moj klient kupił sobie małą wiatrówkę i to już muzealną nie działająca, kupił od jakiegoś kolesia na starociach i niósł ją do domu przez miasteczko )
jakimś cudem udało mu się dotrzeć do domu, ale zanim zdjął buty miał policje w domu, ktoś zadzwonił że łazi z bronią po ulicy, facet był zaledwie kilka dni w uk ))
W jego przypadku skończyło sie na pouczeniu, i miał jakies tam jaja ale juz nie pamiętam szczegółów.
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
2010-02-17 22:44:16, Vivienne napisał(a): Strzelalam kiegys z glocka, naprawde bardzo dziwne uczucie.
jak spróbujesz kiedyś z FAMAS 5.56 to zobaczysz co to znaczy dziwne
Nie wiem jak FAMAS5.56 ale Kalach 7.62 to nie tyle dziwne co glupie uczucie...zwlaszcza w pozycji lezac na wciaz jeszcze utrzymujacym sie w marcu sniegu,sople w nosie a w uszach huk ktory doskonale poteguje nocnik na glowie zwany szumnie helmem
najlepszy to jest kałach, ano kałach ma ten charakterystyczny dzwięk.
Ale fakt bydle niezawodne, a do tego przy 25 metrach robi dziure w szynie kolejowej, wiec faktycznie garnki metalowe są na pokaz i żeby sobie guza nie nabić przy padaniu.
Kazda broń ma swoje zastosowanie... miejsce i swój czas.
się nam tu zaraz zrobi temat Militari, chyba mi się nie chce dalej w to brnąć
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
z wojska to najbardziej lybialem capstrzyk i strzelanie, czolgania po kulochwycie juz raczej nie dlatego mialem zawsze dobre wyniki. Oczywiscie kalach, podstawowe uzbrojenie w LWP. Ale tez mi sie nie chce dyskutowac z nawiedzonymi znawcami ktorych zaraz zjawi sie tutaj kilka plutonow...
A ja najbardziej ze strzelania lubilem orbitki Dla tych co nie wiedza to taki fajowy bieg dookola maszerujacej kompanii w masce a dla ulatwienia (a moze umilenia biegu)spiewalo sie na glos " O moj rozmarynie".Byla to moja ulubiona nagroda za strzelanie hehe
P.S.To wciaz ja ciupek,zeby nie bylo ze moja malzonka we wojsku byla hehe
Kto w sercu ma tylko nienawiść,
nigdy nie zazna miłości i szczęścia.
W UK mozna kupic bron palna !!! oczywiscie nie na ostre naboje (Live Ammo).
Mozna np kupic sobie Glocka 17 za okolo Ł135 strzelajacymi nabojami slepymi 8mm. Efekt taki jak by sie strzelalo z prawdziwej broni, tylko ze nikogo sie nie zabije a wystraszyc pozadnie mozna, co za tym idzie uratowac sobie czasami czy komus tylek.
Osobiscie jestem za zniesieniem tych przepisow, tym bardziej jesli chodzi o gazy pieprzoewe czy paralizatory.
Pamietajmy ze jezeli ktos chce zdobyc bron by popelniac przestepstwa to ja zdobedzie.
Jezeli ktos chce kogos zabic to wystarczy ze pojdzie do B&Q i kupi se sikiere czy inny niebezpieczny przedmiot.
Bron powinna byc dostpena w jakims stopniu do samoobrony, lub inne srodki, gazy itp.
Gdybym nie ufal panstwu, nieuzbrojonej policji ktora ma mi zapewnic bezpiecznstwo, do dla dobra swojej rodziny posiadal bym jakakolwiek bron nawet gdybym mial lamac prawo, zycie jest wazniejsze od przepsiow.