Filmik strasznie mi sie spodobal i non stop teraz mam w glowie moje dziecinstwo, nastoletnie lata, prawdziwa wolnosc, brak telefonow komorkowych i picie wody sodowej z sokiem ze szklanki
.
Ja bym mogla wymienic wszystko to, co zostalo wymienione w filmiku - dokladnie tak bylo :-W:-W:-W
Strasznie fajne te wspomnienia sa
.
Moze rzeczywiscie podyskutowalibysmy sobie, co "zabralismy" naszym dzieciom dzisiaj? Jak bardzo inaczej je traktujemy niz my bylismy traktowani przez naszych Rodzicow? I ile moglismy my, a ile moga teraz one?
Moze wielu z nas przesadza z NIE - brudzenie sie, bawienie sie robalami, wlazenie na drzewa, itd... nie wiem , to tylko przyklady.
My "przezylismy"
- a nasze dzieci jak smakuja teraz zycie?
Temat dla "porzadnych wapniakow"
.
Edit: Pamietam, mialam moze 6-7 lat. Kolezanka z bramy obok ( z ktora oczywiscie nie wolno mi sie bylo kumplowac, bo "miala wszy"
![:-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif ":-]")
), miala urodziny. Moja mama wtedy pracowala w cukierni. Przynosila codziennie paczki, na ktore inne dzieci patrzyly w sklepie jak na Bog wie co - ja juz mialam ich dosc. Zabralam po kryjomu z domu 4 paczki. U kolezanki na urodzinach bylo nas chyba z 15cioro jak nie lepiej - jej mama podzielila te 4 paczki pomiedzy wszystkich - nie pytajcie z jakim smakiem i radoscia wszyscy je zajadali . Do dzisiaj pamietam... .[ Ostatnio edytowany przez: Nie_z_tej_bajki 29-08-2010 20:20 ]
Nie myśl o szczęściu. Nie przyjdzie - nie zrobi Ci zawodu.... Przyjdzie - zrobi niespodziankę :D.
W życiu niczego nie żałuj! Po prostu Carpe Diem!!!
(napewno mojej córce)
Wczytuję dane...