Str 4 z 8 |
|
---|---|
Malahai1983 | Post #1 Ocena: 0 2010-08-08 10:20:46 (15 lat temu) |
Z nami od: 20-09-2009 Skąd: Manchester |
Takie związki mają szansę przetrwać, ale trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że nie da sie kogos poznać pisząc na necie. Każdy z nas się trochę kreuje, używa swojego 'literackiego' zmysłu. A jeli się kogos spotka na żywo, historia może być zupełnie zupełnie inna. Okazuje się, że działacie sobie na nerwy, że jest milion małych spraw, które denerwują Ciebie w niej no i tutaj zaczyna się ciężka praca, nauka siebie nawzajem. Łatwo nie jest, co tu dużo mówić, ale jak się trafi na odpowiedną osobę, taką dla której po prostu warto próbować...
'Boze chron mnie przed przyjaciolmi, bo z wrogami sam sobie poradze'
|
Post #2 Ocena: 0 2010-08-08 10:34:55 (15 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
galadriel | Post #3 Ocena: 0 2010-08-08 11:09:52 (15 lat temu) |
Z nami od: 29-01-2009 Skąd: Lothlorien |
dobra, i tak nie moge zasnac
![]() Teatrzyki i przywdziewanie masek, by zaprezentowac sie od najlepszej strony... Nie wiem, byc moze to domena facetow, z gatunku: sciemniacze- w dodatku ![]() Spotkalam sie z jedna osoba poznana w necie, i bajka ![]() Obraz jaki sobie stworzylam czytajac tego czlowieka pasowal do niej ![]() Wiec chyba godziny, dni, miesiace spedzane osobno choc razem sprawiaja, ze jednak mozna sie blizej poznac, czy zajrzec wglab duszy- jak kto woli. Calkiem niedawno taki jeden moj znajomy... (ciekawe czy czyta ten temat? ![]() ![]() Podobno od lat ja czytal, a zafascynowany jej charakterem, osobowoscia, nietuzinkowoscia, talentem jak i uroda w naglym przyplywie odwagi a moze szalenstwa, postanowil do swych uczuc sie przed nia przyznac i zauroczenie obrocic w cos bardziej trwalego. Jak historia sie skonczyla? Jak sen, ktory przeminal bez cienia nadziei na ciag dalszy... "Nie szukam bajki w zyciu swoim- bajki sa okrutne..." (Closterkeller oczywiscie ![]() Osobiscie zwyczajnie bym sie bala szukac milosci w smietniku pt. internet, choc zdaje sobie sprawe z tego, ze w tlumie szumowin mozna trafic na wartosciowych ludzi (o ile sie wie na co zwracac uwage). Moze to kwestia przewrazliwienia, moze przesadnej ostroznosci, a moze nabyta- wraz z doswiadczeniem- nieufnosc? Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy.
Ostatni Kontynent, Terry Pratchett
|
mrowkaa06 | Post #4 Ocena: 0 2010-08-08 12:33:47 (15 lat temu) |
Z nami od: 04-08-2010 Skąd: Partington |
I ja mam swoja historię. Poznałam swojego bylego prawie 2 lata temu na czacie i mieliśmy wiele przejść ze sobą (kilka rozstań, wspólne mieszkanie, "bądźmy tylko przyjaciółmi", on nie zawsze był ze mną fair, ja z nim też nie). Niestety albo stety (jak zawsze nie potrafię nazwać swoich uczuć) życie potoczyło się tak że ja wyjechałam miesiąc temu do UK a on poszedł do ośrodka leczyć się z uzależnienia. Wiem że nie spotkam się z nim ponownie dopóki on nie wyjdzie stamtąd (przynajmniej 1-1,5 roku), teraz pozostają nam tylko listy. Nie wiem nawet czy będę chciała się z nim spotkać, może tu poznam w końcu swoją miłość?
