Str 6 z 8 |
|
---|---|
Post #1 Ocena: 0 2010-11-17 13:10:08 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
niebieskieucho | Post #2 Ocena: 0 2010-11-17 13:11:31 (14 lat temu) |
Z nami od: 24-11-2008 Skąd: Folkestone |
Cytat: 2010-11-17 08:13:14, anna69 napisała: kaszubi maja niemiecki alfabet, wiec zupelnie inaczej powinno byc to napisane ![]() Nie prawda. Zobacz alfabet kaszubski Mnie kaszubski z brzmienia przypomina szwedzki. Bierz sprawy w swoje ręce... i w nogi
|
anna69 | Post #3 Ocena: 0 2010-11-17 13:23:31 (14 lat temu) |
Z nami od: 06-08-2008 Skąd: W Yorkshire |
no nie wiem -oni tak samo jak niemcy uzywaj tego"b" sarfes ss to sie nazywa bodajze i umlautow.....ale moze rzeczywiscie to taka mieszanka i niemieckiego i szwedzkiego -bo w jezyku sa slyszalne nalecialosci z niemieckiego.....w kazdym razie to magczna mieszanka
![]() |
ciesza | Post #4 Ocena: 0 2010-11-18 00:20:30 (14 lat temu) |
Z nami od: 29-08-2007 Skąd: MANCHESTER |
U nas sie mowi chlopacy, a chlopcy to na maluchy.
Kolezanka z okolic Lodzi zawsze mnie poprawia, bo u nich to chlopcy ![]() Chodzilismy na dwor z pajda chleba, a koncowka bochenka to byla pietka, lub dupka ![]() Niby mieszkalismy niedaleko siebie, ale Troll mowi drewno, a ja drzewo okreslajac szczapki (kawalki drzewa) uzywane do palenia w piecu ![]() |
Post #5 Ocena: 0 2010-11-18 00:52:56 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
|
|
krakn | Post #6 Ocena: 0 2010-11-18 00:53:32 (14 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
taaa, Beata z kolezanka kiedys dwie imprezy przekomarzalysie co to jest duchowka i gasiorka i sabasnik
![]() Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
Alexandria | Post #7 Ocena: 0 2010-11-18 00:55:22 (14 lat temu) |
Z nami od: 21-05-2010 Skąd: London |
Ze mnie się cała rodzina męża do dziś śmieje. Kiedyś mieszając bigos poprosiłam o kopyść.
Nie wiedzieli co to, jak im wyjaśniłam że u nas to drewniana łyżka to jeszcze większy ubaw mieli. I kiedyś nie mogłam się z lubym dogadać apropo balasek. Dopiero jak mu wytłumaczyłam, że to to w płocie to wtedy zajarzył o co chodzi. |
Adacymru | Post #8 Ocena: 0 2010-11-18 01:02:00 (14 lat temu) |
Konto usunięte |
Cytat: Ja sie nigdy ze nie spotkalam wczesniej z tym, ze ktos idzie na pole. Dla mnie pole to pole - kawal ziemi.
Na pole- na dwor, na zewnatrz. Jak mowa o "kawalku ziemi" to sie idzie w pole, ot taka roznica.
Ada
|
Post #9 Ocena: 0 2010-11-18 01:08:28 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
gusiak_89 | Post #10 Ocena: 0 2010-11-18 01:13:11 (14 lat temu) |
Z nami od: 07-08-2010 Skąd: bury/wlkp |
Cytat: 2010-11-18 01:08:28, __phoney__ napisał(a): Cytat: 2010-11-18 00:52:56, leonka napisał(a): U mnie sie mowilo: pajda chleba albo skibka pyry (ziemniaki) laczki (kapcie) wihajster (srubokret) szlauf (waz ogrodowy)). Pietka i dupka tez byly na chlebie. I Drewno, nie drzewo. No i portki. jest jeszcze na winklu (za rogiem) No i skad ja jestem??? z pięknej okolicy jesteś ![]() Tej wiara, u mnie w sini na ryczce leża pyry w tytce ![]() blubry gadam ![]() [ Ostatnio edytowany przez: <i>__phoney__</i> 18-11-2010 01:09 ] no i jeszcze szneka z glancem moglaby sie w tej tytce znalesc i jeszcze cmiki dla lubiacych tyton,no i troszke siana w portfelu.i jak bedziesz niosl to tytke to idz ino na szage bo to szybciej. ![]() |