Str 15 z 49 |
|
---|---|
Post #1 Ocena: 0 2010-11-09 22:39:29 (15 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Adacymru | Post #2 Ocena: 0 2010-11-09 23:19:37 (15 lat temu) |
Konto usunięte |
Nie ma sie co przejmowac czy wypowiedza; jakby tak patrzec, to trzeba byloby przerobic wiekszosc polskich nazwisk. Z drugiej strony, jak ktos chce nadac imie mniej polskiego pochodzenia, to jego indywidualna sprawa.
Ja tyle lat mieszkam w Walii, a czesto mam problem z wypowiedzeniem walijskich imion, tak samo jak inni ktorzy nie mowia po walijsku, i jakos sobie ludzie daja rade, wystarczy zapytac jak sie wypowiada, i zapewne tez wiele razy. Kiedys moje imie mi sie nie podobalo, nie mowiac o dlugim nazwisku, a teraz mam jeszcze dluzsze o meza, i jedno jest pewne, nie pomyli mnie nikt z inna osoba, wyroznia sie bardzo, a do tego w pracy sie smieja, ze brzmi od razu powaznie, co sie niejednokrotnie sprawdzilo dzwoniac np do jakiejs instytucji, nawet moj maz mowi, ze jak ja zadzwonie, to po przedstawieniu sie dostaje informacje o jakie prosze od razu, a z nim sie kloca, czy utrudniaja. Hmm, ciezko jest kontratakowac osobe, ktorej imienia ktos nie potrafi wypowiedziec, a czesto nie chce sie przyznac i nie chce pytac ponownie.... ![]()
Ada
|
c00z1989 | Post #3 Ocena: 0 2010-11-10 00:40:21 (15 lat temu) |
Z nami od: 21-02-2010 Skąd: York |
Co za Zenki :D
|
anna69 | Post #4 Ocena: 0 2010-11-10 07:52:52 (14 lat temu) |
Z nami od: 06-08-2008 Skąd: W Yorkshire |
wiecie ja mam latwe miedzynarodowe imie - ANNA, moj misko Dariusz i takze w sumie jest dla nich latwe - ale jak moj brat tu przyjechal sobie w wakacje dorobic to bylo smiesznie - Krzesimir, siostre mamy Dobrochne(nie Dobroslawe czy Dobrimire ale Dobrochne), to od mamy. Od taty mam brci : Janusz, i blizniaki Konrad i Ksawery - wiec jak widac tylko przy mnie rodzice nie starali sie byc orginalni, na co teraz z perspektywy czasu patrze przychylnym okiem.
A mi sie podobaja takie imiona i te moje dzieci dostana w pierwszej kolejnosci : Michal, Franciszek, Jagoda ewentualnie bedzie moze byc: Kalina, Michalina..... I nie intersuje mnie czy ktos je tu dobrze wymowi czy nie, wazne ze w domu bedziemy mowic dobrze - a reszte bedzie mozna nauczyc ![]() |
TEDI39 | Post #5 Ocena: 0 2010-11-10 08:17:39 (14 lat temu) |
Z nami od: 29-06-2010 Skąd: LIVERPOOL |
Tadeusz a gadaja domnie TED
|
|
|
Post #6 Ocena: 0 2010-11-10 08:35:19 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
anuna | Post #7 Ocena: 0 2010-11-10 09:18:14 (14 lat temu) |
Z nami od: 03-08-2007 Skąd: Cheltenham |
Co do dziwnych imion to u mnie w rodzinie ich sporo. Mama Bernardyna - nienawidzi swojego imienia, dziadek i ojciec Edwin(ojciec uzywa drugiego imienia Krzysztof), brat ojca Gwidon (uzywa drugiego imienia Artur), mamy brat Benjamin (uzywa drugiego imienia Janusz), a babcia Florentyna. Ja z bratem zostalismy obdarzeni normalnymi imionami Anna i Mariusz, i sie z tego bardzo ciesze. Ja tez swoim dzieciom dam jakies proste imiona. Za duzo sie nasluchalam chciazby od mamy, jak jej dzieci potem dorosli dokuczali, ile miala tylko problemow z tym imieniem, wiec ja na pewno wymyslnych imion swoim dzieciom nie dam. Mama nawet sie nikomu nie przyznaje, jak ma naprawde na imie. Przedstawia sie jako Benia i tak juz zostalo, ze wszyscy ja znaja jako Benie, a tylko nieliczni wiedza, jakie imie nosi naprawde
![]() [ Ostatnio edytowany przez: anuna 10-11-2010 09:20 ] Adas 12/5/12
|
Post #8 Ocena: 0 2010-11-10 09:37:31 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
