Cytat:
2010-11-10 09:37:31, Paulinqa napisał(a):
widze ze Maja to chyba najpopularniejsze imie dla dziewczynki na emigracji...
ja wam powiem ze mi sie bardzo nie podoba nazywanie dzieci angielskimi imionami jak oboje rodzicow jest z Polski. nie wiem. uwazam to za dziwna sprawe i tyle. moze dlatego ze u nas w miasteczku jak jeszcze bylam w szkole sredniej byla dziewczynka ktorej rodzice dlugi czas mieszkali w stanach i tez nie planowali powrotu. dali jej na imie Jennifer. ladnie, prawda? tyle tylko ze potem los z nich chyba troche zadrwil i musieli wracac i z biednej Jennifer sie cala szkola smiala, dzieciaki jej zyc nie dawaly, bo jak to brzmi: Jennifer Maślanka???
dla mnie po prostu imiona obco-brzmiące nijak nie idą z polsko-brzmiącymi nazwiskami. a tłumaczenie tym że pomagamy dziecku, bo będzie potem miało tutaj prościej i nie będzie musiało swojego imienia nigdzie poprawiać - to trochę jak pójście na łatwiznę - słyszeliście o hindusach żeby się John czy Kevin nazywali? to tylko przykład... wydaje mi się że imię to narodowa tradycja poniekąd, a nazywając dziecko obcym imieniem to jakbyśmy się swojego własnego pochodzenia wstydzili... przynajmniej ja to tak widzę... mieszkacie w kraju gdzie jest tyle mieszanek różnych narodowości że obco-brzmiące imiona są chlebem powszednim. nie wstydźmy się polskich imion, tyle jest pieknych...
są ludzie którym może i się podobają angielskie imiona bardziej, ale moim zdaniem i tak jest to jedynie obecny trend. szkoda mi tych dzieciaków szczerze mówiąc... tyle... tym bardziej że jest wiele jest imion które brzmią tak samo w obu językach, Adam, Sebastian, Robert, Aleksander, Aleksandra... to że wy planujecie tutaj na stałe zostać wcale nie znaczy że wasze dzieci będą też kiedyś tego chciały... Polak powinien mieć polskie imię i tyle... moje zdanie...
mi się bardzo podobają Antek, Adaś, Pola, Tośka, Jasia, Lutek
I tu sie z Toba Paulinka musze zgodzic. Fakt faktem, ze to kazdego indywidualna sprawa, jak da dziecku na imie, ale ja biore pod uwage tylko i wylacznie polskie imiona. Mielismy tu znajomych jakis czas temu, urodzil im sie syn i dali mu na imie Philip. Za nic nie rozumiem, dlaczego nie Filip, ale to juz ich sprawa. I pech chcial, ze wrocili do Polski. I jak to dziecko bedzie w szkole dzieciom tlumaczyc, dlaczego jest Philip a nie Filip?
Mojemu mezowi podoba sie Michael, ale ja juz powiedzialam, ze angielskich imion nie biore nawet pod uwage. Oboje jestesmy Polakami, mamy polskie nazwisko i ta tradycja nasze dziecko bedzie mialo polskie imie. No i jakos nie wyobrazam sobie dziadkom powiedziec, ze beda mieli wnuczke Abigail zamiast Zuzi

Adas 12/5/12