedzielne kiecki. Często bowiem wracałam z kiecka z której została tylko góra a dół był w postaci pasków.

I jeździłam. 7 latka. Ktoś sobie to dzisiaj wyobraża?



Brzmi znajomo ;-) Ten kawałek z kiecką :-]
Jeździłam autobusem do babci tez coś koło tego wieku, do miasta oddalonego o 50 km. Teraz mi ciężko w to uwierzyć.
Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

andyopole

Post #7 Ocena: 0

2019-07-31 21:09:54 (5 lat temu)

andyopole

Posty: 12803

Mężczyzna

Z nami od: 20-09-2008

Skąd: Oregon

Cytat:

2019-07-31 21:06:09, EFKAKONEFKA33 napisał(a):
Cytat:

2019-07-31 20:29:56, NightFury napisał(a):
Mnie mama szybko przestała stroić w niedzielne kiecki. Często bowiem wracałam z kiecka z której została tylko góra a dół był w postaci pasków.

I jeździłam. 7 latka. Ktoś sobie to dzisiaj wyobraża?



Brzmi znajomo ;-) Ten kawałek z kiecką :-]
Jeździłam autobusem do babci tez coś koło tego wieku, do miasta oddalonego o 50 km. Teraz mi ciężko w to uwierzyć.


A ja w wieku 12-13 lat jezdzilem sam pociagiem z Opola do Szczecina. Na dodatek, do Opola musialem dojechac autobusem ok. 35 km. To nie byly takie pociagi jak dzis. Jak sie trafilo odchylane krzeselko w korytarzu to juz sie bylo Gosciem co sie zowie.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

E-mail

NightFury

Post #8 Ocena: 0

2019-08-01 05:55:04 (5 lat temu)

NightFury

Posty: 1311

Kobieta

Z nami od: 25-01-2012

Skąd: Liversedge

Dziś by pewnie policja zamknęła rodziców w więzieniu za zaniedbanie. A „dobrzy ludzie” by zlinczowali.
Music leads me through my life

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

andyopole

Post #9 Ocena: 0

2019-08-01 06:50:15 (5 lat temu)

andyopole

Posty: 12803

Mężczyzna

Z nami od: 20-09-2008

Skąd: Oregon

Cytat:

2019-08-01 05:55:04, NightFury napisał(a):
Dziś by pewnie policja zamknęła rodziców w więzieniu za zaniedbanie. A „dobrzy ludzie” by zlinczowali.



A "takiego mnie" Policja przewiozlaby do izby dziecka, jako mienie porzucone. :-D

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

E-mail

ZlotaPerla1

Post #10 Ocena: 0

2019-08-01 08:11:26 (5 lat temu)

ZlotaPerla1

Posty: n/a

Konto usunięte

Ja jeździłam 5-6 przystanków od początku podstawówki. Czasem jeździłam po szkole do mamy do pracy, a to było zupełnie w innej części miasta.

A wczoraj kasjerka nie wpuściła dwóch nastolatek (14/15 lat) bez rodzica na basen 🙄
Trzech nas w jednym ciele: Anioł, Diabeł i JA

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona 7 z 10 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 6 | 7 | 8 | 9 | 10 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,