justin1976 | Post #9 Ocena: 0 2010-11-10 09:41:18 (14 lat temu) |
Z nami od: 05-06-2007 Skąd: Londyn/Croydon |
Moja połówka ma na imię Grzegorz. No się niektórzy napocili, żeby to poprawnie wypowiedzieć. W końcu w pracy i tak jest Greg. Ale gdziekolwiek musi podawać swoje imię, to mamy niezły ubaw. Każdy ma na twarzy wypisane "przespelujcie to proszę". Starsza córcia ma na imię Natalia. Niby proste, ale na początku w szkole pisano ją i wołano Nathalia. Znowu młodszej daliśmy nieopatrznie na imię Julia. Teraz kiedy zaczęła chodzić do przedszkola musieliśmy nauczyć panie polskiej wymowy tego imienia. Myślałam, że będzie z tym problem, ale łatwo to przyjeły. Nawet dzieciaki wołają ją Lulia... zresztą ona póki co sama siebie też tak nazywa
![]() |
anuna | Post #10 Ocena: 0 2010-11-10 09:57:20 (14 lat temu) |
Z nami od: 03-08-2007 Skąd: Cheltenham |
Cytat: 2010-11-10 09:37:31, Paulinqa napisał(a): widze ze Maja to chyba najpopularniejsze imie dla dziewczynki na emigracji... ja wam powiem ze mi sie bardzo nie podoba nazywanie dzieci angielskimi imionami jak oboje rodzicow jest z Polski. nie wiem. uwazam to za dziwna sprawe i tyle. moze dlatego ze u nas w miasteczku jak jeszcze bylam w szkole sredniej byla dziewczynka ktorej rodzice dlugi czas mieszkali w stanach i tez nie planowali powrotu. dali jej na imie Jennifer. ladnie, prawda? tyle tylko ze potem los z nich chyba troche zadrwil i musieli wracac i z biednej Jennifer sie cala szkola smiala, dzieciaki jej zyc nie dawaly, bo jak to brzmi: Jennifer Maślanka??? dla mnie po prostu imiona obco-brzmiące nijak nie idą z polsko-brzmiącymi nazwiskami. a tłumaczenie tym że pomagamy dziecku, bo będzie potem miało tutaj prościej i nie będzie musiało swojego imienia nigdzie poprawiać - to trochę jak pójście na łatwiznę - słyszeliście o hindusach żeby się John czy Kevin nazywali? to tylko przykład... wydaje mi się że imię to narodowa tradycja poniekąd, a nazywając dziecko obcym imieniem to jakbyśmy się swojego własnego pochodzenia wstydzili... przynajmniej ja to tak widzę... mieszkacie w kraju gdzie jest tyle mieszanek różnych narodowości że obco-brzmiące imiona są chlebem powszednim. nie wstydźmy się polskich imion, tyle jest pieknych... są ludzie którym może i się podobają angielskie imiona bardziej, ale moim zdaniem i tak jest to jedynie obecny trend. szkoda mi tych dzieciaków szczerze mówiąc... tyle... tym bardziej że jest wiele jest imion które brzmią tak samo w obu językach, Adam, Sebastian, Robert, Aleksander, Aleksandra... to że wy planujecie tutaj na stałe zostać wcale nie znaczy że wasze dzieci będą też kiedyś tego chciały... Polak powinien mieć polskie imię i tyle... moje zdanie... mi się bardzo podobają Antek, Adaś, Pola, Tośka, Jasia, Lutek I tu sie z Toba Paulinka musze zgodzic. Fakt faktem, ze to kazdego indywidualna sprawa, jak da dziecku na imie, ale ja biore pod uwage tylko i wylacznie polskie imiona. Mielismy tu znajomych jakis czas temu, urodzil im sie syn i dali mu na imie Philip. Za nic nie rozumiem, dlaczego nie Filip, ale to juz ich sprawa. I pech chcial, ze wrocili do Polski. I jak to dziecko bedzie w szkole dzieciom tlumaczyc, dlaczego jest Philip a nie Filip? Mojemu mezowi podoba sie Michael, ale ja juz powiedzialam, ze angielskich imion nie biore nawet pod uwage. Oboje jestesmy Polakami, mamy polskie nazwisko i ta tradycja nasze dziecko bedzie mialo polskie imie. No i jakos nie wyobrazam sobie dziadkom powiedziec, ze beda mieli wnuczke Abigail zamiast Zuzi ![]() Adas 12/5/12
|