A jak powie: "Dałem Ci takie imię, bo mi się podobało" to co?
Czyli jak Ci sie spodoba brzmienie imion Shabo, Nedelcho, Soegijopranoto, albo Gantulga to nie bedziesz mial skrupulow? Liczy sie tylko to zeby ci sie podobalo?
Nie powiedzialem ze "kazdy nastolatek w okresie dojrzewania ma hopla..." - tym bardziej autorytatywnie.
A co ma poziom edukacji wspolnego z tozsamoscia narodowa? Brak znajomosci jezykow obcych rzeczywiscie jest powodem do wstydu.
1/4 mieszkancow Londynu ma imiona ktorych rodowity anglik nie potrafi wypowiedziec i jakos dziwnie tylko niektorzy polacy czuja sie przez to gorsi.
Jezeli to ze nie mieszkacie w Polsce jest u Ciebie rownoznaczne z tym ze nie jestescie polakami, to rzeczywiscie nie widze problemu.
[ Ostatnio edytowany przez: Dinth1906 06-11-2010 17:39 ]