Zacznę od siebie. Spotykam się na co dzień z językiem angielskim charakterystycznym dla hrabstw Warwickshire i Leicestershire.
Zauważyłem do tej pory następujące różnice, odbiegające od języka angielskiego, jakiego uczyłem się w szkole:
i. nagminne wymawianie "u" zamiast "a" w niektórych wyrazach, sprawiające, że te wyrazy wymawia się tak jak po polsku, np.: Rugby, number, bus, under, duck oraz najbardziej popularny czasownik, uważany za wulgarny

ii. niewymawianie głoski "h" na początku wyrazów, np. home, hold.
iii. dziwna wymowa "oo" w wyrazie football. Zamiast dźwięku zbliżonego do polskiego "u", bardziej to przypomina "o".
Miejscowi Anglicy tłumaczyli mi, że wymowa "u" zamiast "a" jest charakterystyczna dla północy kraju, natomiast standardowe "a" wymawia się na południu, np. w Londynie. Z uporem maniaka próbowali mnie namówić do mówienia Rugby tak jak się mówi po polsku, a ja z równym uporem odmawiam.
To opuszczanie głoski "h" dotyczy chyba ludzi słabiej wykształconych i nie ma nic wspólnego z regionem. W każdym bądź razie jest to dla mnie mocno uciążliwe i jeszcze się do tego nie przyzwyczaiłem. Niejednokrotnie trzeba mi powtarzać zdanie 3-4 razy, bym zajarzył o co chodzi. Ostatnio tak było w pracy w tym tygodniu, gdy Anglik użył słowa hold, bym mu coś przytrzymał. Nie od razu to do mnie dotarło

[ Ostatnio edytowany przez: ChrisCov 09-09-2010 22:27 ]