Str 1.5 z 73 |
|
---|---|
Post #1 Ocena: 0 2010-09-18 18:12:53 (15 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
perfekcja | Post #2 Ocena: 0 2010-09-18 18:15:09 (15 lat temu) |
Z nami od: 17-05-2008 Skąd: UK |
pewexy (tak to sie pisalo?..)
gumy Donald pomarancze tylko na swieta (jak one wtedy pachnialy...) pamietam jak sasiad pojechal do Niemiec dorobic, mial tam rodzine i wrocil mercedesem beczka, Boze jaki on byl gosc... wszystkich zazdrosc skrecala Isskaa te depeszowki... Blagalam mame,zeby mi kupila. Taka bylam z nich dumna. Te blaszki na przodzie codziennie polerowalam, byly jak lusterko ![]() [ Ostatnio edytowany przez: perfekcja 18-09-2010 18:18 ] |
andyopole | Post #3 Ocena: 0 2010-09-18 18:17:39 (15 lat temu) |
Z nami od: 20-09-2008 Skąd: Oregon |
ja mieszkalem w malej dziurze kolo Namyslowa a jak sie chcialo kielbasy to trzeba bylo dymac do Opola albo Wroclawia w kolejke i odstac swoje, brrrr. Za to kiedys poszedlem szulac mebloscianki i wrocilem z telewizorem (czarnobialym) bo akurat rzucili. W ogole to czasy to byly do dupy, mialo sie pelne kieszenie pieniedzy, ktore nie mialy zadnej wartosci. I za nic w swiecie nie chcialbym powrotu komuny chociaz akurat mnie w tamtych czasach powodzilo sie bardzo dobrze, jezdzilem co dwa lata na zagraniczne kontrakty a w przerwach ciezarowka w zagraniczne trasy. Pomimo najpiekniejszych wspomnien mlodosci - precz z komuna!
|
EFKAKONEFKA33 | Post #4 Ocena: 0 2010-09-18 18:18:55 (15 lat temu) |
Konto usunięte |
Och stare dobre czasy ...az sie rozmarzylam...Wspomnienia same przychodza.
Poczawszy od biegania kolo bloku z kluczem na szyi ,wspinanie sie po drzewach ,bawienie w podchody,czasy harcerstwa,odpusty gdzie urocza bezzebna babcia pod kosciolem sprzedawala lody i obwarzanki czy pilka na gumce. Obiady przynoszone w baniakach i szal na punkcie spodniczek lambadek i butow plastikow ![]() Te wszystkie drobne szczegoly ,ktore tworza moje -nasze dziecinstwo ...pamietam zabawy na lace i robienie w ziemi schowkow przykrywanych szkielkiem w ktorych chowalo sie skarby ha ha Zbieranie historyjek z donaldow i zegarek elektorniczny japonski na komunie Swieta kiedy zapach wedzonej szynki unosil sie w domu a pomarancza na stole byla luksusem i wlasnorecznie robione ozdoby jak lancuch czy z wydmuszek jakies ludki ,te lizaki w ksztalcie sopelkow zawieszane na choince i zjadane cichaczem w tajemnicy przed doroslymi Wypychanie sobie bluzki jablkami ha ha by isc do parku i szpanowc jak bardzo wydoroslalam ![]() ![]() A potem czas imprez i czas glanow i czarnych strojow ![]() ech....jak milo powspominac [ Ostatnio edytowany przez: EFKAKONEFKA33 18-09-2010 18:20 ] Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.
|
midian25 | Post #5 Ocena: 0 2010-09-18 18:19:44 (15 lat temu) |
Konto usunięte |
Kukułki kupowane na kilogramy,z foliowego wora,nieraz sklejone w wielką bryłę...Obecnie nie mają takiego smaku...