![]() ![]() |
goskauk | Post #5 Ocena: 0 2010-08-08 13:09:57 (15 lat temu) |
Z nami od: 05-02-2008 Skąd: Reading |
Mojego meza tez poznalam na necie w UK , a moja kolezanka w PL rozwiodla sie po 20 latach i poznala mlodszego faceta na czacie,i po paru latach wzieli slub 2 tygodnie temu! I swiata nie widzi po za nim!Czyli wszystko jest mozliwe.
![]() ![]() pit-y,benefity itp.
|
|
|
Post #6 Ocena: 0 2010-08-08 13:31:06 (15 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
mrowkaa06 | Post #7 Ocena: 0 2010-08-08 14:23:11 (15 lat temu) |
Z nami od: 04-08-2010 Skąd: Partington |
Cytat: 2010-08-08 13:31:06, ie2ox4 napisał(a): Czy to ważne w jaki sposób spotka się drugą połówkę. Może być i internet. Ważne żeby dopasować się psychicznie. Chyba to jest najważniejsze. Choć dla mężczyzn, pierwszym dopasowaniem jest "widok", ale kobieta jest zmienna, więc umie piękną być. Jak do tej pory, znam jednego pana po leczeniu, który nie "zagląda". Oczywiście musiał kilkakrotnie przechodzić, bo już mu się wydawało, że ma wole i będzie wiedział kiedy przestać. Teraz nawet nie bierze się za piwo, bo mówi, że wie, że na piwie się nie skończy, ale skończy się znowu na odwyku. Mrowkaa06 - jeżeli pierwszy raz tam trafił, to jest szansa 99.9%, że jeszcze będzie chciał sprawdzić czy sam może przestać. Nie znam statystyk, ile przestało, po pierwszym leczeniu, ale nie znam osób, które by na pierwszym razie przestały. Znam natomiast osoby, którym 4 razy, było za mało. Powód - zawód w miłości. No i obrona - to przez nią, ona do tego mnie doprowadziła. Ale dla mnie taka gadka to... Bardzo często, alkoholik jest inteligentnym, ponad przeciętnym, ale ciężki jest los drugiej połówki, nie mówiąc o dzieciach. Nie zagłębiałem się w potomstwo alkoholików-ojców, ale przed ślubem mojej córki z takim ojcem, dowiedziałbym się o "zdrowie" moich wnuków. Nie ma co ukrywać, ale wnuki są najważniejsze. Nasze życie, nasza miłość, nasza radość, ale wnuki muszą być zdrowe! Bez zdrowych wnuków, niestety umierałbym że moja misja na ziemi była pusta, umierałbym ze złością na los! A chyba nie o to chodzi, żeby umrzeć z pretensją do losu! ![]() |
Adacymru | Post #8 Ocena: 0 2010-08-08 14:44:49 (15 lat temu) |
Konto usunięte |
Dawno dawno temu, wydawac sie to moze nieprawdopodobne, ale przed doba internetu jeszcze, kto pamieta te czasy (????), istnial bardzo podobny system poznawania ludzi, tylko troche wolniejszy.
