2010-04-23 08:23:53, myfreedom napisał(a): przestancie to nie jest smieszne
wielu osobom takim jak my zupelnie normalnym zostaly tylko poszatkowane ciala w workach i trumnach i pytanie dlaczego?
trudno to zrozumiec i uszanowac?
smieszne sa te teorie spiskowe....
nikt sie z samej tragedi nie smieje-gdybys nie zauwazyl
Teorie spiskowe bylyby moze i smieszne gdyby ta tragedia nie wydarzyla sie w Rosji a przewodniczacym komisji do spraw wyjasnienia przyczyn katastrofy nie byl Putin.
"O każdej przyjemności mozna zapomnieć bez żalu, jeśli na jej miejsce pojawi się większa".
2010-04-23 08:23:53, myfreedom napisał(a): przestancie to nie jest smieszne
wielu osobom takim jak my zupelnie normalnym zostaly tylko poszatkowane ciala w workach i trumnach i pytanie dlaczego?
trudno to zrozumiec i uszanowac?
Ja sie zastanawiam gdzie byl ten szacunek, gdy dyskutowano o stopach na zdjeciach. Poltora tygodnia temu byl wielki placz i wielokrotnie wszyscy wspominali o szacunku dla zmarlych i nie mozna bylo wyrazic zadnej krytycznej opini.
Szef naszej Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych Edmund Klich mowi o zmuszaniu go do wspolpracy z prokuratorami i przyznaje ze cala wina jest zrzucana na pilotow....
Słynny rosyjski pisarz Wiktor Suworow, który był niegdyś oficerem armii sowieckiej, a potem pracował dla sowieckiego wywiadu GRU, wkrótce po katastrofie pod Smoleńskiem wyraził swoje daleko idące obawy wypowiadając się na temat incydentu na łamach "Naszego Dziennika".
Rosjanin nie kryje swojego zaniepokojenia faktem, że zaraz po tragedii czarne skrzynki z Tupolewa trafiły w ręce rosyjskich służb. Jego zdaniem śledczy mieli coś do ukrycia albo wykazali się skrajną nieodpowiedzialnością. Suworow sugeruje też, że najwłaściwszym posunięciem byłoby zaangażowanie w śledztwo międzynarodowej komisji.
Pisarz starał się bardzo ostrożnie wypowiadać o katastrofie i nie ferować przedwczesnych wyroków, ale kiedy zobaczył film nakręcony w pierwszych chwilach po katastrofie, w którym słychać strzały, odpowiedział: "Ja rozumiem, że jest to kryminalny reżim, ale proszę Boga, żeby to był tylko wypadek. Chcę w to wierzyć, ponieważ wystarczy już tych tragedii pomiędzy naszymi krajami."
W trakcie swojej wypowiedzi dla "Naszego Dziennika" Suworow przypomniał najgłośniejsze w ostatnich latach sprawy, w których udział przypisuje się często rosyjskim władzom - otrucie Aleksandra Litwinienki oraz zabójstwo Anny Politkowskiej. "Chcę tylko powiedzieć, że Putin jest zdolny do wszystkiego." - powiedział dobitnie pisarz nazywając reżim urzędującego rosyjskiego premiera zbrodniczym.
Obawy Suworowa podzieliło już wielu internautów i zagranicznych komentatorów, którzy są zaskoczeni faktem, że polskie media poruszając temat katastrofy od początku zakładają, że mieliśmy do czynienia z nieszczęśliwym wypadkiem i wykluczają najbardziej kontrowersyjny wariant.