podreczny zestaw na zasadzie zrób to sam i oszpec sie na całe zycie

W pewnym sensie masz racje

dawne czasy ... ech

Jak ja chlopakom zazdrościłem
...
Umierałem za każdym razem gdy słyszałem dzwięk


A u nas to co drugi miał simsona :/ ja nie


Ale mniej więcej w tym czasie królował u nas DEMO
Czyli Depehe Mode
A śliczna blondyneczka z Monachium wręcz zastrzepiła mi dożylnie ich nute
żyłem jak w kosmosie, dzwinie zawieszony między ziemią, a niebem

Pewnego weekendu, okazało się że poza gadaniem o niczym, będzie impreza, Urodziny Jaryczewskiego.

Ojjj się działo, nigdy nie zapomne miny dziewczyny która wyprowadziła z równowagi Jarego, ten żeby się jej pozbyć posadził ją tyłkiem na torcie

To były szalone intensywne czasy nie było czasu na nudę ani na sen .

EDIT

I jeszcze mi sie przypomniało.

To chyba był 85 rok, nie chce mi się liczyć.
nie uwierzycie, za namową kolegi grałem w kółku teatralnym

Właściwie to moze po koleji.
Byliśmy grupą chłopaków, którzy zawsze łamali wszystkie zasady,
poza bycia grzecznym

Generalnie jak to określiła pewna pani pedagod, cholerni stoiccy wolnomyśliciele

no w każdym bądz razie myśleliśmy tak wolno że po prostu wszyscy położyli na nas lage.

pewnego dnia dostaliśmy kartki że jest konkurs, trzeba zrobić scenariusz przedstawienia.

Na początku przeczytaliśmy i każdy walnął kartkę pod biurko.

Nie wiem kto wyskoczył z tematem, ale efekt był taki że zaczeliśmy się tym bawić, zamiast słuchać kolejnej płyty i szukać niewiadomo czego zaczelismy wymyślać kolejne sceny...

gdy przyszedł czas zgłosiliśmy ku osłupieniu nauczycieli że jesteśmy gotowi

zrobiliśmy próbę ...
była to parodnia tego co widzimy w koło nas.

Zrobiliśmy próbę ... przepuścili nas do konkursu.

Poszliśmy dalej, na konkursie kolega na scenie prawdziwego teatru zapalił prawdziwą fajkę

no i był dym, ale najlepsze było to że przylatuje nasza opiekunka, najpierw nas opier! za fajke, ale potem woła,
-dajcie szybko scenariusz!

A my zdębielismy
jaki scenariusz?
60 minutowe przedstawienie mieliśmy w głowie

koniec konców wygraliśmy , jedną z nagród był wspólny występ z uczniami z nowohuckiego teatru, chyba Ludowy (?)

Tam po raz pierwszy zobaczyłęm jak wygląda teatr z drugiej strony i spotkałem latającą panią blont co potrząsa głową i strasznie szybko mówi
między nami było dwóch co ledwo mówiło po polsku, NIC jej nie rozumieli.

Ona już była wtedy podobno znaną aktorką, o czym poinfiormował mnie mój kolega, taki cukierkowy gościu któremu zabrakło tchu na jej widok

wiecie jak ta pani się nazywała?

to mi jakoś wygląda na mikrofalówkę w ...
...czasach radosnej twórzości

Usunięte

Pomysłowy Dobromil! Czyli jak w sposób łatwy, prosty i przyjemny poznać zasadę działania maszyn

Usunięte

coś równie prostego -co pięknego. zwłaszcza jeśli chodzi o młode umysly...

..hm, (przyciszyl glos) ...odpowiadasz na post z 2012 roku...
..ciii

Usunięte