Oranżady w foliowych woreczkach-niezapomniane.. Napoje Ptyś w szklanych butlach... Zwykła oranżada w brązowej szklanej butelce zupełnie inaczej kiedyś smakowała. Jednym słowem to wszystko składa się na wspaniałe wspomnienia dzieciństwa. "Gotta move out! Keep him at bay kurrrde"
|
|
|
perfekcja | Post #6 Ocena: 0 2010-09-18 18:21:14 (15 lat temu) |
Z nami od: 17-05-2008 Skąd: UK |
jarmilki (dziewczyny wiedza co to
![]() |
alojza | Post #7 Ocena: 0 2010-09-18 18:21:51 (15 lat temu) |
Z nami od: 08-06-2010 Skąd: M D |
Jeśli żyłeś wtedy i widziałeś go w akcji
To Maradona nie Pele jest dla ciebie królem piłkarzy Czasy kiedy nie było kablówki w domach Mehico 86 czarno-białego telewizora Bramkę w finale strzelił brodaty Horhe Brazylijczyk Sokrates z karnego strzelił bramkę Polsce Ja na podwórku kiedy cieszyłem się bramką Ręce w górze i okrzyk Diego Armando Graliśmy w kapsle z Krzyśkiem z drugiego piętra Graliśmy w piłkę na boisku którego już nie ma Do szkoły chodziliśmy w trampkach sierżanta Granatowy mundurek, na ramieniu tarcza 150 Jeansy były tylko w Peweksie Jak ktoś je miał to zlatywało się całe osiedle Na komunię czekaliśmy niecierpliwie na prezenty Zegarek grał trzydzieści melodyjek [x2] Wielu pamięta z nas tamten świat Kiedy komunizm uciekał z Polski Ja chcę pamiętać czas Cudowne dzieciństwo w latach 80. Byłeś kozakiem jak miałeś buty Robins W lato, a w zimę wszyscy i tak mieli buty Snowfix Piliśmy płyn Lugola jak wybuchł Czarnobyl Pomarańcze w święta to był prawie dobrobyt Dziewczyny w białych czeszkach grały w klasy Skakały przez gumę, zazdrościły tym co miały Barbie Słodycze, czekolada, przysmak warszawski Lans, wakacje [?] Bułgarii Kiedyś byliśmy też niegrzeczne kajtki Ale od dziewczyn się ściągało a nie ściągało im majtki Teraz w każdym kiosku kupisz cygaro Kiedyś wybór był taki Klubowe, Popularne, Caro Dzieciaki na festynie wygrywały bieg w workach Teraz na klatce dzieciaki ćpają amfę z worka Pamięć? wehikuł czasu made by Eldo Kapsle, podchody, wata cukrowa i boski Diego [x2] Wielu pamięta z nas tamten świat Kiedy komunizm uciekał z Polski Ja chcę pamiętać czas Cudowne dzieciństwo w latach 80. |
Post #8 Ocena: 0 2010-09-18 18:22:12 (15 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
andyopole | Post #9 Ocena: 0 2010-09-18 18:22:19 (15 lat temu) |
Z nami od: 20-09-2008 Skąd: Oregon |
ja tez wiem, przemycalem je z Czechoslowacji. Bylo kiedys takie panstwo. Lentilki tez sie przemycalo i inne rozne rzeczy.
|
EFKAKONEFKA33 | Post #10 Ocena: 0 2010-09-18 18:24:14 (15 lat temu) |
Konto usunięte |
Z wielu pieców się jadło chleb Bo od lat przyglądam się światu Nieraz rano zabolał łep I mówili zmiana klimatu Czasem trafił się wielki raut Albo feta proletariatu Czasem podróż w najlepszym z aut Częściej szare drogi powiatu Na regale kolekcja płyt I wywiadów pełne gazety Za oknami kolejny świt I w sypialni dzieci oddechy One lecą drogą do gwiazd Przez niebieski ocean nieba Ale przecież za jakiś czas Będą mogły same zaśpiewać Ref. Ale to już było i nie wróci więcej I choć tyle się zdarzyło to do przodu Wciąż wyrywa głupie serce Ale to już było, znikło gdzieś za nami Choć w papierach lat przybyło to naprawdę Wciąż jesteśmy tacy sami Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.
|