Kiedys w zamierzchlych czasach, ludzi poznawali sie, rozwijali znajomosci, przyjaznie i zwiazki za pomoca ...........kartki papieru i koperty. Tak, tak, naprawde, koperty nie sluzyly tylko do korespondencji urzedowej, uwierzcie mi, zapewne w internecie tez bedzie gdzies w archiwach potwierdzenie mojej informacji. ![]() Pisali o sobie, wysylali swoje zdjecia, a po jakims czasie nawet spotykali sie, i rozne rzeczy wychodzily z tych znajomosci. Wiec milosc przez internet, musze zasnucic mlodsze pokolenie, nie jest waszym wynalazkiem (no moze z wyjatkiem samego internetu ![]() Duzo sie mowi o potencjalnych kandydatach charatkteryzowaniu sie na innych, lepszych, piekniejszych, etc etc, etc. A ja zgadzam sie z Gal, ze jak sie dobrze obserwuje, to chrakter osoby wychodzi pomiedzy wierszami, nie tylko w tekscie. Obstawialabym raczej na osobe czytajaca/odbierajaca, ze probuje wyczytac to co chce znalezc, a nie to co ktos pisze, a potem czesto jest problem, ze ten wyimaginowany obraz, nie potwierdza sie z rzeczywistoscia. Pomijam ukrywanie faktow, ktorych nie jestesmy w stanie od razu sprawdzic (np, ze ktos mieszka w domku kempingowym, podajac, ze mieszka w wiekowej posiadlosci, albo, ze nie ma rozwodu, o ktorym pisal/la, ze dawno przeszedl etc etc). Jak sie zadaje odpowiednie pytania, to odpowiedzi uzupelnia to co moglibysmy zauwazyc widzac sie na codzien. Dodam jescze dla rownowagi, ze z internetu korzysta wiele osob dla celow tylko i wylacznie zaspokojenia wlasnych dewiacji (to samo zreszta bylo w dobie korespondencyjnych znajomosci). Tacy ludzie najczesciej maja w malym paluszku opracowane, jak to najszybciej wzbudzic zaufanie odbiorcy, i jak najskuteczniej uspic jakiekolwiek watpliwosci. Nie zapominajmy o tym. Wszystko jest dla ludzi, tylko trzeba zachowac troche ostroznosci i dystansu.
Ada
|
ala21121987 | Post #9 Ocena: 0 2010-08-09 11:02:44 (15 lat temu) |
Z nami od: 27-07-2010 Skąd: Leyland |
Oczywiscie, ze jest mozliwa:O)
W oto ten sposob zapoznalam sie z moim partnerem. Cudowne, ogromne uczucie-rozpoczynajace sie bardzo niewinnie. Szukalam przyjaciol, a znalazlam swoje szczescie... On jest Anglikiem, ja jestem Polka... Ja nigdy nie bylam w Anglii on nie mowi po Polsku, a mimo to wszystkie przeciwnosci zostaly pokonane. Dzis mieszkamy ze soba i nie zalujemy ani jednej chwili spedzonej ze soba od poczatku.... Wszystko bylo naturalne, toczylo sie swoja droga. Tak naprawde zakochalismy sie w sobie przed spotkaniem w realu. Pierwsze spotkanie na lotnisku bylo tylko formalnoscia... Moje serce po prostu wiedzialo co bedzie dalej. Kocham go. Moja internetowa milosc bedzie trwac wiecznie:O) |
Richmond | Post #10 Ocena: 0 2010-08-09 11:25:10 (15 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Cytat: 2010-08-08 14:44:49, Adacymru napisał(a): Duzo sie mowi o potencjalnych kandydatach charatkteryzowaniu sie na innych, lepszych, piekniejszych, etc etc, etc. A ja zgadzam sie z Gal, ze jak sie dobrze obserwuje, to chrakter osoby wychodzi pomiedzy wierszami, nie tylko w tekscie. Obstawialabym raczej na osobe czytajaca/odbierajaca, ze probuje wyczytac to co chce znalezc, a nie to co ktos pisze, a potem czesto jest problem, ze ten wyimaginowany obraz, nie potwierdza sie z rzeczywistoscia. Pomijam ukrywanie faktow, ktorych nie jestesmy w stanie od razu sprawdzic (np, ze ktos mieszka w domku kempingowym, podajac, ze mieszka w wiekowej posiadlosci, albo, ze nie ma rozwodu, o ktorym pisal/la, ze dawno przeszedl etc etc). Mysle, ze czesto dziala zaslepienie odbiorcy tekstu, projekcja i pobozne zyczenia. Niektore kobiety sa tez zdesperowane by znalezc druga polowe lub po prostu chlopa i leca na byle co. Klapki z oczu opadaja po jakims czasie i nastepuje wielkie zdziwienie/rozczarowanie. Carpe diem.
|